Suzuki Klub Polska - Forum Dyskusyjne - www.suzukiklub.pl

Witam,
W niedzielę zauważyłem, że wycieka mi płyn chłodzący !!!
Okazało się, że przetarł się przewód wody pod filtrem powietrza ( plastikowy przewód ). Poszła wstawka i osłona gumowa na wszelki wypadek.Na liczniku już prawie 109000 tyś. km. Jak na taki przebieg i ostatnio jazdę praktycznie po mieście jest dobrze.
Wszystko od drgań silnika na luzie? Czy wam też tak drżą wasze diesle na biegu jałowym?
Oby nigdy więcej takich usterek.
Pozdrawiam,

mnie to wymieniali w serwisie rok temu, jeszcze liana była na gwarancji (pojechałem w innej sprawie i szef serwisu w radomiu stwierdził, że nie wypuści mnie bez wymiany tego przewodu -super gość ) . pewnie, że drży, jak to diesel. ale ostatnio wymieniane miałem kolo pasowe, rolkę i pasek osprzętu. bo właśnie za mocno już drżało! . teraz ma być lepiej! ile pali Ci w mieście (w korkach i raczej bez jazdy poza miastem)? pozdr.

a jeszcze jedno... na v power diesel chyba mniej drży, a może to tylko złudzenie...

W mieście pali mi w okolicy 7 litrów a w trasie rewelacja 5 litrów.
Ciekawe ile kosztuje ten przewód w serwisie? Muszę zadzwonić i zapytać się.
Obecnie tankuje na LOTOSIE diesla DYNAMIC. Ostatnio zauważyłem, że czasem szarpnie silnikiem ale to wina paliwa które wcześniej lałem ( kupowałem od kierowców po 2,50zł/ litr ).
Muszę kupić sobie preparat do czyszczenia pompo-wtryskiwaczy- może coś pomoże.
A Tobie też się przetarł ten przewód od filtra powietrza?
Pozdrawiam,

od filtra powietrza??? , nie a który? a tankowanie oleju marnej jakości odradzam!!! podobno te siliki są czułe na jakość paliwa. ja od początku tankuję v-power i chyba jest ok. podobno ten lotos też jast dobry. a mnie pali tyle samo, w mieście do 7, więc chyba wszystko ok.

przetarł mi się plastikowy przewód ( są dwa prawie takie same z tyłu silnika i wychodzą pod filtrem paliwa ) . Przetarł się od pocierania o filtr powietrza ( na filtrze powietrza tez jest otarcie ) w miejscu gdzie rurka jest jak " harmonijka". Żeby to zobaczyć, trzeba wymontować filtr powietrza ( jest strasznie ciężki dostęp).
A Tobie który przewód wymienili?
Pozdrawiam,

a mnie zupełnie inny, nie bardzo sięznam,ale było to gdzieś w okolicy alternatora i wydaje mi się, że był to przewód metalowy , ale nie jestem pewien... ostatnio miałem przegląd, mechanicy wymieniali filtr powietrza, ale podobno wszelkie inne przewody sa ok.... u mnie jest 90 tys. a rzuca silnikiem może właśnie od tego koła dwumasowego??? ale nie ma co szukać przyczyn na siłę, znajdą się same . pozdrawiam

W Lianie nie ma koła dwu masowego ( jeśli chodzi Ci o sprzęgło ).
Może to wina poduszek silnika.
Mi jak drżał tak drży silnik.
Do 100000 było wszystko rewelacyjnie- teraz mam prawie 108 tyś/km i wychodzą drobne usterki. Zobaczymy dalej jak będzie się sprawować. Oby bezawaryjnie.

Witam.
Moja Liana miała takie wibracje, że aż tablice dzwoniły. Przy okazji przeglądu zgłosiłem ten problem. Zapytali, czy to się dzieje przy włączonej klimie, czy bez. Nie potrafiłem tego stwierdzić, bo nie miałem pojęcia, że klima może mieć wpływ. Po przeglądzie wibracji nie było. Zapomniałem zapytać co było przyczyną. Teraz występują delikatne drgania, wyczuwalne na kierownicy - bieg jałowy.
Ja miałem problem z przewodem od wspomagania - aluminiowy. Pękł. Stwierdzili, że to pierwszy taki przypadek - wada fabryczna. Być może od tych wibracji.
Bliżej lata, pod koniec gwarancji, pojadę z tymi drganiami, niech zrobią przegląd wszystkich przewodów - może poduszki silnika mają wpływ na te wibracje. Później będą tylko kasować.

Puki jest na gwarancji korzystaj. Generalnie teraz wszystko robią tak, żeby po gwarancji się psuło. Ale to tylko przedmioty.
Wydaje mi się, że pewnie to poduszki. Ja sprawdzałem swoje i wiem już, że poduszka skrzyni biegów jest wyrobiona ale jeszcze trzyma. W dieslach od pracy silnika chyba szybciej zużywają się gumy. Jeszcze jakby człowiek miał drogi jak np. w Niemczech to by miał gdzie i po czym się poruszać. Ja np. do pracy mam pieszo 2km a autem 2,5. i tak od poniedziałku do piątku, w między czasie po dziecko do szkoły, do sklepu itd. Generalnie ni zdąży mi się otworzyć termostat w chłodnicy i już gaszę silnik, a to dla diesla nie jest najlepsze. Co gorsza- mieszkam w Żyrardowie gdzie nie ma chyba drogi bez dziur i nierówności! Jedno można przyznać- liana jak do tej pory radzi sobie z naszymi drogami( jeśli można je tak nazwać).
Czytam na forum, że ludziom puka coś w zawieszeniu- to chyba wina gum? Moje zawieszenie też słychać ale wszystko jest w porządku. Już ma taki urok.
A Ty powinieneś przejechać się do jakiegoś znajomego fachowca niech popatrzy- może serwis zwleka z wymianą do momentu utraty gwarancji??
Pozdrawiam,

no to może nie dwumasowe, ale pasowe (a to nie to samo???). w każdym razie mam to wymienione razem z paskiem wielorowkowym i rolką... ma być mniej drgań pozdrawiam!

Bo za dużo jest przewodów, elektroniki w nowych samochodach i ma tu co się popsuć. Grunt to się nie przejmować. Tylko że kuje po kieszeni każda awaria i trzeba rezygnować z przyjemności.
Idzie wiosna i myślę że dla zdrowia od czasu do czasu wsiądę na rower- jest mniej awaryjny.
Pozdrawiam,