Zacznę od tego że kiedyś sporadycznie czasem mrugała kontrolka świec żarowych. Po jakimś czasie padł immobiliser. Po zmaganiach jednego elektronika który próbował "wyciąć" immo z komputera poddał się, silnik zapalał kontrolka paliła się ale silnik chodził wyłącznie na wolnych obrotach cały czas podgrzewając świecie po około 2-3min napięcie na świecach znikało i silnik reagował już na pedał gazu.
Aktualnie po zmaganiach drugiego mechanika, wymianie komputera z immo nadal pali się kontrolka świec, silnik reaguje teraz od razu na pedał gazu jednak na wolnych kuleje jakby na jeden gar nie palił kopci na czarno, napięcie na świecach jest podawane nawet gdy jest ciepły. Po przegazowaniu silnik chodzi równiutko, znika napięcie na świecach czarny dym ustaje i tak za każdym razem po odpaleniu czy jest ciepły czy zimny.
Dodam że przyspiesza bardzo dobrze, spalanie w normie, świece żarowe sprawne. Może ktoś spotkał się z takimi cudami. Będę wdzięczny za każde wskazówki.
|