zenlo żaden ubezpieczyciel nie zejdzie znacząco ze stawkami, gdy młody kierowca ubezpiecza 100% na siebie. Zasady są praktycznie te same. Reklama kalkulatora nic tu nie da, ubezpieczyciele na tyle się boją młodocianych, że wynajdzie co najwyżej różnice "na piwo".
medison pisze:
(...)co takowy może zrobić w sytuacji, gdy w zasadzie koszta ubezpieczenia to często 1/3 lub 1/4 wartości samochodu.
Czasem i ponad wartość auta... Znając niejeden zakup przez świeżego kierowcę pierwszych własnych 4 kółek...
Jeśli ma taką możliwość, rejestruje auto na współwłasność, np. z ojcem lub kimś, kto ma pełne zniżki - wtedy ten ze zniżkami jest jako pierwszy współwłaściciel, a młody jako drugi współwłaściciel. O tym trzeba pomyśleć już na etapie kupna auta i wpisać w umowę dwóch kupujących. Można i po kupnie, ale wtedy trzeba spisywać umowę darowizny 1/2 auta. W sytuacji współwłasności, opłacasz OC ze zniżkami współwłaściciela (pierwszy współwłaściciel, wpisany w dow.rej. w pozycji C jest głównym ubezpieczającym i jego zniżki decydują o stawce), a sam jednocześnie z każdym rokiem nabywasz własne zniżki (byle nie zaliczyć szkody).
Kolejność współwłasności jest określana zasadniczo w momencie rejestrowania auta w Wydziale Komunikacji - kto będzie wpisany z tyłu dow.rej. w pozycji C, a kto w środku dopisany w rubryce na adnotacje jako dodatkowy).