Suzuki Klub Polska - Forum Dyskusyjne - www.suzukiklub.pl

Witam: od miesiąca jestem posiadaczem suzuki sx 4 , ostatnio zauważyłem mokrą wykładzinę pod dywanikiem od strony kierowcy.

Czy ktoś już to może przerabiał ?

Nie.

Dziwne! Sprawdź wszystkie otwory technologiczne, tam gdzie np. przechodzi wiązka kabli, czy wszystkie te gumowe "przejściówki" są na swoim miejscu.
Parkowałeś na równym podłożu? W Skodzie miałem takie coś, jak parkowałem jednym kołem na krawężniku i buda się deformowała i uszczelka drzwi nie przylegała dobrze. Trochę trwało zanim odkryłem o co chodzi, bo polewanie karcherem w ASO nic nie dawało.

_________________
S-cross 1,6 Pb AWD

Dzięki za odpowiedz ale ta mokra plama jest na środku pod pedałami sprzęgła i hamulca.

I jest od miesiąca mokra?
Powiększa się?
Wszystko dookoła jest suche?

Nie mamy tu raczej jasnowidzów. Jeżeli nie opiszesz dokładnie sytuacji, nikt nie będzie zgadywał

A to juz nie wolno(?)... mimo wszystko zaryzykuje...

Na poczatek dwie teorie:

1. Jezeli „dywanikiem“ Autor/ka(?) watku nazywa pieszczotliwie gumowa mate majaca zabezpieczyc wykladzine podlogowa przed zamoczeniem/ zabrudzeniem, to
wilgoc na jej dolnej powierzchni nie jest zadnym niecodziennym zjawiskiem. Trzymanie tych mat „na okraglo“ w samochodzie zazwyczaj bardziej mu szkodzi niz pomaga.

Woda bedzie zawsze nanoszona do samochodu,na butach, ubraniu, jest wydychana w postaci pary wodnej czy tez oddawana w tej samej postaci w formie potu.
Po skondensowaniu na zimnych elementach nadwozia, splywa na podloge i dostaje sie pod taki „dywanik“ skad juz nie moze odparowac.

Jezeli juz „chcemy lub musimy“ je stosowac, to starym ale dobrym rozwiazaniem jest kladzenie tych gum na warstwie papieru gazetowego (w zaproponowanie tutaj jakiejs
konkretnej winiety, z oczywistych powodow nie pozwole sie wciagnac) i jego wymiane co dwa/ trzy dni na suchy.
Z doswiadczenia moge tylko podpowiedziec, ze "tytuly" znane z "lania wody" potrafia jej rowniez najwiecej absorbowac...

Jezeli tylko pogoda na to pozwala, to wyrzucac te gumy z auta i pozwalac podlodze „oddychac“ i nie bac sie uchylania szyb w samochodzie, co naturalnie nie oznacza od razu
koniecznosci jazdy "na zimny lokiec"...

2. Ta plama moze pochodzic rownie dobrze od oleju hydraulicznego (plyn hamulcowy), wiec moze warto przy okazji sprawdzic jego stan w zbiorniku wyrownawczym.

Plyn hamulcowy jak kazdy olej w „normalnych“ warunkach niemalze nie paruje , jest za to silnie higroskopijny wiec, moze wiazac spore ilosci wilgoci z powietrza,
zapewniajac nam tym samym ciagle "swieza plame" bez koniecznosci jakiegokolwiek nakladu pracy z naszej strony. Jakiez to praktyczne...

_________________
****** Pozdrawiam! ******

Kto twierdzi, że nie wolno?

Jak ktoś ma czas i lubi rozwiązywać takie zagadki, to w końcu jest forum dyskusyjne, można sobie dyskutować do woli

Witam,
mam podobny problem tylko skala trochę większa. Pod wykładziną po stronie kierowcy odkryłem dziś kałużę.
Tydzień temu było sucho.
Czy ktoś miał już podobny problem ?
Jakieś pomysły co sprawdzić ?

1. Sprawdzic stan uszczelki gumowej drzwi, pelniacej jednoczesnie role rynny odprowadzajacej wode.
Nie moze byc byc ona naderwana lub peknieta, co czesto moze sie zdarzyc podczas otwierania przymarznietych drzwi.

2. Sprawdzic stan folii zamykajacej konstrukcje drzwi.
Musi byc przyklejona do blachy na pelnym obwodzie kazdego z otworow technologicznych i oczywiscie nie moze byc nigdzie peknieta czy tez naderwana.
Kontrole mozna przeprowadzic naturalnie tylko po uprzednim demontazu poszycia bocznego drzwi.

Przy okazji nalezy rowniez sprawdzic droznosc otworow odplywowych drzwi.

_________________
****** Pozdrawiam! ******

Dziękuję za podpowiedź.
Pierwsze i ostatnie sprawdzone od razu. Punktu 2 nie sprawdzałem bo zauważyłem, że cześć wykładziny, która jest od podłogi w kierunku góry progów jest sucha, czyli woda raczej nie spływa z drzwi, i dalej tego kierunku nie badałem.

W jednym z wczesniejszych samochodow (Fiesta) mialem kilkakrotnie wode po stronie pasazera.
Tam powodem byl kazdorazowo niedrozny odplyw kondensatu z klimy i woda byla rozpylana przez dysze nawiewu powietrza w okolicy nog pasazera.

Nie potrafie juz teraz powiedziec czy problem powtorzyl sie takze i w pozniejszym Focusie, ale w SX4 i w aktualnym juz tego typu problemow nie mialem/ nie mam...
...a przynajmniej takowych nie zauwazylem

_________________
****** Pozdrawiam! ******

w ostatnich 2 tygodniach klima nie była używana, a tydzień temu było sucho....

Mam podobny przypadek. Woda na podłodze pod wykładziną od strony kierowcy. Po osuszeniu problem powraca podczas ulewnego deszczu nawet na postoju.
Woda dostaje się do kabiny przez otworki mocowania przewodów elektrycznych na progu (wypływa z wnętrza profilu). Odkryłem to lejąc wodę z węża i obserwując co się dzieje. Wypływ następuje po mocnym polaniu wodą pod szybą od strony kierowcy oczywiście.
Co dalej? Demontować błotnik? Może wystarczy zdjąć nadkole i coś się dowiem?

Zacznij od sprawdzenia drożności kanałów odpływowych w podszybiu. Jak masz szyberdach, to też. Czasem trzeba zdemontować plastiki z podszybia. Jak te odpływy są zapchane, to stojąca woda może jakimiś otworami technologicznymi przelewać się do profilu.

_________________
S-cross 1,6 Pb AWD

Przychodzi mi do głowy jeszcze jedno miejsce. Po lewej stronie w podłodze jest jakiś dodatkowy przepust elektryczny (główna wiązka na pewno przechodzi do komory silnika za zespołem nagrzewnicy). Nie pamiętam już gdzie dokładnie się znajduje. Ale znalazłem taki w swoim samochodzie rozbierając plastiki gdzieś przy tunelu środkowym. Miejsce obok pedałów by pasowało.