Od jakiegos czasu moj swifcik byl bardzo brudny, ale ciagle sie ociagalem z umyciem go. W 80% przypadkow samochod myje recznie, jednak wczoraj postanowilem go umyc na myjni. Trafilem na BP Jerozolimskie 202 (niedaleko Łopuszanskiej). Wzialem program zloty, ale jaka byla moja złość, gdy samochod wyjechal z myjni. Moze i byl juz czysty ale za to cały pokryty malutkimi ryskami :evil:
Bylem juz ze 3 razy na myjniach automatycznych, ale zadna nie zrobila mi czegos takiego z samochodu.
Z daleka nic nie wydac, ale po przyjzeniu sie, na samochodzie jest rysa na rysie, tysiace miliony malutkich rysek, ktorych wczesniej nie bylo.
Od razu zglosilem to do personelu, przyszla nawet pani kierownik i ostatecznie spisalismy zgłoszenie szkody.
Dzis dzwonilem do Ergo HESTIA bo tam jest ubezpieczona stacja i w ciagu kilku dni powinien przyjechac do mnie rzeczoznawca na ogledziny.
Mam nadzieje ze zostanie to uznane jako szkoda i lakier zostanie przynajmniej wypolerowany (mam nadzieje ze to pomoze).
Zaraz za mna z myjni wyjezdzalo piekne Audi A8, ktore mialo na swoim lakierze podobne slady, jednak pan kierowca chyba sie tym tak jak ja nie przejmowal.
Mi sie to jednak bardzo nie podoba.
Nigdy wiecej Myjni Automatycznych