Suzuki Klub Polska - Forum Dyskusyjne - www.suzukiklub.pl http://www.suzukiklub.pl/forum/ |
|
Hej poszukuję gmoli do GSX 1100 z 80 r. http://www.suzukiklub.pl/forum/viewtopic.php?f=49&t=10546 |
Strona 1 z 1 |
Autor: | rockers777 [ 21-12-2012, 22:33 ] |
Tytuł: | Hej poszukuję gmoli do GSX 1100 z 80 r. |
Hej poszukuję gmoli do GSX 1100 z 1980 r. Lub rysunek techniczny (jak wyglądały) Oraz danych technicznych tego modelu najlepiej po Polsku. Poklikam chętnie z fanatykami jednośladów |
Autor: | bruns [ 11-01-2013, 03:07 ] |
Tytuł: | |
Mam w swojej Suzi z '83 oryginalne gmole . Jak coś mogę zrobić fotki . |
Autor: | rockers777 [ 11-01-2013, 16:13 ] |
Tytuł: | Hej Bruns |
Hej Bruns. Dzieki za odpowiedź na mojego posta. Prześlij mi fotki tych gmoli ,oraz mocowana ich. Z Góry dziękuje |
Autor: | bruns [ 12-01-2013, 20:45 ] |
Tytuł: | |
Gmole są chromowane z rury 22mm (takiej jak kiera) oryginalne . Są to dwa oddzielne na prawą i lewą stronę . Nie są symetryczne , Lewy jest dłuższy,bo dekiel od alternatora bardziej wystaje . Ale tego nie widać na motorze sam dopiero się jarnołem jak zakładałem halogeny na gmole i coś z wymiarami przestało mi pasować . Każdy ma mocowanie w trzech punktach . Dwa mocowania dolne i górne silnika a trzecie to cybant wokół ramy . Mam teraz to zdjęte bo rama czeka na lakierowanie to nie zrobię fotek jak to wygląda na motorze . Ale są solidne wypadek wytrzymały , dekle silnika całe tylko gmole lekko przytarte . |
Autor: | rockers777 [ 12-01-2013, 22:02 ] |
Tytuł: | |
To czekam na zdjęcia tych gmoli . Ramę malujesz proszkowo, jak sądzę ? |
Autor: | bruns [ 13-01-2013, 20:04 ] |
Tytuł: | |
rockers777 pisze: Ramę malujesz proszkowo, jak sądzę ? Myślałem o tm ,ale raczej nie . Piaskowanie , wożenie się z tym złomem , zapłać za piasek , zapłać za proszek , raczej nie .
Wiele lat prowadziłem warsztat i mam dobrze wyposażone zaplecze w sprzęt , sprężara , pistolety itp. Sam sobie polakieruję . |
Autor: | rockers777 [ 15-01-2013, 22:52 ] |
Tytuł: | |
Dałem ramę do malowania lakiernikowi. Coś było nie tak, ponieważ przy lekkim dociśnięciu odpryskiwała wraz z podkładem. Lakiernik mówi że wszystko zrobił " jak się należy". Wkurzyłem się i dałem do malowania proszkowego i problem znikł. Koszt tej przyjemności mnie wyniósł około 450 zł ( piaskowanie + malowanie) Więc myślę że cena była chrześcijańska |
Autor: | bruns [ 16-01-2013, 19:44 ] |
Tytuł: | |
Cztery i pół stówki za piasek i proszek ? Dobra cena ! Taniej komuś obcemu bym nie zrobił , materiały drogie . Grunt , podkład , lakier , rozpuszczalnik , itp. itd. A jeszcze prąd i czas ? No i musi jeszcze zostać jakiś zarobiony grosz . Rama , trudny przedmiot do lakierowania aby domalować wszystkie zakamarki i nie narobić "firanek" . P.S. A ile "ścisnął" lakiernik ? Czy za względu na zj.... robotę nie zapłaciłeś . |
Autor: | rockers777 [ 17-01-2013, 21:20 ] |
Tytuł: | |
Niestety zapłaciłem. Na pierwszy rzut oka było wszystko OK. Dopiero podczas kilku przejażdżek pojawił się problem. Zaczęły pojawiać się odpryski ( a to nie enduro by takie problemy się pojawiały). Docisnąłem paznokciem i odskoczyła farba. Pojechałem do lakiernika pokazać mu to. Powiedział że "zrobił wszystko jak się należy " I że nie wie gdzie tkwi problem. Zapłaciłem 300 zł ale z tej kwoty odzyskałem 150 . Więc nauczka nie była tak dotkliwa. Czytałem gdzieś na forum, że ludzie mieli takie problemy jak ja. Dowiedziałem się że "ponoć ramy starych motocykli były pokrywane powłoką anty korozyjną , która utrudnia przyczepność niektórych podkładów" Ale ile jest w tym prawdy nie mam pojęcia. Czy może to być przyczyną , jak myślisz Bruns ? |
Autor: | bruns [ 18-01-2013, 21:03 ] |
Tytuł: | |
[cenzura] ! Lakiernik sp... robotę ! Ramy ze stali w japońcach nie miały żadnych powłok co się nie dają lakierować ! Lakiernik powinien użyć podkładu epoksydowego i gruntu reaktywnego na miejsca korozji . Nie chciało mu się używać gradacji papierów ściernych to pomalował ramę grubo szpachlówką natryskową (która jest miękka)aby zakryć rysy po grubym papierze ściernym . Na to położył jakiś tani podkład np. "ekonomi" Jeżeli całość była słabo dosuszona przed położeniem lakieru to musi być miękka i odpryskiwać . Rozpuszczalnik uwięziony w podkładzie nie odparuje przez metal i przez lakier z utwardzaczem też się nie uwolni , więc musi coś podnosić . To są moje teorie , nie parzyłem lakiernikowi na ręce i nie wiem na jakich materiałach robił . |
Autor: | rockers777 [ 23-01-2013, 22:48 ] |
Tytuł: | |
W sumie możesz mieć rację. Nie patrzyłem mu na ręce . A to co piszesz ma sens i widzę że się znasz na rzeczy . I jak tu wierzyć fachowcom . No ale to już za mną . |
Strona 1 z 1 | Strefa czasowa UTC+01:00 |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited https://www.phpbb.com/ |