Chcąc nie chcąc stałem się w kwietniu 2008 r. posiadaczem Wagona R+ z 2002 roku z 31000 km przebiegu. Sądząc po kilku wgnieceniach i wymianie sprzęgła po 30000 km, u poprzedniego właściciela nie miał lekko. Zacznę od rzeczy, na które trzeba zwrócić uwagę przy kupnie/ekspoatacji:
1. Hamulce, znana przypadłość, u mnie wewnętrzne klocki nie przylegały całą powierzchnią do tarcz, które i tak byly zuzyte. Wymienilem wszystko, ale i tak zaraz pokrzywilem tarcze na deszczu,
2. Zbieżność przednich kół, wyszło 10mm rozbieżności (norma do 1), starłem sobie trochę nowe oponki,
3. Konstrukcja tylnego zawieszenia - tu warto się zatrzymać. Belka skrętna, wiedziałem, że rewelacji nie będzie, ale takich się nie spodziewałem. Sprawność tylnych amortyzatorów 60% podczas badania (przednie 85%). Wymieniłem na KYB, po wymianie nie odczułem różnicy. Podczas kontroli geometrii z ciekawości sprawdziłem sprawność tych nowych - taka sama jak starych! Mechanicy z Opla mówią, że ten typ tak ma. Najgorsze jest to, że objawia się to utratą przyczepności tyłu na nierównej nawierzchni podczas pokonywania zakrętów, nawet z bezpieczną prędkością. Wnosek: nie wymieniać tylnych amortyzatorów, i dostatecznie uważać na wyboistych drogach
,
4. U mnie trzeba było wymienić uszczelnienie przy prawym przegubie, na którym są duże luzy. Kasowanie tego luzu jest zbyt kosztowne, można jeździć, tylko szarpie i stuka czasem. To raczej efekt niewłaściwej eksploatacji przez poprzedniego właściciela,
5. Akumulator fabryczny szybko pada, warto też sprawdzić żarówki,
6. Luźne mocowanie anteny, po prostu się rusza, popękała gumowa uszczelka, na razie nie zacieka.
Poza tym myśląc o kupnie Wagona warto wziąć pod uwagę jego wady:
Mało komfortowe i niepewne zawieszenie, mało precyzyjne przełącznie biegów, spalanie (w mieście ponad 8l), słabe i usterkowe hamulce, brak miejsca na prawdziwe głośniki (tylko 10cm), "twarde" sprzęgło (należy się z nim delikatnie obchodzić żeby nie szarpać przy zmianie biegów, ale chyba wszystkie Suzuki tak mają, dla niektórych może to być zaletą), strasznie szarpie przy puszczeniu gazu na 1. biegu (te dwie przypadłości nie zależą od mojego luzu na przegubie, sprawdzałem w innym Wagonie), bardzo podatny na boczne podmuchy, głośny >3000 rpm, dużo pali przy większych prędkościach (aeorodynamika i krótka 5., którą można włączyć już przy 60 km/h, robię tak w mieście).
Teraz zalety:
1. Silnik, ładnie się wkręca, praktycznie nie bierze oleju (1/3 zakresu min-max na 15000 km), nawet dynamiczny, ogólnie pozytywne wrażenie, mimo spalania,
2. Pojemność wnętrza, dużo miejsca z przodu, z tyłu mogą siedzieć osoby o wzroście 190 cm. Kolano kierowcy o nic się nie obija. Pojemny bagażnik na wysokość, bo po złożeniu siedzeń tylko 135 cm długości, płaska podłoga,
3. Dobre ogrzewanie, szybko nagrzewa,
4. Dobra widoczność i zwrotność w mieście,
5. Rdza się go nie ima, nawet wydechu,
6. Pełnowymiarowe koło zapasowe,
7. Bezawaryjny, choć w rankingach usterkowości raczej zamyka stawkę, ale proszę spojrzeć na szczegółowe dane, najczęściej psują się hamulce i elektryka (przypuszczam, że akumulator i żarówki), wszystko można wymienić tanio we własnym zakresie. Znam leśniczego, który zrobił od nowości 120000 km, tylko leje i jeździ, nawet po lesie.
Mam nadzieję, że ten krótki raport się komuś przyda, uwagi mile widziane.