Suzuki Klub Polska - Forum Dyskusyjne - www.suzukiklub.pl

Zawsze twierdziłem, że właściciele aut z LPG dzielą się na tych co mają z instalacją kłopoty i na tych , którzy się tego wypierają.
Uważam, że jak ktoś chce trochę taniej tankować, bo dużo jeździ, to kupuje diesla. Odpowiednio eksploataowany (nie utożsamiać z zaleceniami ASO np. wymiana oleju co 30kkm ) też pojeździ. A przy okazji już nie są takie drogie w zakupie.

_________________
S-cross 1,6 Pb AWD

Macioo,
mam trochę inny punkt widzenia
Sam miałem kolejno 4 auta "zagazowane". Nigdy nie miałem kłopotów z silnikami. Ale zawsze instalacja była dobierana pod konkretny silnik. Zakładana w zaprzyjaźnionym (DOBRYM) punkcie i tam systematycznie serwisowana.
Mój podział jest taki:
na tych, co nie chcą mieć kłopotów z LPG
i takich, co zakładają (punkty od 1 do 3 w dowolnej kombinacji):
1. byle co
2. byle jak
3. byle gdzie

SCrosa nie zagazowałem - pali mi mniej niż połowę tego, co spalało poprzednie auto, wiec nie miałem większego parcia na oszczędności, tym bardziej że znacznie zmniejszyły się moje roczne "przebiegi"

_________________
Pozdrawiam serdecznie - Taz

Każdy ma własne doświadczenia i kalkulacje.

_________________
S-cross 1,6 Pb AWD

Z tego morał jest taki, iż po prostu o LPG i silnik trzeba dbać. Nie da się tego kupić na zasadzie, zainstaluj i zapomnij.

_________________
Fiat Sedici 4x4 1.6 Pb

Moja przygoda z LPG skończyła się po 1 tyg ;-) pojechałem do ASO i spytałem czy warto zakładać instalację do mojego suzi ( 1.6 Benzyna 120 KM Japoniec) , w aso powiedzieli że nie , jeśli chcę kłopoty to mogę założyć zdaniem ASO ten silnik nie nadaję sie do LPG.

Ja od 6 lat jeżdżę na LPG (BRC), serwisowany przez osobę, która go zakładała. Mankamentem jest faktycznie to ze co około 50 tys. trzeba regulować zawory ( około 300-400 zł). Po 200 tys. zrobiłem remont gniazd zaworowych (3 tyś zł). Od 3 lat miesięcznie robię ponad 30 tys. Uważam, że pomimo tych niedogodności była to dobra inwestycja.

30 tysięcy kilometrów miesięcznie? Jesteś pilotem w LOT?

_________________
S-cross 1,6 Pb AWD

od 3 lat po 30.000 miesięcznie daje nam 1080000 na liczniku przebiegu no nie zły wynik jak na taki silnik ....

_________________
SUZUKI SX4 EXPLORE 4x4 1.6 Pb 120 KM

30k km robisz miesiącznie? Gdzie Ty jeździsz

dajcie chłopakowi spokój - pomylił się.
Panowie opłaca się i jeszcze raz opłaca się, ale nie będziemy się tu wykłócać.
Przejechałem cos około 150k na lpg. Warunek to instalator który wie co robi! Chodzi o strojenie. Instalacja marki obojętnie jakiej, a topowe to LR Omegas (ja mam taką) lub Stag. Gaz mistrz będzie wiedział najlepiej. Jesli ten warunek jest spełniony to zostaje nam tylko lac i jeździć. Ponieważ tak jak zauważyliście nasz silnik ma regulacje płytkami to koniecznie należy kontrolować luz i ewentualnie go regulować. U mnie regulacja co 40k. Czyli narazie 3 razy - cena odpowiednio 200-250 dwa razy i raz 400 (większość zaworów wymagała regulacji). Cała operacja jest prosta, ponoć łatwo się wymienia płytki, można też szlifować. koszty przeglądu raz na 15k, i tego rejestracyjnego pominę. Dodać należy spalanie większe o 15-20%. Żadne świece lpg i oleje itp . Świece wymieniłem po 100 - irydowe tak jak w książce.
No może napisze tylko tyle - moja suzi warta jest teraz około 20-23k, spokojnie oszczędziłem tyle kasy przez te parę lat. Dodam że jeździłem też po krajach w których różnica pomiedzy pb i lpg wynosiła prawie 5 złotych co przy 9k km zrobionych na takich wyjazdach dawało spory zwrot.

Jak miałem zakładać to zapytałem tutaj parę osób, na forum, jak to u nich wygląda po 80k, 100k. Wszyscy pisali zakładać. Jeden Pan już chyba teraz moderator, nawet do mnie zadzwonił bo nie chciało mu się pisac maili i powiedział tak "wiesz co ja wyznaję taką zasadę, że nie sprawdzam wogole luzu zaworowego, bo nawet jak będzie trzeba robić głowice po tych 80k to koszt wtedy okolo 2k to zaden koszt przy tym co się zyskuje. I wole zrobić głowice po 80 niż regulować co np 30k".
W sumie może o ma rację ja jednak sprawdzam i reguluje. W zasadzie tylko tyle. Najlepiej jednak kupić auto z hydrauliką

Witam wszystkich posiadaczy suzuki. Panowie mam do was pytanie kto posiada suzuki sx4 2008r z silnikiem 1.6 benzyna M16A z zamontowaną instalacją gazową jak wam się sprawuje. Pytam ponieważ rozważam założenie takowej ale czytałem gdzieś że silniki te mimo swoich zalet niestety niezbyt dobrze współpracują z gazem podobno szybko wypalają się gniazda zaworów. Czy ktoś ma doświadczenia z tymi silnikami i gazem. Będę wdzięczny za każdą odpowiedź.

Witam, na temat gazu i silników 1,6 M16A jest tu tyle że można spędzić wiele godzin nad tą lekturą i dojść do sensownych wniosków
Ja także udzielałem się w tym temacie i w zasadzie sądzę że temat ten jest wyczerpany do bólu i nie warto dalej bić piany

_________________
sedici 4x4 1,6 benzyna 120 kucyków

Dzięki za informację szczerze to nie sprawdziłem najpierw czy coś znajdę na ten temat. Naprawię ten błąd i przejrzę forum zobaczę co znajdę.

Udało mi się kupić niedawno dla żony SX4 4x4 1,6 107KM z ju założoną instalacją LPG Stag.
Poprzednio mieliśmy Alfę 156 też zagazowaną którą zrobiliśmy ponad 200tkm. Nie widzę jakiś większych wad aut na LPG. Oczywiście trzeba taką instalację serwisować i częściej wymieniać świece, przewody, olej w tym aucie także kontrolować i w miarę potrzeby regulować luz zaworowy. Ale zwłaszcza w obecnej sytuacji cen na stacjach uważam, że to i tak się opłaci.
Przy pierwszym tankowaniu spalanie w moim SX4 wyniosło 8,5 litra na setkę. Chyba przyzwoicie.

_________________
SX4 1.6 107KM 4x4

Czego wypił 8,5 litra
Wielu zagazowanych zapomina że benzyna też znika z zbiornika razem z gazem tylko w mniejszych ilościach, na rozgrzanie silnika, dotrysk do gazu i przestaje być tak bardzo "chyba przyzwoicie". Szczególnie na krótkich przejazdach i w zimie 10l gazu i 2l benzyny/100km albo i więcej
Koszty należy przeliczyć po kilku latach, uwzględniając dodatkowe koszty eksploatacji i upierdliwych awarii w związku z LPG, a nie po kilku tankowaniach.
Osobiście jestem wyleczony z tego wynalazku, za dużo zbędnych problemów za kilka zł oszczędności i to koło zapasowe w bagażniku

_________________
sedici 4x4 1,6 benzyna 120 kucyków

Tak jak pisałem poprzednio, Alfa u nas zrobiła na gazie ponad 200000km więc jakąś już wiedzę o jeździe na gazie i kosztach mam.
Żona jeździ tym autem do pracy na trasie Cieszyn-Bielsko. Nie ma szans, żeby to auto wzięło nawet litr benzyny na setkę przy takiej eksploatacji. Dotrysku gazu w mojej instalacji nie ma , to nie jest silnik z wtryskiem bezpośrednim więc to nie jest niezbędne. Zauważyłem, że gaz włącza się obecnie po przejechaniu nie całego kilometra.
Koła zapasowego w ogóle nie wozi. W Alfie po 11 latach nie przydało się ani razu. Jakby jednak zdarzyła się konieczność jego zastosowania to koło domu mam go jak jej dostarczyć.
To nie jest u nas samochód na wyjazdy, na trasy. Do tego jest inny.
Oczywiście szanuję Twoją opinię i nie zamierzam Cię nawracać na gaz. Mało tego, nawet bym wolał, żeby osób korzystających z LPG w autach u nas było jak najmniej! Wtedy gaz by był tańszy:-)
Jest to temat o stosowaniu LPG w naszych SX4, ja taki mam więc podzieliłem się opinią. Jak coś mi padnie w związku z używaniem instalacji gazowej to też dam znać.

_________________
SX4 1.6 107KM 4x4

Miałeś pecha i się zraziłeś. Trudno. Ale jednak rachunek jest prosty i nie da się mu zaprzeczyć. A ja tez mam wiele lat jazdy na lpg.
10l lpg i 2l benzyny, owszem może być, ale bez tego wychodzi 10l benzyny... to dopiero szok.
Jedno z czy się trzeba zgodzić, to kwestia bagażnika i koła - w tym aucie to faktycznie porażka.

Biorąc pod uwagę dzisiejsze ceny paliw można pokusić się o małą kalkulację.
Jakby ktoś przejechał autem na LPG 200000km to przy nawet takim SX4 z niedużym silnikiem powiedzmy że spala 8,5 litra gazu na setkę i powiedzmy że dodatkowo litr benzyny.
Czyli przy tym przebiegu spali 17000 litrów gazu ( 52020zł) i 2000 litrów benzyny( 13300). Czyli łączny koszt paliwa wyniesie 65320
Jeśli to samo auto jeździło by tylko na benzynie to spalało by powiedzmy 7,5 litra benzyny. Czyli zatankowaliśmy 15000 litrów( 99750). Zysk uzyskany ne gazie wyniósłby więc 34430 zł.
Od tego trzeba oczywiście odjąć cenę instalacji, droższych przeglądów, częstszego serwisowania auta. Załóżmy więc bezpiecznie, że te ponad 14000zł na to poszło.
Jakby jednak nie liczyć to około 20000zł pozostanie w kieszeni.
A brałem pod uwagę przy kalkulacji bardzo wydaje mi się bezpieczne dane.

_________________
SX4 1.6 107KM 4x4

A gdzie koszty z serwisowaniem gazu, regulacją zaworów itp. Żeby zrobić tym autem 200tyś km. musiałbym jeździć nim około 30 lat
Też kalkulowałem LPG po zakupie auta (przy niższych cenach), trzeba by robić rocznie 20tyś km lub więcej przez pierwsze 5 lat i to koło zapasowe chyba na dachu bo bagażnik mały

_________________
sedici 4x4 1,6 benzyna 120 kucyków

Jak to gdzie?!
Przecież koszt założenia instalacji to jest obecnie pewni 3-4 tysiące, czyli dodatkowe 10000zł odjąłem właśnie na to serwisowanie i inne koszty związane z użytkowaniem auta na gaz.
Te 200000km nie było wzięte z sufitu tylko z poprzedniego auta które SX4 u mnie zastąpiło. Miałem Alfę 156 od przebiegu 70000km do 272800. Natłukliśmy ten przebieg przez 11 lat.
Tak jak pisałem wcześniej Suzuki jeździmy bez koła w bagażniku. W Alfie przez 11 lat nie przydało się ani razu. Na trasy,na wyjazdy rodzinne mamy inne auto.

_________________
SX4 1.6 107KM 4x4

Nie przesadzaj. Przy przebiegu 20tys rocznie, instalacja zwróci się w rok, lub krócej.

Odebrałem dzisiaj auto od mechanika po regulacji luzów zaworowych. Całość operacji wyniosła 400zł. Mam teraz ustawione luzy w górnych granicach tolerancji. Oczywiście trzeba będzie je skontrolować jak się zmniejszają, ale zdaniem mechanika który często to robi w różnych autach z LPG u mnie jeszcze nie były nigdy regulowane( obecnie 74000km przebiegu, od 43000 km jest założony gaz). Nie było tragedii. Najmniejszy luz wynosił 18 setek. Reszta była większa. Zdaniem mechanika na około 70000km będzie spokój.

_________________
SX4 1.6 107KM 4x4

Może ktoś polecić jakiś sensowny zakład gazowy w okolicy Krakowa?

_________________
Fiat Sedici 4x4 1.6 Pb

Nie wiem jak teraz bo już nie gazuje aut, ale swego czasu fajny był Fugazi na Lindego w Krakowie. Zupełnie nic się nie działo z instalacją. Przejezdzila bez problemów kilkanaście lat i gdzieś że 150-200k aż się homologacja butli skończyła.

Co potrzebujesz - zamontować, czy coś naprawić?