Witam,
jako, ze to moj pierwszy post na forum pragne wszystkich powitac
przechodzac do problemu:
posiadam suzuki Vitara 2.0 D z 1998 roku, bylem z nia u calej masy znawcow, i tak naprawde nikt nie wie co jej jest, kazdy mowi co innego a nikt nie jest w stanie tego naprawic.. stad moje pytanie do Was, forumowiczow - uzytkownikow.. moze ktos mial taki problem.. i jakos sobie z tym poradzil.
na postoju elegancko wkreca sie na obroty..
zaczynam jechac.. osiagam 80-90km/h obroty od 2.5 - 3.0 tysiaca i nagle vitara zaczyna sie dusic.. tak jakby brakowalo jej paliwa.. obroty spadaja, predkosc spada.. z tego co zaobserowalem, z wydechu wyrzuca siwy dym..
czasem zapalala sie kontrolka od grzania swiec.
samochod byl u roznych znawcow.. rowniez w ASO suzuki .. (gdzie rozlozyli rece.. i w myslach blagali zebym sobie juz pojechal)
mechanicy sprawdzili pod katem mechanicznym.. i mowia, ze jest OK
sprawdzali szczelnosc ukladu dolotowego, jakies zawory przy sprezarce ...
koniec koncow... postawili na elektronike ..
podlaczajac do kompa, sa tam bledy jakiegos czujnika przy silniku.. ale ten czujnik jest OK.. a auto dalej jezdzi jak samo chce..
diagnoza ostateczna.. - wymienic sterownik i powinno byc OK,
rzecz w tym, ze taki sterownik jak jest mi potrzebny, znalazlem w Wielkiej Brytani.. w Polsce mi sie nie udalo.. nowy to jakies chore pieniase.. a z uzywanym wszyscy wiemy jak jest, jak sie go nie sprawdzi to nei wiemy czy jest sprawny czy tez nie..
ewentualnie wchodzi w gre zamiana z jakiejs dzialajacej Vitary... na terenie krakowa-malopolski .. tylko jak znalesc osobe ktora ma taki sam pojazd/sterownik i zgodzi sie na przepiecie celem sprawdzenia ?
pytanie do forumowiczow.. co radzicie? jaka moze byc przyczyna?
ewentualnie jesli ktos jest z krakowa, i ma taki sam pojazd/sterownik moglby go uzyczyc celem sprawdzenia czy z moim jest cos nie tak, czy musze szukac gdzie indziej..
pozdrawiam.