Suzuki Klub Polska - Forum Dyskusyjne - www.suzukiklub.pl

witam,
jako że temat do którego się podpiąłem został przeniesiony do innego działu zakładam nowy temat a mianowicie:

Ciekawi jak ma się napęd 4x4 do Systemu kontroli trakcji i ESP.

W trybie AUTO napęd 4x4 włączy się w momencie uślizgu kół przednich....
W momencie uślizgu kół przednich włącza się kontrola trakcji ( jak jest) zapobiegając uślizgowi kół...
-czy systemy włączą się jednocześnie ?
-czy kontrola trakcji odpowiada również za uślizg kół tylnych ?
- a może jeden system wyklucza drugi i tylna oś się po prostu nie włączy.

To samo z ESP. Po sieci krąży filmik jak SX4 robi test łosia w trybie 2wd a potem 4wd. W 4wd pięknie się mieści w zakrętach.
Ale jak ktoś ma ESP to komputer wyłapując w zakręcie uślizg koła w tym samym czasie przyhamowuje odpowiednio poszczególnymi kołami....
Jak się w tym manewrze znajduje dołączenie tylnej osi skoro koła hamują...

Dysponuje ktoś wiedzą która rzuciła by trochę światło na w/w sytuacje

Tylko bez takich w stylu po co ESP. Raz W poprzednim samochodzie ESP uratowało mi tyłek i tylko jak ktoś przeżył coś w stylu wpaść w poślizg przy 120 i w bocznej szybie widzieć nadjeżdżające z naprzeciwka samochody doceni taki system.

ESP i 4x4 działają niezależnie.
O ile orientuję się w działaniu ESP to działa nie na uślizg kół tylko na uślizg boczny - odmienny kąt skręcenia kierownicy od kierunku ruchu samochodu. Po to są montowane czujniki przyspieszeń kątowych. Miałem okazję zaobserwować w Outlanderze - skręcona kierownica w lewo, a samochód dalej jechał prosto bo biały asfalt jakoś mało przyczepny był . ESP przyhamowało lewe tylne koło i samochód skręcił w lewo - zgodnie ze skrętem kierownicy. Na tablicy wyświetlił wówczas ikonkę zadziałania ESP.
Niestety w SX4 mam wrażenie, że ESP działa jeszcze z większym opóźnieniem niż w Outku - nawet przy wyraźnym zarzuceniu samochodu nie zareagował. Pewnym wzorem była dla mnie testowana kiedyś Yeti. Jechała jak po sznurku po zaśnieżonych zakrętach, na których Outlander dostarczył mi masę wrażeń - z trudem udało się opanować jego wylatujący na zewnątrz zakrętu tył, na dodatek przy mniejszej prędkości.
Tryb 4WD Auto załącza napęd tylnych kół przy uślizgu kół przednich (różnica prędkości obrotowej kół). Bez ESP może to dostarczyć ciekawych wrażeń - w testowanym Sedici, na oblodzonym zakręcie przednie koła/koło złapały poślizg, więc dołączył się tył. Efekt to piękny obrót niemal o 180st. - na szczęście na mało uczęszczanej drodze osiedlowej i przy prędkości 10-15km/h (o żadnym kontrowaniu nie ma mowy). Dlatego szukałem wersji z ESP aby unikać takich sytuacji.
BTW Tryb 4WD Auto w trudnych warunkach zimowych (intensywne opady śniegu - warstwa ok. 15cm) w SX4 nie sprawdza się - samochód jest niestabilny. Dopiero przełączenie w tryb 4WD Lock wyraźnie poprawia jego zachowanie na zaśnieżonej asfaltowej drodze i nie trzeba ciągle kontrować kierownicą samodzielnych prób zmian kierunku jazdy. W trybie 4WD Lock w miarę trzyma kierunek jazdy sam.

Hymmm... To skoro przy uślizgu bocznym przy którym włączy się ESP nie będzie dołączona tylna oś to jak to się ma do test na filmiku o którym pisałem wcześniej...
http://www.youtube.com/watch?v=e6UmCIuC ... re=related

Chyba że ma włączony tryb LOCK czego na asfalcie nie dopuszcza instrukcja [/url]

W" teście łosia" może mieć włączony Lock, a może któreś z kół przednich łapie niewielki poślizg i załącza się tył co poprawia zachowanie. Na pewno 4WDAuto zimą lepiej jechało niż 2WD, ale tak jak pisałem dopiero 4WDLocki ustabilizowało samochód.
Na filmie jest prawdopodobnie jeszcze jeden niemożliwy manewr - przy poślizgu kół po przekątnej chyba nawet 4WDLock nie pomoże, a na końcu jest krótki filmik sugerujący taką sytuację i wyższość 4WDLock nad 4 WDAuto. Przy 4 WDLock wyraźnie prawe koło tylne jest bliżej ziemi - czyli przednie lewe ma lepsze podparcie niż przy 4WD Auto. Przynajmniej kiedyś tak Outlandera zakopałem w śniegu - obydwa autka nie mają blokady mechanizmu różnicowego, która byłaby potrzebna. Miałem lewe przednie w dziurze i bez kontaktu z podłożem, lewy tył słaby kontakt z podłożem, prawa strona przód i tył stabilnie na podłożu a cały samochód na śniegu. Prawa strona nawet nie drgnęła, kręciły się lewe koła - niestety bezskutecznie. Pomógł stary Nissan Patrol i mocna lina

ten poślizg po przekątnej to niezły chwyt marketingowy....
po oglądnięciu tego filmiku byłem przekonany na 100% w trybie lock włącza się blokada dyfra. Ale pewnie przednie koła trzymają na tyle stabilnie, że jakoś pociągnął.... Tylko wtedy tak samo powinien zachować się w trybie auto....
Ewidentne wprowadzanie ludzi w błąd.

A jeszcze takie pytanko. Jak w trybie AUTO w momencie uślizgu dołączy się tylna oś to na jak długo? Do momentu odzyskania przyczepności kół przednich ? A może do osiągnięcia 60km/h jak w trybie LOCK
Swoją drogą mogło by to być sygnalizowane jakąś kontrolką jak w przypadku ESP czy kontroli trakcji.

Z tego co się orientuję 4WD w trybie Auto działa cały czas - tylko kwestia ile momentu przekazuje na tylne koła. Jeśli ustaje potrzeba przekazywania połowy to po prostu przekazuje mniej.

Z tego co wyczytałem to tylna oś zasprzęgla przy poślizgu kół o pół obrotu...
Chyba że wtedy staje się to odczuwalne.
Ktoś jeszcze jakieś teorie w temacie

No właśnie sprawa chyba nie jest jednoznaczna. Instrukcja obsługi nie wyjśnia tego dokładnie [ogólnie to mam wrażenie, że temat napędu 4x4 traktuje zdawkowo, sugerując, że najlepiej nie używać;)]. Przeglądając artykuły w prasie większość z nich podaje, że tylna oś zasprzęgla dopiero po uślizgu kół przednich, ale trafiłem też na artukuł, którego autor ma inne zdanie:
"W trybie AWD-Auto na suchej nawierzchni napędzana jest głównie przednia oś. Moment trafiający na koła osi tylnej jest mocno ograniczony (wynosi jednak nie mniej niż 5 procent), natomiast podczas poślizgu sprzęgło wiskotyczne może zwiększyć jego poziom nawet do 50 procent."
Wolałbym, aby napęd 4x4 w moim aucie działał własnie tak, jak jest na prawdę? A może sami zrobimy jakieś testy, ma ktoś pomysł, jak to sprawdzić?:)

PS cytat pochodzi z artykułu: http://motoryzacja.interia.pl/testy/now ... 76914,3460

Bardzo ciekawy artykuł..... Teraz faktycznie zostaje sprawdzić jak I-AWD w Suzuki działa naprawdę.
Ale tego pewnie nawet w Suzuki nie wiedzą
Może sprawę mogła by wyjaśnić Hamownia podwoziowa 4x4
Z tego co się orientuję to w Warszawie w firmie VTG mają takie cacko tyle, że kasują za taką usługę 400 plna.(tak piszą na forum) cena w ich cenniku 250 netto.
http://www.vtg.pl/informacje/hamownia
Chyba, że zrzuta dla dobra ludzkości i zaspokoimy ciekawość

Sprzęgło dołączające tylny napęd w SX4 ma większą bezwładność przy ruszaniu niż to z Ignisa, stąd bierze się niemożność ruszenia z "piszczeniem opon w Ignisie. Za to podczas jazdy, to z SX4 sprawia wrażenie działającego bardziej płynnie niż to z Ignisa, które miało tendencje do "zasypiania i gwałtownego budzenia się z drzemki".