Suzuki Klub Polska - Forum Dyskusyjne - www.suzukiklub.pl
http://www.suzukiklub.pl/forum/

Vitara - zrezygnowalem
http://www.suzukiklub.pl/forum/viewtopic.php?f=41&t=16026
Strona 2 z 3

Autor:  czoboki [ 27-01-2018, 21:07 ]
Tytuł:  Re: Vitara - zrezygnowalem

pawel7318 pisze:
czoboki pisze:
pawel7318,
Ale wiesz, że nie masz racji? :D ;) :zakrecony:


:ok: wnioskuje z tego, ze jestes szczesliwym posiadaczem Vitary - gratuluje :)


Mylisz się. Jestem szczęśliwym posiadaczem Grand Vitary II 1,9 DDIS :D
Vitary nie mam i nie planuję.

Autor:  TomOskroba [ 29-01-2018, 13:03 ]
Tytuł:  Re: Vitara - zrezygnowalem

Faktycznie suzuki są słabo wyciszone. jak przeskoczyłem na SWIFTA to miałem wrażenie, że cały zawias jest do remontu, mimo, że mechanik po wymianie drążków łączników i łożysk mówił, że wszystko gra.
dziwne, że jest taki przeskok co do kierownicy. w swifcie auto prowadzi się mega pewnie, nie miałem jeszcze auta w którym kierownica chodziła tak ciężko :P
toyota yaris z 2004 ojca jest 3x lepiej wyciszona, a kierownica dla mnie jest, aż za 'płynna'
każdy szuka auta pod siebie, jeden może jeździć bez wygłuszenia a drugi najchętniej wyciszyłby nawet siedzenia w aucie.
Temat jak najbardziej na miejscu, można poczytać i wywnioskować wiele rzeczy

Autor:  Jacek_Do [ 01-02-2018, 09:17 ]
Tytuł:  Re: Vitara - zrezygnowalem

Avalanche pisze:
Jacek_Do pisze:
Poziom hałasu podczas przyspieszania 0-90 km/h
...

Skąd są te dane i jak przeprowadzono pomiary?....
Założę się, że każdy może przyspieszyć 0-90 tak, że wynik będzie lepszy niż ten wpisany wyżej. ;)


Pomiary z Autocentrum:
https://www.autocentrum.pl/nasze-pomiary/ranking-wyciszenia/
Pomiary wyciszenia mierzą: Voltcraft SL-100

Autor:  oko50 [ 01-02-2018, 09:56 ]
Tytuł:  Re: Vitara - zrezygnowalem

Wygłuszenie, to tam pikuś, można to se powoli samemu robić. Ja na razie zakupiłem uszczelki drzwi (profil D), żeby też przy okazji wykluczyć syfienie się wnęk drzwi, kolejną na szparę przy łączeniu drzwi przednich i tylnych, a jako że dokupiłem dojazdówkę, to przy okazji prac w bagażniku, obkleję go matami, no i na pewno za jakiś czas podejdę do wymiany głośników, więc przednie drzwi wyciszę - liczę na słyszalną poprawę, za stosunkowo niewielkie pieniądze

Autor:  MS [ 01-02-2018, 17:21 ]
Tytuł:  Re: Vitara - zrezygnowalem

Jak montujesz uszczelki ?

Autor:  czoboki [ 01-02-2018, 23:06 ]
Tytuł:  Re: Vitara - zrezygnowalem

Sugeruję temat kontynuować w innym, nowym, bo ten się rozjeżdża. :)

Autor:  Avalanche [ 11-02-2018, 14:25 ]
Tytuł:  Re: Vitara - zrezygnowalem

W całym okresie produkcji nowej Vitary (czyli od 2015) w UE sprzedano prawie 190.000 szt. tego modelu.
Ciekawe ile by było, gdyby ludzie nie rezygnowali? :]
200 tysięcy? :myjezeby:

Autor:  oko50 [ 11-02-2018, 16:36 ]
Tytuł:  Re: Vitara - zrezygnowalem

190.001 szt. :]

Autor:  f72 [ 19-11-2018, 22:25 ]
Tytuł:  Re: Vitara - zrezygnowalem

Moje zdanie nt. układów kierowniczych w obecnych modelach Suzuki, po przejechaniu dwoma Baleno ok. 30 tyś km i obserwowaniu tematu na forach:
1. Ostrożny byłbym z postrzeganiem tego jako wady albo nieumiejętności Suzuki zaprojektowania dobrego układu kierowniczego a raczej widziałbym to raczej jako taki pomysł na strojenie tego układu, który mi np. odpowiada.

Według Macieja Pertyńskiego z kanału na YT "Pertn Ględzi" (i chyba tylko jego) problem jest w niewłaściwej geometrii zawieszenia, według mnie to kwestia zbyt małego wspomagania w pozycji zero.

2. Ktoś na forach zwrócił uwagę, że układ tak "ciasno"ustawiony ma przewagę nad tym luźniejszym na drogach gorszej jakości, co osobiście potwierdzam i generalnie daje poczucie, co ważne- po wczuciu się w auto- lepszej kontroli prowadzenia.

Poobserwujcie sobie na testach, jak najczęściej testerzy mocno "walczą" z kierownicą, by utrzymać auto ( np. Hyunaday I20 albo niejedna Skoda) w jeździe na wprost.Ja w Baleno tych ruchów wykonuję przynajmniej połowę mniej!
Wiadomo, gdzie Suzuki sprzedaje najwięcej aut i jakiej jakości są tam drogi. Może coś jest na rzeczy.

Oczywiście inaczej zachowuje się też układ po przejechaniu 8 tyś km, niż ten "świeży" na jeździe testowej albo tuż po wyjechaniu z salonu.


3. Podobny "pomysł" na układ kierowniczy miała swego czasu Honda ( nie wiem jak teraz), konkretnie w Jazzie, co mi też bardzo odpowiadało

4. Dla kontrastu proponuję przejechać się np. Citroenem C5- życzę sukcesu w trafieniu w asfalt
5. Rozpętał chyba całą burzę w swoim teście Marek Wieruszewski- być może była rzeczywiście kwestia wadliwego oprogramowania w początkowych egzemplarzach, ale przecież jest coś takiego, jak choroby wieku dziecięcego.

Zdecydowana większość recenzentów kompletnie nie zwraca na to uwagi albo zapytana jest wielce zdziwiona.

Co do wyciszenia- NIE MOŻNA MIEĆ WSZYSTKIEGO!
Suzuki bije na łeb wszystkich na rynku pod względem małej masy i w konsekwencji ultra małego spalania.
Maty wygłuszające swoje ważą. Z drugiej strony nie przesadzajmy, nie jest znowu tak głośno.
Jeszcze inna kwestia, że Japończyki generalnie nigdy nie były zbyt ciche.

Autor:  Kajetan B-B [ 20-11-2018, 08:34 ]
Tytuł:  Re: Vitara - zrezygnowalem

Poruszacie tu tematy wygłuszenia, układu kierowniczego, syfienia uszczelek, a co z całokształtem? Przecież Vitara zatraciła cały swój charakter !!! Po 2015 roku, nie ma już co kupić, żeby mieć możliwość wjazdu choć w lekki teren. Akurat ja tak wykorzystuję swoje auto, bo mam chatę w górach i muszę dojechać leśną drogą, czasem na łańcuchach-w zimie. Grand Vitara nadaje się do takich celów idealnie, jednocześnie zachowując się więcej niż poprawnie na asfalcie. Kiedy patrzę na nową Vitarę i jej wystające przód i tył (absolutny brak myślenia przy projektowaniu o kątach natarcia, czy zejścia) to zastanawiam się po co ten prześwit w ogóle.... Ale to chyba taka moda teraz..... Przepraszam, jeśli uraziłem kogoś, jako "nowy" :)

Autor:  Avalanche [ 20-11-2018, 08:48 ]
Tytuł:  Re: Vitara - zrezygnowalem

Jeżeli ktoś kupuje nową Vitarę, bo myśli, że to to samo co Vitara z 1987 roku, tylko lepsze, to "no comments" ;)
OK. Jako model samochód stracił coś ze swojego charakteru - część terenową. Ale nawet w latach 1980/1990-tych wiele osób kupowało Vitarę do jazdy po mieście, podmiejskiej i ewentualnie na dojazd gdzieś drogą gruntową czy leśną. Tu się nic nie zmieniło - nadal do tego się nadaje, a dzięki AllGrip dobrze sobie radzi w trudniejszych warunkach.
Nie jest to terenówka ani SUV i kąty pewnie nie były wcale brane pod uwagę w projektowaniu.

Są wciąż nadzieje na Grand Vitarę, więc może dla ciebie znajdzie się odpowiedni model w ofercie za 2-3 lata.
Tymczasem jest Jimny, który chyba nic nie zatracił z charakteru ;)

Autor:  apede [ 20-11-2018, 14:40 ]
Tytuł:  Re: Vitara - zrezygnowalem

Myśląc o kątach i prześwitach to już prędzej duster :lol:

Autor:  czoboki [ 20-11-2018, 20:11 ]
Tytuł:  Re: Vitara - zrezygnowalem

Vitara to raczej crossover a nie SUV. Będzie co raz mniej niedużych aut z możliwościami terenowymi jakie ma np. GV II o wcześniejszych Vitarach nie wspominam. Rynek ich nie chce.

Autor:  Kajetan B-B [ 21-11-2018, 06:34 ]
Tytuł:  Re: Vitara - zrezygnowalem

apede pisze:
Myśląc o kątach i prześwitach to już prędzej duster :lol:


W zasadzie tak ale gdzie mu do komfortu jazdy Grand Vitarą.... o wyposażeniu nie wspomnę, chyba, że pójdziemy w wersję max :lol:

Autor:  Tomash [ 21-11-2018, 14:39 ]
Tytuł:  Re: Vitara - zrezygnowalem

Kajetan B-B pisze:
Po 2015 roku, nie ma już co kupić, żeby mieć możliwość wjazdu choć w lekki teren.

Suzuki Jimny

Autor:  Kajetan B-B [ 21-11-2018, 20:07 ]
Tytuł:  Re: Vitara - zrezygnowalem

Tomash pisze:
Kajetan B-B pisze:
Po 2015 roku, nie ma już co kupić, żeby mieć możliwość wjazdu choć w lekki teren.

Suzuki Jimny


Jak chcesz porównać wszechstronność, , pakowność, czy "rodzinność" tych samochodów. Ja np. jeżdżę GV na wakacje, ciągnąc za sobą przyczepę kempingową i wioząc całą rodzinę, a jednocześnie w weekendy wyjeżdżam po lesie do chaty, zdarza się, że taplając ją w błocie czy w kopnym śniegu. Wyobrażasz sobie to samo z użyciem Jimniego? Bo z tego wszystkiego to najlepiej mu wyjdzie to błoto i śnieg :]

Autor:  MS [ 21-11-2018, 21:26 ]
Tytuł:  Re: Vitara - zrezygnowalem

Amarok, czy jak mu tam - VW, podobno najlepszy komfort w pickupie.

Autor:  Tomash [ 22-11-2018, 12:39 ]
Tytuł:  Re: Vitara - zrezygnowalem

Kajetan B-B pisze:
Jak chcesz porównać wszechstronność, , pakowność, czy "rodzinność" tych samochodów. Ja np. jeżdżę GV na wakacje, ciągnąc za sobą przyczepę kempingową i wioząc całą rodzinę, a jednocześnie w weekendy wyjeżdżam po lesie do chaty, zdarza się, że taplając ją w błocie czy w kopnym śniegu. Wyobrażasz sobie to samo z użyciem Jimniego? Bo z tego wszystkiego to najlepiej mu wyjdzie to błoto i śnieg :]

Nie napisałeś tego wcześniej. To jak poza zdolnościami terenowymi samochód ma być duży, rodzinny, pakowny i jeszcze do ciągnięcia przyczepy -- to Suzuki nie jest firmą której szukasz. Opisane przez Ciebie warunki spełniają SUVy na rynek amerykański czyli poza wielką trójką także na przykład Toyota (Land Cruiser, 4Runner, Sequoia).

Autor:  Jarl [ 23-11-2018, 14:05 ]
Tytuł:  Re: Vitara - zrezygnowalem

Jeśli w teście kolejnego samochodu ze stajni Suzuki, tj. nowego Jimny, pojawia się passus, ze "samochód ma powyżej pewnej prędkości problemy z utrzymaniem kierunku jazdy na wprost", to może nie ma co zaklinać rzeczywistości i jednak przyznać, że o ile sytuacja nie jest zerojedynkowa, to firma ma jednak pewne problemy z układem kierowniczym?

Jest fakt wielu użytkowników, którzy się na prace tego układu nie skarżą, ale tez zaskakująco sporo, którzy prace tego układu uważają za nieprawidłową, niekomfortową.

Autor:  dominiq [ 23-11-2018, 14:39 ]
Tytuł:  Re: Vitara - zrezygnowalem

Vitara nie ma absolutnie żadnych problemów z jazdą na wprost. Puść kierownicę a się przekonasz. Poza tym, podaj źródło.

Autor:  Jarl [ 23-11-2018, 14:53 ]
Tytuł:  Re: Vitara - zrezygnowalem

Nie pisałem o Vitarze tylko Jimny - nowym. Źródło to albo któryś z ostatnich Auto Światów albo Motorów, sprawdzę, czy jeszcze zachowałem egzemplarz.

Autor:  Tomash [ 23-11-2018, 15:27 ]
Tytuł:  Re: Vitara - zrezygnowalem

W Jimnym miękkie, terenowe zawieszenie po prostu powoduje że samochodem buja przy prędkościach autostradowych. To samo będziesz miał np. w Jeepie Wranglerze. To nie jest problem z układem kierowniczym.

Autor:  igi [ 23-11-2018, 15:37 ]
Tytuł:  Re: Vitara - zrezygnowalem

A ja chciałbym tylko zadać dwa pytania:
1. o jaką konkretnie prędkość chodzi?, (bo wspaniałomyślnie zakładam, że ktoś nie był na tyle *głupi* by testować Jimnego przy prędkościach autostradowych)
i
2. Co to ma do Vitary, czyli samochodu o zupełnie innej konstrukcji i przeznaczeniu?

Autor:  Jarl [ 23-11-2018, 15:58 ]
Tytuł:  Re: Vitara - zrezygnowalem

Nawet bez zaglądania do wydania papierowego, oto co wyskakuje w necie, opisane nieco innymi słowy niż w artykule, który utkwił mi wcześniej w pamięci:

Układ kierowniczy pracuje ze znikomym oporem (podobnie jak pedał sprzęgła, który jest przez to ciężko wyczuć) i nie należy do najbardziej precyzyjnych na świecie. Podczas jazdy z prędkością 120 km/h trzeba poświęcić mu dużo uwagi, by trafiać w środek swojego pasa, ponieważ wysoki malec ma tendencje do „zygzakowania”.
https://www.se.pl/auto/testy/test-suzuk ... -VPYo.html

Autor:  Paffcio [ 23-11-2018, 19:21 ]
Tytuł:  Re: Vitara - zrezygnowalem

Takie wycinki prawdy tworzą potem jakieś dziwne legendy. Ten sam artykuł podaje również:

"Zawieszenie Jimnyego jest bardzo miękkie, zestrojone typowo terenowo."
"Przy dużych prędkościach Jimny jest dość niestabilny, ale trudno się go o to czepiać. To tak jak by ktoś narzekał, że w butach narciarskich się źle biega. "


No więc jakby nie mówić, wychodzi na to, że to nie jest auto do szybkiej autostradowej jazdy, bo ma całkiem inną funkcję. W czym zatem jest problem z Jimmim, bo ja nie rozumiem?

Strona 2 z 3 Strefa czasowa UTC+01:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/