Od niedawna po załączeniu 4L w mojej GV daje się słyszeć dziwne tyknięcie w przednim prawym kole. Zazwyczaj słyszę je gdy ruszam pod górkę w śniegu (dlatego tez 4L a nie 4H) zwalniam powoli sprzęgło żeby nie "udusić" silnika. Na 4H i takim starcie pod górkę też czasem słychać to tyknięcie.
Gdy wrzucę 4x4 na prostej tego problemu nie ma.
Moje przypuszczenia są takie że coś się dzieje niedobrego ze sprzęgiełkiem w kole, lub ma to też jakiś związek z czasami mrugającą kontrolką 4WD.
Znalazłem już ten temat na forum ale skończyło sie na tym że trzeba przedmuchać jakieś tam wężyki i już nie będzie mrugać.
MOŻE KTOŚ MA LUB MIAŁ TAKI PROBLEM