Suzuki Klub Polska - Forum Dyskusyjne - www.suzukiklub.pl

Forum dyskusyjne dla użytkowników samochodów marki Suzuki.
Dzisiaj jest 27-04-2024, 19:04

Strefa czasowa UTC+01:00




Nowy temat  Odpowiedz w temacie  [ Posty: 7 ] 
Autor Wiadomość
Post: 30-05-2012, 16:56 
Offline

Rejestracja: 29-05-2012, 19:23
Posty: 4
Mam wersje amerykanska Liany czyli Aerio , a w nim problem z przegrzewajacym sie silnikiem. Uklad byl chyba uszczelniany jakimis specyfikami (tabletki rozpusczajace sie itp) bo wskazywal na to osad w zbiorniczku wyrownawczym. Wymiana 3 termostatow nic nie pomogla. Najpierw bylo nadcisnienie, a po "uszczelnieniu" czegos zrobilo sie podcisnienie - jak samochod stygnie po przegrzaniu "splaszcza sie" rurka miedzy silnikiem a chlodnica (tez byla wymieniana na nowa). Ponoc chlodnica jest OK. Wymiana korka na chlodnicy pomogla na krotko. Teraz sugeruja wymiane uszczelki pod glowica, ale wiecie ze to boli portfel. Z ostatniego uszczelniania zostalo jeszcze troche paskudztwa i nadal pojawia sie w zbiorniczku wiec probuje wymieniac ten plyn. No i jeszcze zalozylam nowy korek i czyszcze stary (na wymiane), bo moze sie zapycha i dlatego plyn nie wraca ze zbiorniczka do ukladu (cos powoduje to podcisnienei w ukladzie). Za to swietnie plyn wylatuje z ukladu (dolewanie plynu na troche pomaga). Moze macie jakies doswiadczenia lub rady w tym temacie? Dzieki.


Na górę
 Tytuł:
Post: 01-06-2012, 19:35 
Offline

Rejestracja: 22-10-2006, 10:19
Posty: 725
Oj, mamy malutki problemik... może spokojnie i po kolei opiszesz co i jak się stało... od samego początku...


Na górę
 Tytuł:
Post: 04-06-2012, 05:13 
Offline

Rejestracja: 29-05-2012, 19:23
Posty: 4
Dzieki za zainteresowanie. Postaram sie jakos to uporzadkowac. To jest suzuki aerio z 2004/2005 z silnikiem 2.4 (+- 0.1, bo nie pamietam), skrzynia manualna. Kupilam go ok 2 lat temu i po 2 m-cach przy trasie ok 10 godzin (po okolo 3godz) jak stanelam w korku zaczela migac a pozniej sie swiecic kontrolka przegrzanego silnika (niestety zaoszczedzili na wskazniku). Chwile przed tym poczulam zmiane w nawiewanym powietrzu (cieplejsze i wilgotniejsze, dodam ze na zewnatrz bylo kolo 30st C). Teraz juz "na nos" wiem kiedy pojawi sie swiatelko. Wystarczylo wtedy wlaczyc nieco ogrzewania i powoli jechac, a nie stac, zeby znow zaczelo migac a pozniej zgaslo. Niestety znow po jakis 2-3 godz powtorzylo sie to samo, juz chyba w trasie. Dolalam plytnu i jakos dojechalam. Zmieniony zostal termostat, plyn uzupelniony. Niestety w drodze powrotnej stawalam chyba 3 razy na dolanie plynu bo zapalala sie kontrolka. Pozniej znow byl sprawdzany termostat, bo sie powtarzalo. W zbiorniczku wyrownawczym na dole byl osad, prawdopodobnie poprzedni wlasciciel uzywal specyfiku do uszczelnianai drobnych wyciekow w ukladzie chlodzenia. Taka jakby glina byla w pojemniczku. Kolejne to bylo przeplukanie ukladu w serwisie i sprawdzenei ze wytwarza sie tam wyzsze cisnienie niz powinno. Znow czepili sie termostatu. Stosunkowo tania rzecz wiec wymienili. Bez zmian, znow w trasie ok. 10 godzin ok 3 postoje. Niestety latem jest cieplo (w cieniu czesto bywa 30 i wyzej).Ostatnie 2 podejscia w servisie to spsikanie uszcelnaiczem od zewnatrza (nie pamietem dokladnie ktore miejsce), wymiana korka wlewu plynu do chlodnicy, oraz oczywiscie termostatu. To chyba (?) zadzialalo na troche. I tochyba spowodowalo ze jak samochod stygl ta gruba rura miedzy chlodnica a silnikiem zaciskala sie (robila sie plaska) bo w ukladzie robilo sie podcisnienei (dla odmiany). W kolejnym podejsciu znow wrzucili pastylki uszczelniacza i zrobilo sie gorzej. - krotszy czas przejazdu. Kilka dni temu wyminilam znow korek, dochodzac do wniosku, ze skoro robi sie podcisnienie to jedyne miejsce (mi znane) gdzie blokuje sie powrot plynu (albo chocby powietrza) to wlasnie na korku. Poziom plynu w zbiorniczku wyrownawczym pozostal bez zmian. Normalnie sie podnosi i nie opada po wychlodzeniu sie silnika wiec autmatycznie przy kolejnej jezdzie, jak juz jest pelny zbiorniczek to nadwyzka sie wylewa. Nie ma plam pod autkiem na postoju. Stary korek postanowilam wymyc i ponownie zalozylam, ale wtedy poziom plynu sie podniosl. Wrocilam do nowego (tez przeplukanego). NA razie nie mialam szans spradzic (za krotkie przejazdy). W zbiorniczku znow byl brud, pewnie z tego uszczelniacza. Mysle nad przeplukaniem ukladu pod malym cisnieniem zeby czegos nie wymylo w nadmiarze. Czy to dobry pomysl?
Mam nadzieje ze taki opis cos pomoze i moze jakas podpowiedz dla mnie sie znajdzie, albo potwierdznie ze trzeba zainwestowac w uszczelke pod glowica (wycenili na rownowartosc ok 60 korkow od chlodnicy :-D ).


Na górę
 Tytuł:
Post: 04-06-2012, 15:35 
Offline

Rejestracja: 22-10-2006, 10:19
Posty: 725
Masz silnik 2,3 o mocy 155 koni... mniam, mniam 8)

Moim zdaniem masz problem z niewydajnym chłodzeniem... przyczyny szukałbym raczej w pompie cieczy. Zakładam, ze jest ona w najniższym miejscu układu chłodzenia i to pewnie doprowadziło do przytkania po uszczelnianiu, w związku z tym pompa ledwo rusza cieczą - tak sobie spekuluję :roll:

Ja bym zrobił tak: zdemontowałbym chłodnicę główną, nagrzewnicę kabiny i pompę wody. Blok silnika potraktowałbym wysokim ciśnieniem, solidnie płukając płaszcz wodny. Następnie solidnie wyczyściłbym pompę wody oraz obie chłodnice, sprawdzając przy okazji solidnie szczelność i przepustowość, ewentualnie wykonując uszczelnienia.
Może się okazać, że niezbędna będzie wymiana chłodnicy, której skutecznie wyczyścić się może nie da. Proponuję odnalezienie w pobliżu specjalistycznego zakładu "naprawa chłodnic" i tam wykonałbym te czynności gdyż nie każdy mechanik ma pojęcie o specyfice układu chłodzenia /co widać jasno z Twojej historii!/.

Usterką uszczelki głowicy silnika bym się - póki co - nie martwił, bo zasadniczo łatwo ją zdiagnozować i gdyby była, już by ją wyłapano /sądzę.../.


Na górę
 Tytuł:
Post: 04-06-2012, 16:39 
Offline

Rejestracja: 29-05-2012, 19:23
Posty: 4
WOW! Dzieki !!! Brzmi skomplikowanie. Zapomnialam powiedziec ze ten serwis co bylam utrzymuje ze chlodnicy nie trzeba wymieniac. O pompie nic nie mowili ale mysle ze na to wpadli zeby ja sprawdzic. Oznak oleju w zbiorniku wyrownawczym ani plynu na bagnecie oleju (zmiana koloru lub konsystencji oleju) nie stwierdzono :-)
Poszukam jakiegos warsztatu o jakim wspominasz, a na razie obserwuje i w razie co dolewam. Dziekuje za juz, a jak jeszcze cos wpadnie Ci do glowy to sie poelcam pamieci.


Na górę
 Tytuł:
Post: 04-06-2012, 16:45 
Offline

Rejestracja: 29-05-2012, 19:23
Posty: 4
Jeszcze jedno, pompa moze i malo sily ma, ale skad podcisnienei w ukladzie sie robi jak stygnie i jednoczesnie czemu nie wraca plyn do chlodnicy ze zbiorniczka, jesli jest go tam pelno?


Na górę
 Tytuł:
Post: 04-06-2012, 20:00 
Offline

Rejestracja: 22-10-2006, 10:19
Posty: 725
Nieodpowiedni korek /zbyt silny zaworek zwrotny/ - tak myślę... to musi obejrzeć fachowiec od chłodzenia, bo na odległość to raczej mogę sobie tylko pogdybać :roll:


Na górę
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat  Odpowiedz w temacie  [ Posty: 7 ] 

Strefa czasowa UTC+01:00


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 24 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Limited
Polski pakiet językowy dostarcza phpBB.pl
[ GZIP: On ]