Od zakupu auta denerwowały mnie jakieś trzeszczenia pojawiające się podczas jazdy po dziurawej drodze ale także podczas np. słuchania głośniejszej muzyki z plików gdzie dynamika pracy głośnika jest większa. Jak to w aucie najpierw trzeba było zlokalizować skąd dobiegają bo to się tak niesie, że ciężko jednoznacznie stwierdzić. Podejrzane były także plastiki na słupku, na podszybiu obok deski itd. Ale jednak udało się potwierdzić, że to jednak drzwi kierowcy wydają takie dźwięki. Jak podczas ich występowania docisnąłem ręką tapicerkę, to był spokój. No to ściągnąłem tapicerkę ( 2 minuty roboty) i ku mojemu zdziwieniu na dole leżały dwie monety. 2 i 10 groszy już takie trochę zaśniedziałe więc widać, że jakiś czas tam przebywały. Przy okazji dokręciłem głośnik, dokręciłem taki łącznik blaszany który na środku łączy tapicerkę z poszyciem drzwi( ten był luźny) i wreszcie mam błogi spokój. Tylko mam pytanie. Jakim cudem te monety się tam dostały? Po odkręceniu tapicerki widzę, że nikogo tam przede mną nie było. Środek, śruby, zaślepki dziewicze. No to którędy te monety tam wpadły? Jedyne miejsce teoretycznie możliwe to chyba obok klamki drzwi jakby ktoś je tam wcisnął. Jakieś dziecko może podczas zabawy, no nie mam pojęcia.
_________________ SX4 1.6 107KM 4x4
|