Suzuki Klub Polska - Forum Dyskusyjne - www.suzukiklub.pl

Nowa GV 2.0. Zaczely sie chlody zatem wlaczam ogrzewanie. Trzy wspaniale pokretla. Pierwszym ustawiam temperature (nie wciskam go a wiec nie wlaczam klimatyzacji), drugi ustawiam na AUTO aby sam wybieral rodzaj nawiewu, trzeci ustawiam na AUTO aby regulowal nagrzewanie ... i wlasnie wtedy wlacza sie automatycznie zielona dioda na pierwszym pokretle co odbieram jako wlaczenie klimatyzacji. Nie chce uruchomienia klimatyzacji, a wiec wlaczenia sprezarki. Oczywiscie moge wcisnac pierwsze pokretlo i wylaczyc ... ale po co wogole klimatyzacja wlacza sie automatycznie, kiedy ja tego nie chce ? No wlasnie. Czy tak ma byc ? A moze jest tego jakies wytlumaczenie ?

Forte

Widocznie tak ma być, bo mam to samo. Inni jak sadzę też.

Dziwne pytanie. Wciskasz AUTO tu, AUTO tam i się dziwisz, że klimatyzacja się włącza

Zacznij od drugiej strony i wyłącz klimatyzację a będzie OK

A ja się dziwię Twojemu zdziwieniu...

Na zewnątrz +7, ustawiasz w środku +22 i automatykę. Włącza się kompresor, który elegancko dmucha zimnem do środka.

Albo na zewnątrz -30 (zima 05/06). Reszta j.w.

To wg Ciebie jest w porządku?

P.S. Serwis jak zwykle rozkłada ręce, mam manuala elektrycznego i przy okazji podrzucę go znajomemu magikowi. Mnie też to denerwuje.

No to faktycznie chyba coś nie teges. U mnie, pomimo włączonej klimatyzacji, kiedy temp zewnętrzna jest niższa od tej żądanej (ustawionej pokrętłem), system wdmuchuje gorące powietrze.

U mnie jest tak samo, zastanawiam sie tylko, czy zaświecenie tej zielonej diody jest równoznaczne z włączeniem się sprężarki, bo do środka nie jest dmuchane zimne powietrze, a samochód utrzymuje żądaną temperaturę.
U mnie od lipca jest inny efekt, ustawienie na pokretle klimatyzacji temp.22 stopnie, powoduje że w samochodzie robi sie strasznie zimno. Dopiero ustawienie na max. temp. 26 stopni powoduje, że nie trzeba ubierać kurtki zimowej. W lecie dochodziło do takich paradoksów, że termometr wskazywał mi na zewnątrz 25 stopni, włączałem klimę i ustawiałem temp. na 26 stopni, włączała się sprężarka i robiło sie chłodniej . Myślę jednak, że to sprawa jakiegoś zepsutego czujnika.

Mnie się wydaje, ze podziałka przedstawiona na pokrętle regulacji, jest - delikatnie mówiąc - nonszalancko ustosunkowana do rzeczywistej skali Celsjusza.

Hehe dobre

To jest druga opcja, którą również biorę pod uwagę

TO wg mnie nie jest w porządku. Ale o TYM nic nie pisałeś.

caly blad tkwi w pokretle od temperatury, trzeba wiedziec w jakiej pozycji jest dla nas (osobiscie) odpowiednia temperatura i problem z glowy, co do wlaczania trybu auto oczywistym jest ze bedzie dzialala w tym trybie

Klimatyzacja poza funkcją schładzania powietrza osusza je również co można łatwo zauważyć podczas deszczu na przedniej szybie. W związku z tym, że GV nie jest wyposażona w czujnik wilgotności w opcji auto domyślnie załącza się klima żeby nie parowały szyby. Jak ktoś chce to może sobie ręcznie ją wyłączyć. Ot i cała tajemnica.

Zaświecenie się zielonej lampki nie jest równoznaczne z włączeniem się sprężarki :-)
Po co te nerwy, po co ten stres :-)

A to dziwne, bo u mnie lampka włącza się zawsze wraz ze sprężarką.

w starym GV1 klima lub sam ten skraplacz osuszający powietrze włącza sie cyklicznie sam, gdy nadmuch jest ustawiony na szybe- w celu szybszego odparowania, prawdopodobnie, troche to decydowanie za kierowce o wszystkim bywa wkurzające , alewsumie to dobrze że klima sama sie przepala nawet w zimie