Suzuki Klub Polska - Forum Dyskusyjne - www.suzukiklub.pl
http://www.suzukiklub.pl/forum/

Vitara - zrezygnowalem
http://www.suzukiklub.pl/forum/viewtopic.php?f=41&t=16026
Strona 3 z 3

Autor:  czoboki [ 23-11-2018, 20:34 ]
Tytuł:  Re: Vitara - zrezygnowalem

Nie piszcie tu o Jamniku. To temat o Vitarze. Choć już się nieco rozjechał. :D
No chyba, że piszecie na zasadzie porównania. :)

Autor:  Remote [ 24-11-2018, 10:32 ]
Tytuł:  Re: Vitara - zrezygnowalem

Jimny to nie jest auto do jazdy w trasy.
Jest zestrojone na powolną jazde w terenie i tam sprawdza sie świetnie. Jak ktoś oczekuje od niego precyzji powzej 100km/h to nie zrozumiał ideii powstania tego auta.

Tak samo jak rower downhillowy nie sprawdza sie w jezdzie szosowej :)

Autor:  Jarl [ 26-11-2018, 13:35 ]
Tytuł:  Re: Vitara - zrezygnowalem

Nie znalazłem wcześniej czytanego artykułu, gdzie mowa była o tym, ze nowy Jimny ma trudności z trzymaniem prostego kierunku jazdy przy wyższych prędkościach, znalazłem inny gdzie mowa jest o tym, że zygzakuje. Na jedno wychodzi niestety.

Czy 120 km to jest prędkość autostradowa? Nie wiem. 140 km/h na pewno. Jakby nie było, ten model Suzuki ma homologację do ponad 140 km/h. Rozumiem, mogą być efekty sporej prędkości typu szum czy hałas, ale cos takiego jak zygzakowanie to jest po prostu tworzenie niebezpiecznej sytuacji.

I teraz dlaczego o tym mowa. Był wcześniej post, "Ostrożny byłbym z postrzeganiem tego jako wady albo nieumiejętności Suzuki zaprojektowania dobrego układu kierowniczego".
Serio? Mamy casus Jimny'ego przed chwila opisany. Były przypadki, opisywane na forum, Vitary II oraz Baleno zdaje się. Sprawę S-Crossa (2WD) znam jak zły szeląg z autopsji. Być może rzeczywiście jest tak, ze dajmy na to 95 czy 98% użytkowników różnych modeli Suzuki z ostatnich lat nie odczuwa problemów z układem kierowniczym. Jednak opisywane przypadki są zbyt częste, żeby uznać, ze problem nie istnieje.

Autor:  dominiq [ 26-11-2018, 13:49 ]
Tytuł:  Re: Vitara - zrezygnowalem

Ile znasz państw na świecie, gdzie można jechać 140 na autostradzie? 110-120 to jak najbardziej cywilizowana prędkość.

Autor:  Kajetan B-B [ 27-11-2018, 17:36 ]
Tytuł:  Re: Vitara - zrezygnowalem

dominiq pisze:
Ile znasz państw na świecie, gdzie można jechać 140 na autostradzie? 110-120 to jak najbardziej cywilizowana prędkość.

Na przykład Polska. Zdaje się, że właśnie tu mieszkamy :]

Autor:  MS [ 27-11-2018, 21:39 ]
Tytuł:  Re: Vitara - zrezygnowalem

Z tym, że to górny limit, nie dolny ;)

Autor:  igi [ 28-11-2018, 02:16 ]
Tytuł:  Re: RE: Re: Vitara - zrezygnowalem

Jarl pisze:
Jakby nie było, ten model Suzuki ma homologację do ponad 140 km/h. Rozumiem, mogą być efekty sporej prędkości typu szum czy hałas, ale cos takiego jak zygzakowanie to jest po prostu tworzenie niebezpiecznej sytuacji.


Zadam pytanie wprost: jeździłeś kiedykolwiek, którymkolwiek Jimny?

Jeśli odpowiedź brzmi (ku mojemu zdziwieniu) "TAK" i na dodatek więcej niż raz próbowałeś nim przekraczać 110/120. To znaczy że:
1. Jesteś nieodpowiedzialny. 2. Wybrałeś bardzo nieodpowiednie auto do przemieszczania się na duże odległości 3. Już wiesz, że głuchnie się na długo przed tym zanim zrobi się groźnie ;)

Poza tym zapytam ponownie: Jak się ma mieć jazda Jimnym po autostradach do modelu Vitara? (bo to o nim wątek).

Autor:  Jarl [ 28-11-2018, 10:11 ]
Tytuł:  Re: Vitara - zrezygnowalem

dominiq pisze:
Ile znasz państw na świecie, gdzie można jechać 140 na autostradzie? 110-120 to jak najbardziej cywilizowana prędkość.



Z całym szacunkiem, ale co ma piernik do wiatraka? Limity prędkości to jest kwestia prawa o ruchu drogowym. Dziś są takie, jutro mogą być inne, decyzja ustawodawcy.

A dopuszczony do ruchu samochód ma jechać prosto, a nie zygzakować. Układ wspomagania kierownicy ma wspomagać, a nie stawiać opór i utrudniać kierowanie. Itp. itd. To są proste, oczywiste sprawy.

Autor:  dominiq [ 28-11-2018, 10:19 ]
Tytuł:  Re: Vitara - zrezygnowalem

Jarl pisze:
Z całym szacunkiem, ale co ma piernik do wiatraka?


Ano to ma, że się zastanawiasz czy prędkość 120 km/h to jest prędkość autostradowa. No to Ci wyjaśniłem, że jak najbardziej nią jest. A że w Polsce jest dzicz na autostardach, to jest inna kwestia.

Jarl pisze:
A dopuszczony do ruchu samochód ma jechać prosto, a nie zygzakować.


A jeździłeś nim, że wystawiasz takie śmiałe opinie? Widziałeś test Pertyna?
Poza tym, ktoś normalny kupuje terenówkę, żeby ganiać nią po autostradach? Litości.

Jarl pisze:
Układ wspomagania kierownicy ma wspomagać, a nie stawiać opór i utrudniać kierowanie.

Nie mam takiego problemu.

Autor:  DS [ 28-11-2018, 10:23 ]
Tytuł:  Re: Vitara - zrezygnowalem

Zdaje się, że ulubiony dziennikarz motoryzacyjny tego forum wyjaśnił, na czym polega zaleta układu kierowniczego Jimnego poza drogami i wada na drogach. I nie da się inaczej przy takiej przekładni.
https://youtu.be/3-vF_m-KM04?t=356

Autor:  dominiq [ 28-11-2018, 10:30 ]
Tytuł:  Re: Vitara - zrezygnowalem

Nie każdy to jak widać rozumie.

Ulubiony dziennikarz, dobre ;-)

Autor:  Jarl [ 29-11-2018, 09:50 ]
Tytuł:  Re: Vitara - zrezygnowalem

Wydaje się, że oczekiwanie na dokonywanie rozróżnienia miedzy opinią własną a przytoczeniem opinii zewnętrznej, w tym przypadku dziennikarskiej, nie jest oczekiwaniem nadmiernym jeśli chodzi o poziom dyskusji. Nie będę tłumaczył się z rzeczy, których nie napisałem. Żaden samochód nie powinien zygzakować na drodze, to jest fatalna sprawa. Jest napisane czarno na białym, że zarzut zygzakowania postawiłem nie ja, ale cytowany dziennikarz motoryzacyjny, który testował nowy model. W innym artykule, jaki wpadł mi w ręce kilkanaście dni temu, była mowa o trudności z utrzymaniem kierunku jazdy na wprost przy wyższych prędkościach.

Gwoli ścisłości, w Polsce prędkość 120 km/h jest co najwyżej "ekspresowa". Autostradowa prędkość to raczej 140 km/h. IMO.

Autor:  ken-wawa [ 05-12-2018, 21:39 ]
Tytuł:  Re: Vitara - zrezygnowalem

Również uważam, że Suzuki powinno zdecydowanie wprowadzić do oferty następcę Grand Vitary. Samochód bardziej terenowy niż obecna Vitara, z prześwitem ok. 22 cm, na ramie, ale równocześnie rodzinny, o w miarę dużej pojemności i z mocnym silnikiem. Jimmy to raczej propozycja albo dla leśnika, albo dla singla, który hobbystycznie wybiera się w teren, a nie samochód na rodzinne wyjazdy w trudniejsze tereny, czy jak ktoś ma domek w górach, lesie itd. Za mało pakowny, słaby silnik.

Autor:  Avalanche [ 06-12-2018, 12:47 ]
Tytuł:  Re: Vitara - zrezygnowalem

Jarl pisze:
Żaden samochód nie powinien zygzakować na drodze, to jest fatalna sprawa.

No, nie powinien.
Jimny ma przekładnię kierowniczą starej konstrukcji z uwagi na jego docelowe zastosowanie.
W różnych testach na Youtube nikt nie zauważa "zygzakowania", więc to może być wrażenie testującego, który przesiadł się z Focusa ST ;)

Strona 3 z 3 Strefa czasowa UTC+01:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/