Suzuki Klub Polska - Forum Dyskusyjne - www.suzukiklub.pl

koledzy mam nadwozie z anglika do vitary w idealnym stanie , cy moge postawić je na swoją rame , jak to prawnie wygląda

jak koledzy nikt nic

a wiesz chociaż do jakiej vitary?
bo są różne (vitara I, vitara I long, grand vitara, grand vitara II, vitara II)...

95 rok długa , technicznie 1 do 1 , ale jak pisałem chodzi o aspekt prawny , buda numeru nie posiada tylko tabliczke , i sam nie wiem

Nie wiem gdzie w vitarze I jest numer nadwozia. Może jest zamiast niego numer ramy, to może by się dało, ale i tak wątpię.

jak koledzy żadnej wiedzy na temat

Kolego, nadwozie posiada nr VIN na przegrodzie czołowej (tabliczka znamionowa) i na ramie za przednim prawym kołem. Oba muszą być zgodne (takie same). To co zamierzasz zrobić jest przestępstwem (zmiana cech identyfikacyjnych pojazdu). Jakie to może mieć skutki:
- diagnosta nie podbije przeglądu, tylko zadzwoni po policję,
- policja zrobi sprawę karną i powiadomi US,
- skarbówka "poprosi" o zapłaceni kary i akcyzy,
- w przypadku kolizji ubezpieczyciel wypłaci poszkodowanemu odszkodowanie, ale potem wystąpi z roszczeniem regresowym i zwrócisz wszystko z własnej kieszeni (ubezpieczone było wszak inne auto o innych numerach).
Miłego dnia życzę.

_________________
ekspertyzy, wyceny, odszkodowania

kolego ja nie mówie że zamierzam zrobić i z przestępstwem nie wyskakuj ja tylko dopytuje, i jeśli to niezgodne z prawem pomysł na pewno zarzucę , numer na budzie nie jest wybity , tylko ma tak jak pisałeś tabliczke znamionową przykręconą na dwóch wkrętach więc nie jest to część nadwozia, a w razie wypadku ubezpieczalnia nie ma zatrudnionych wróżbitów

Spoko wszystko jest do zrobienia, również nabicie legalne vinu, pogadaj z diagnostą
Zresztą po co taka przekładka, nie lepiej zarejestrować"anglika", z przekładką lub bez (deska, światła , itp)

wiem tylko po co nabijać jesli go nie ma , a przywiązany jestem di o swojego i wymianą budy chciałem go reanimować

Bardzo się możesz zdziwić. Większość producentów pojazdów nabija tzw ukryte numery. Zresztą co Ci będę nawijał. Tylko 18 lat robiłem w policji więc ciemny jestem...

_________________
ekspertyzy, wyceny, odszkodowania

kolego hak44
ile i gdzie pracowałeś nie ma absolutnie żadnego znaczenia , ale widać że za mało , auta z tych roczników nie miały numerów ukrytych , i tak podaje producent , a praca w policji to nie powód do chwały

Numery ukryte były stosowane od wprowadzenia 17 znaków w numerze VIN, czyli od 1980 roku. Co prawda nie wszyscy producenci je stosowali, ale wykluczyć nie można...
a praca w policji nie była może szczególnym zaszczytem, ale wstydzić się jej też nie muszę...

_________________
ekspertyzy, wyceny, odszkodowania

Dyskusja poszła w złą stronę, a ponieważ wszystko zostało powiedziane, temat zamykam.