Cześć, ja zaczynałem interesować się Vitarą, gdy miała jeszcze silnik 1.6 a ostatecznie kupiłem, gdy był już 1.0. 1.6 na jeździe testowej mnie rozczarował. Miałem wrażenie, że trzeba go było naprawdę wysoko kręcić, żeby jeździć dynamicznie. Owszem to trwały i dość oszczędny silnik, ale jak dla mnie był trochę zbyt mułowaty (a porównywałem go wtedy bezpośrednio do 1.6 VTEC w Hondzie Civic, którą wówczas jeździłem). No i przy jeździe autostradowej słychać już wyraźnie wolnossący silnik, bo jest na dość wysokich obrotach.
Za to 1.0 nieco ponad rok później pozytywie mnie zaskoczył. Nie czuć, że to trzy cylindry (nie trzęsie budą), na autostradzie stanowczo mniej hałasuje niż 1.6, w zasadzie pali bardzo podobne ilości paliwa, no i przede wszystkim daje fajna dynamikę od dołu obrotów. I mam wrażenie, że też będzie całkiem trwały.
