Suzuki Klub Polska - Forum Dyskusyjne - www.suzukiklub.pl

Witam.
Chciałem zapytać czy ktoś miał podobny problem ze swoim sedici:

Po przejechaniu 50-80km włącza się lampka check engine na trasie i świeci ciągle,
-mechanik skasował błąd, problem powrócił po ok. 50km
-przy codziennym użytkowaniu po mieście się nie zaświeca
-mechanik zdiagnozował kod błędu i zauważył że druga sonda "stoi",
zatem wymieniono drugą sondę za katalizatorem, po czym po 50 km problem powrócił..
-próbowałem "przegonić" auto na 98, po 60km kontrolka powróciła
-wykasowanie błędu nie pomaga, wymiana sondy też nie, czytałem że to może być problem
starych świec albo katalizatora. Tylko jak to dobrze zdiagnozować by znów nie wymieniać na darmo części..
Czy może ktoś miałby jakąś podpowiedź

Pozdrawiam

Jeżeli serwisujesz auto zgodnie z harmonogramem to nie możesz mieć starych świec. Można podejrzewać katalizator i jeśli podejrzenie jest słuszne to błąd będzie wyskakiwał coraz częściej, a na ten temat pisano na tym forum.Proponuje poszukać, miłej lektury. Katalizator oryginalny jest drogi , można dać do regeneracji , zakupić regenerowany lub zastępczy.

Dziękuję za podpowiedź, co do świec to nie mam żadnej pewności gdyż kupiłem to auto miesiąc temu.
Nieraz po dłuższym postoju dłużej "kręci" zanim zapali - stąd moje podejrzenia.
Co do katalizatora to w serwisie powiedziano mi że wskazywałyby na to inne wskaźniki i że raczej katalizator jest dobry, więc sam nie wiem co o tym myśleć.
Może to jakieś kable zaśniedziały, a może przyczyna jest jeszcze inna (auto ma 129k przebiegu..).
Ponoć przyczyna może być naprawdę różna. Mam nadzieję że to nie katalizator bo słyszałem że to bardzo duży koszt..

Wymieniłeś sonde, a jakichś pomiarów ktoś dokonał przed i po
Jeżeli napięcie jest jak należy i katalizator dobry to sterownik silnika może uwalony, ale warto sprawdzić świece, przerwa na elektrodach i kolor wiele powie.
Jeżeli chodzi o problem "długo kręci zanim zapali" to mi przyrząd pokazuje około 2900 ms i ma tak od zawsze a błędów nigdy nie było

_________________
sedici 4x4 1,6 benzyna 120 kucyków

Jak miałem to samo (i w takich samych okolicznościach pojawianie się tego błędu) to było to oznaką kończenia się katalizatora.

Niestety ja za bardzo się nie znam-jestem niedoświadczonym użytkownikiem. Wcześniej miałem starszego opla więc tam katalizatora nie było..
Ale z tego co zauważyłem mechanik sugerował się tymi wskaźnikami sond że pierwsza była ruchoma druga całkowicie stała, po dodaniu gazu ruszała dopiero po czasie. Podpiął jakiś skaner potem i pokazał innemu i doszli do wniosku że to sonda nr 2.
A mi powiedzieli ze katalizator dawałby inne wskaźniki. Natomiast po wymianie chyba została skalibrowana na komputerze i mówił że wszystko działa w porządku. Stara była cała "osmolona"-jak spalona.. Zastanawiam się czy:
-mógłbym samochodem jechać w dłuższą trasę bo mam potrzebę (ok. 400km..)
-czy ten sterownik silnika o którym wspomniałeś sedik to coś naprawdę poważnego? (kupiłem auto złom w komisie?)
-czy samemu zabierać się za sprawdzanie świec? bo jak wspominałem miałem stare auto z 97.. żebym coś nie popsuł
-czy jest jakiś sposób bym sam sprawdził stan katalizatora? (np jakimś programem i tanią wtyczką obd2?)
-czy jeśli to katalizator Tomash jak najmniejszym nakładem wyjść z tego problemu?
Dziękuję za każdą podpowiedź wszystkim!

Zacznij od najprostszej sprawy, sprawdź świece źle spalana mieszanka paliwa wykańcza katalizator.
https://www.youtube.com/watch?v=UQBqmDqDwyM
-czy można jechać w dłuższą trasę ? koła z tego powodu nie odpadną ale silnik ucierpi zapewne.
Pooglądaj YouTube Adama Klimka wiele sensownych porad znajdziesz i to nie tylko u niego, polecam też Miłośnicy czterech kółek -zrób to sam

_________________
sedici 4x4 1,6 benzyna 120 kucyków

Jeśli chodzi o kontrolkę check engine to czy powinna ona zniknąć sama po wyeliminowaniu powodu czy też w samochodach sx4/sedici kontrolkę trzeba usuwać komputerem? Wydaje mi się że gdy po wykasowaniu znowu się pojawia lampka check w trasie i jedzie sie slychac delikatne stukanie po lewej stronie kokpitu. Nie ma widocznych spadków mocy ani nie jest też wyczuwalna zmiana czegokolwiek - zatem silnik raczej nie przechodzi w tryb awaryjny w tym przypadku

Jeśli chodzi o kontrolkę check engine to powinna być wykasowana, silnik działa w trybie awaryjnym, może pojawić się spalanie stukowe.
Sprawdź te świece bo być może nigdy nie były wymieniane
Napisz jak wyglądały i fotkę może dołącz

_________________
sedici 4x4 1,6 benzyna 120 kucyków

Tak awaryjnie to wtyczka OBD i bieżące kasowanie błędu. Jeszcze można pomyśleć o przeprogramowaniu i na ten temat też już było na forum.

Świece chyba nie są w najlepszym stanie (możliwe że nie wymieniane od nowości?),
Widoczny czarny nalot na końcu od strony wkęcania. A także piasku troche pod pokrywą silnika.
Załączam zdjęcia

No i chyba mamy winowajcę, źle spalana mieszanka paliwa, wymienić świece ale najpierw dobrze ustawić przerwę na elektrodach bo na foto wygląda na zbyt dużą.
Skasować błędy i w trasę

_________________
sedici 4x4 1,6 benzyna 120 kucyków

P0420 - to typowy błąd niesprawności katalizatora - jeśli wróci, wkręć tulejkę między drugą sondę a rurę - skoro sonda "stoi" (na wolnych obrotach!) znaczy, że katalizator jeszcze działa - system SX jest dość wymagający i najmniejsza niewydajność katalizatora zapala lampkę.
Świece nie są bardzo stare - nie mają nalotu "koronki" nad sześciokątem, czarny kolor w okolicy elektrod świadczy o zbyt zimnej świecy / krótkich przejazdach - jeśli byś miał wymianiać warto kupić IFR5J-11 - o jeden stopień cieplejsze - oryginały suzuki można kupić za około 25zł - sprawdzone w praktyce w wielu Suzukach ;-)
Na świecy masz oznaczenie przerwy - 11 czyli 1.1mm - możesz skontrolować.

pozdrawiam Adrian

Świece wymieniłem na nowe Denso (irydowe).
Skontrolowałem błąd który się pojawił po wymianie sondy i...tym razem zaskoczenie:
P0138 Obwód sondy lambda(blok cyl.1, czujnik 2)?wysokie napięcie
ECU:$7E8
Wymieniona sonda znowu stanęła... 1,28V.
Nie mam pojęcia o co tu chodzi...w warsztacie też nie wiedzą.
Albo mam takiego pecha że nowa sonda nie działa albo kupiłem studnię bez dna...

Na starej sondzie miałeś błąd katalizatora teraz masz błąd sondy - jeśli masz możliwość wsadz starą sondę, nowa sonda była dedykowana czy uniwersalna ? Błędy 138 występują gdy dochodzi wewnątrz sondy do przebicia między grzałką a ogniwem stąd tak wysokie napięcie - choroba Boscha, ewentualnie uszkodzona wiązka.

Nowa sonda była dedykowana (Magnetti Mirelli).
Mechanik wcześniej mówił że to może być uszkodzona wiązka... teraz mówi że katalizator/sterownik silnika albo trafiła mi się uszkodzona sonda...
Nie ma jak tego zdiagnozować bo musiałby mieć inną sondę na wymianę.
W każdym razie podłączyłem jeszcze raz komputer po wykasowaniu błędu.
Sonda ruszyła... ale czy nie stanie za 50 km...

czy błąd P0138 to stanowcze nie jezdzić na nim?
czy jest z kategorii że trzeba szukać ale można wykasowywać?

1. Z tego co piszesz błąd 0138 pojawił się po wymianie sondy - moim zdaniem winna sonda. Wcześniej powodu do wymiany sondy nie dostrzegam - był błąd katalizatora - czyli sonda była na tyle sprawna, że potrafiła go zdiagnozować. Odepnij 2 sondę, wykasuj błędy zapiszę się pewnie brak aktywności 2 sondy oraz błąd grzałki, ale jeśli nie zapisze 138 znaczy, że sonda wadliwa/źle dobrana. Znacznie lepiej sprawdzają się sondy denso nawet te tanie np DOX0109 od europejskich zamienników, a DOX0326 to już bajka.

2. Co to znaczy sonda ruszyła, napięcie zeszło do połowy ? Druga sonda po rozgrzaniu w stabilnych warunkach ma "stac", jeśli będzie pracować jak pierwsza oznaczać będzie brak katalizatora. Oczywiście przy przegazowaniu / zmianie obciążenia silnika itp można zaobserwować chwilowe zmiany sygnału.

pozdrawiam

P.S. 0138 oznacza pojawienie się na wejściu komparatora w sterowniku napięcia wyższego niż referencyjne - lepiej jeździć bez takiej sondy niż niepotrzebnie drażnić sterownik ;-) to tak jak gryźć z bolącym zębem albo bez zęba

Dzięki za odpowiedź,
1/Jeśli chodzi o wymianę sondy to jest to opinia 2-3 mechaników. Druga sonda za katalizatorem miała jednakowe napięcie ("stała") na poziomie 1,28 i zalecali wymianę więc wymieniłem.. Po wymianie z DENSO na Mirelli pojawił się P0138.
2/Nie wiedziałem że ma stać..każdy z nich zalecał wymiane. Mogę spróbować ją wyręcić tylko nie wiem czy samemu podołam to zrobić, to bardzo skomplikowane? Trzeba potem coś kalibrować?
3/Czy P0138 może mieć cokolwiek wspólnego ze świecami?
4/Czy jak katalizator się zepsuje to jest jakiś "słyszalny strzał" czy dzieje się to bezobjawowo?

Pozdrawiam

1/Jeśli chodzi o wymianę sondy to jest to opinia 2-3 mechaników. Druga sonda za katalizatorem miała jednakowe napięcie ("stała") na poziomie 1,28 i zalecali wymianę więc wymieniłem.. Po wymianie z DENSO na Mirelli pojawił się P0138.

1,28 nie jest właściwym napięciem po rozgrzaniu powinna zejść poniżej 0,4V - coś było nie tak. Jeśli sonda pracuje = oscyluje (0.2 - 0.8V) to uszkodzony katalizator.

2/Nie wiedziałem że ma stać..każdy z nich zalecał wymiane. Mogę spróbować ją wyręcić tylko nie wiem czy samemu podołam to zrobić, to bardzo skomplikowane? Trzeba potem coś kalibrować? - nic nie trzeba kalibrować wystarczy klucz 22mm

3/Czy P0138 może mieć cokolwiek wspólnego ze świecami?

nic

4/Czy jak katalizator się zepsuje to jest jakiś "słyszalny strzał" czy dzieje się to bezobjawowo?

może się rozsypać ale w Japończykach raczej traci wydajność zupełnie bezobjawowo.

Po wymianie świec oraz zalaniu 95V-Power na Shell zrobiłem 380km trasy i lampka nie powróciła.
Serdecznie dziękuję wszystkim za podpowiedzi i cenne rady. Pozdrawiam