malygrzyb pisze:
...ja oczywiście gdy mogę staram się hamować silnikiem oraz "pulsacyjnie", poza tym klocki oraz tarcze nie podlegają gwarancji więc chyba od samego początku możesz wymieniać je poza ASO
Nie podlegają, zatem spokojnie można je wymieniać poza ASO, albo przywieźć do ASO swoje na przegląd i przy okazji za niższą kwotę wymienić. Nie wiem jak w SX4, bo nie miałem jeszcze potrzeby, ale prawdopodobnie wymiana klocków nie będzie bardzo skomplikowana i nie będzie wymagała specjalistycznych narzędzi. W Outlanderze to były dwie śruby mocujące zacisk na klucz sztorcowy bodajże 19 - cała operacja trwała 30minut, z czego większość zabierało podnoszenie samochodu i zdejmowanie kół. Gorzej w samochodach z grupy VW bo tam trzeba mieć śmieszny klucz gwiazdkowy. Można prowadnice klocków przesmarować smarem miedzianym w sprayu (niektórzy nie zalecają z uwagi na obecne w pobliżu aluminium) lub aluminiowym, albo nie smarować w ogóle jak w fabryce tylko poprzestać na obowiązkowym czyszczeniu z pyłu. Zaleca się przetaczać tarcze, ale jeśli
nie mają bicia i dużych nierówności to tego nie robię - po kilku kkm klocki się dopasują do nierówności, a co dwie wymiany klocków i tak trzeba zazwyczaj wymienić tarcze z uwagi na zużycie. Jak tarcze mają bicie (np. po oblaniu wodą z kałuży po mocnym hamowaniu) albo duże nierówności to wymieniam na nowe jeśli niewiele im brakuje do minimum - w Outlanderze z uwagi na oszustwa lokalnego ASO Mitsubishi też to zrobiłem sam i mam po wymianie przejechane już prawie 40kkm. Przetaczanie stosuję wyłącznie przy biciu w miarę nowych tarcz i w ciągu ostatnich 20lat jazdy (ok. 1mln km) robiłem to bodajże dwa razy. Tarcze po przetoczeniu są cieńsze, a zatem mniej odporne na dalsze odkształcenia termiczne i niestety czasami po kilku kkm trzeba je i tak wymienić. Warto dopytać wcześniej w ASO o minimalną grubość tarcz, aby przy przetaczaniu nie zejść poniżej, bo wtedy to i wytrzymałość mechaniczna może się odezwać, a pękniętej czy zwłaszcza rozerwanej tarczy to nikomu nie życzę.
Odnośnie cen to komplet klocków TRW na przód na allegro to 188,- i komplet tarcz TRW 226,- czyli razem 414zł plus przesyłki. Wymiana poza ASO jak ktoś nie potrafi pewnie ok. 70-100,-zł. Nie rozumiem po co ktoś chce kupować dwa razy droższe ori klocki czy tarcze - chyba dla znaczka S
. Na moich ori wyraźnie jest napisane TRW - numer katalogowy niestety już jest pod mocowaniem.
Co do cen w ASO - wiadomo, że często są wysokie, bo wiele części kupują przecież w sieci dealerskiej, mają plany sprzedaży, minima magazynowe - co wszystko kosztuje, ale przecież nie ma przymusu zakupu części u nich. Przyjazd z własnymi materiałami do przeglądu (filtry, olej), częściami do wymiany na pewno nie wzbudza u nich zachwytu, ale przynajmniej w rzeszowskim nie dają tego wyraźnie odczuć tylko wystawiają fakturę za przegląd zgodnie z cennikiem.