Suzuki Klub Polska - Forum Dyskusyjne - www.suzukiklub.pl

Witam prosze o pomoc- opisze w czym problem.
Mam Vitare Long 2,0 TD z 1997. Jestem jej szczęśliwym posiadaczem od 1,5 tygodnia. W ten sam dzień jak go dostałem miałem problem z ogrzewaniem mianowicie: na postoju ogrzewanie działało perfekt natomiast podczas jazdy leciało zimne powietrze. Myślałem że może termostat. Okazało się że był wyciek z gumki koło chłodnicy. Gumke wymieniono i wszystko działało idealnie .Tak szczęśliwie przejechałem około 1000 km trasy- w tym zabawa w terenie w zakopanem i powrot w gigantycznym korku z Zakopca do Krakowa( na marginesie 6,5 godziny jazdy 110km hehe). Około 3 godzin temu przed jazdą dolałem płynu do spryskiwacza- trzasnałem klapa i odjechałem. Z racji że Vitarka szybko i ładnie się nagrzewa od razu poczułem że coś jest nie tak- problem się powtórzył- zimno podczas jazdy, cieplo na postoju. No nic jechałem dalej (około 8km do rynku) jednakże tuż przed miejscem docelowym zobaczyłem, że wskaznik temperatury silnik niebezpiecznie zbliża się do czerwonej kreski. Po zatrzymaniu zauważyłem, że dość mocno kapie z podwozia mniej więcej na wysokości szyby w połowie szerokości auta- z góry zaznaczam, że jestem motoryzacyjnym nowicjuszem i przepraszam za niefachowe wypowiedzi.
Po 10 minutach cały płyn z chlodnicy i ze zbiornika wyciekł. Podszedłem na stacje kupiłem płyn do chłodnicy zalałem licząc żę zdąże dojechać do domu zanim wycieknie. Jednakże po wlaniu problem zniknął!!! Temperatura znów trzymała się na jednym poziomie, ogrzewanie działało bez zarzutów tak i w postoju jak i w trasie. Po zajechaniu do domu nie kapało!!! TAK WIEC SLE ZAPYTANIE COZ TO MOZE BYC! Kolega (nie mechanik) sugerował że możę uklad jest zapowietrzony i prowizorycznie wszystko jest w porzadku bo obieg jest tylko na pewnym obszarze, możę gumka jakaś była odkształcona a może znó coś innego. No nic sprawdze jutro rano czy płyn wyciekł a chyba potem tak czy tak udam się do jakiegoś mechanika nawet jeżęli znów wszystko bedzie w porządku. PRZEPRASZAM ZA PRZYDLUGAWY I MECZACY POST I PROSZE O JAKIES SUGESTIE! POZDRAWIAM!!!

Faktycznie to dość zastanawiające.
Masz jakieś nieszczelności w układzie chłodzenia i na odległość można tylko pogdybać. Skoro jeszcze nie znasz się na mechanice to najrozsądniej będzie jechać do warsztatu.

Nie wiem jak sprawa wyglada w Twojej furze, ale sprawdź stan korka wlewu płynu chłodzącego. Ja w poprzdniej gablocie zagiąłem uszczelkę od korka na zbiorniku wyrównawczym i też mi płyn po porządnym nagrzaniu silnika uciekał. Poza tym jak cieknie na wysokości szyby, to może wskazywać na kłopoty z nagrzewnicą. Sprawdź też stan przewodów gumowych, jak wynika z innego watku kuny polubiły vitarkę.