Suzuki Klub Polska - Forum Dyskusyjne - www.suzukiklub.pl

Forum dyskusyjne dla użytkowników samochodów marki Suzuki.
Dzisiaj jest 19-04-2024, 14:08

Strefa czasowa UTC+01:00




Nowy temat  Odpowiedz w temacie  [ Posty: 52 ]  Przejdź na stronę 1 2 3 Następna
Autor Wiadomość
Post: 23-11-2006, 23:29 
Offline

Rejestracja: 08-06-2006, 11:18
Posty: 18
Lokalizacja: Warszawa
No i wczoraj w moją nową Suzi (ignackę) przydzwonił gość...nie wyhamował i tył do zrobienia. Błotnik cały spadł, rura wydechowa dynda, nadkole ocierało o koło.
A tak się cieszyłam autkiem.... 4 miesiace od wyjazdu z salonu.

Była policja oczywiscie, gość zapłacił mandat, naprawa pójdzie z jego ubezpieczenia oczywiście.

MAM PYTANIE - w poniedziałek rano będą oględziny rzeczoznawcy a potem rozumiem odstawiam go do salonu Suzuki, czy tak? No bo jest na gwarancji.
I oni się już rozliczają z PZU chyba.

Na co powinnam zwrócić uwagę przy oględzinach i potem w warsztacie??
Poradźcie!
Bom sama niewiasta i znikąd męskiego ramienia w takich sprawach..

Agata


Na górę
 Tytuł:
Post: 24-11-2006, 00:52 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25-10-2006, 14:49
Posty: 221
Lokalizacja: Milanówek / warszawa
A do ktorego ASO zamierzasz oddac do naprawy?
Zwróć uwage czy wybrane przez Ciebie ASO oferuje samochod zastepczy (chyba ze Ci nie potrzebny)
Czy samochód jest jeżdżący? tzn czy podjezdzasz samochodem pod inspektoriat i rzeczoznawca go oglada czy samochod juz gdzies stoi i przyjezdza do niego rzeczoznawca?
Wazne zeby przed oddaniem do ASO spisac co jest w samochodzie uszkodzone (nie na skutek zderzenia) tzn jakies rysy na przedniej czesci czy tez usterki wewnatrz auta. Tak zeby bylo wiadomo ze jak cos poniszcza w czasie naprawy, ze to napewno oni, a nie ze Ci powiedza ze to juz bylo. Mi kiedys cos zepsuli i nie chcieli sie przyznac.
Sposrod warszawskich i podwarszawskich ASO odradzilbym Ci 2: Auto Porada - i kazdy Ci chyba ich odradzi bo sa beznadziejni, oraz Suzuki DEKAR Piaseczno - sprawy zalatwiaja strasznie dlugo i nie maja zadnych samochodow zastepczych. Co do reszty sie nie orientuje. :)


Na górę
 Tytuł:
Post: 24-11-2006, 07:38 
Offline
Moderator
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15-03-2006, 09:41
Posty: 210
Lokalizacja: Warszawa
Agatis.... współczuję Ci kobieto.... wiem co to za ból, jaki by nie był to samochód, bo niejedną stłuczkę przeżyłem... Ale z wyborem warsztatu Ci nie pomogę niestety, w blacharskich suzuki nie mam (jeszcze) doświadczenia...

:(

pozdrawiam - jasiek


Na górę
 Tytuł:
Post: 25-11-2006, 00:45 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11-05-2006, 17:32
Posty: 162
Lokalizacja: Łódź - Desantowa:P
agatis... a moze PZU odkupi od ciebie autko i da ci pieniadze na nowego?
nie nie zartuje,...


Na górę
 Tytuł:
Post: 25-11-2006, 10:42 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 19-09-2006, 10:10
Posty: 174
Lokalizacja: Wawa/Rawa/Okolice...różnie
Okota pisze:
agatis... a moze PZU odkupi od ciebie autko i da ci pieniadze na nowego?
nie nie zartuje,...


takie cos to chyba tylko w erze :lol:
serio pierwsze slysze o czyms takim

niestety co do tematu tez dopiero zaczynam przygode z suzuki, wiec raczej polecam jakies ASO Suzuki


Na górę
 Tytuł:
Post: 25-11-2006, 16:16 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 28-06-2006, 07:46
Posty: 131
Lokalizacja: lbl/krk
Okota pisze:
agatis... a moze PZU odkupi od ciebie autko i da ci pieniadze na nowego?
nie nie zartuje,...



sa takie opcje nawet PZU..
ale to przy AC (do 1 roku jest zwracana pelna kwota ubezpieczenia, czyli kwota zakupu najczesciej, oczywiscie jezeli jest swierdzona szkoda calkowita)
a tutaj naprawa bedzie placona z OC sprawcy takze pewnie nie ma tekiej opcji


Na górę
 Tytuł:
Post: 25-11-2006, 20:55 
Offline

Rejestracja: 08-06-2006, 11:18
Posty: 18
Lokalizacja: Warszawa
Chłopaki-wielkie dzięki!
Auto jeździ,choć nadkole trzeba było odgiąć. Więc pojade w poniedziałek nim do PZU a potem do warsztatu.
Poniewaz przegląd pierwszy robiłam na Sadybie w ASO to chyba tam uderzę,najbliżej no i raczej nie wymienialiście ich jako oprawców...
A samochodzika nie sprzedam,bo już go oswoiłam, płakałam jak sprzedawałam 17-letniego maluszka i chyba Suzi też już mnie wzięła :))
Na szczęście tę stłuczkę przezyłam mniej emocjonalnie (choć przeciez jednak!!!) niż karambolik 6 lat temu. Znaczy się rozwijam.Dojrzałość :))
Mam tylko nadzieję, że w tym warsztacie nie wcisną mi kitu........
Pozdrawiam ciepło
Agata


Na górę
 Tytuł:
Post: 26-11-2006, 00:37 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11-05-2006, 17:32
Posty: 162
Lokalizacja: Łódź - Desantowa:P
agatis pisze:
niż karambolik 6 lat temu

:shock: :shock: :shock: :?:


Na górę
 Tytuł:
Post: 18-12-2006, 20:04 
Offline

Rejestracja: 08-06-2006, 11:18
Posty: 18
Lokalizacja: Warszawa
Karambol 6 aut kiedyś miałam nieprzyjemnośc przeżyć.
Ja zapłaciłam jako pierwsza................ choć walnęlam w gościa który zajechał drogę mojemu maluszkowi.
Pozdrawiam
Agatis


Na górę
Post: 10-03-2007, 22:37 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 23-09-2006, 22:36
Posty: 142
Lokalizacja: Siedlce
Najpierw słów kilka o kupnie auta przez firmę ubezpieczeniową. W grudniu 2006 miałem "przyjemność" skasować VW Polo. Dziwna sprawa, wybiegły mi dziki przed auto i ...cały przód skasowany. Rzeczoznawca oszacował szkodę przekraczającą 60% wartości auta. W takim przypadku PZU robi coś takiego jak wystawienie samochodu na ich aukcji i jeżeli sprzedadzą owy pojazd to klient otrzymuje zwrot całej sumy przewidzianej przez AC. Jeżeli nie sprzedadzą pojazdu to (i tu porada na przyszłosć) można uzyskać od nich całą sumę w przypadku gdy zezłomujemy auto i zaniesiemy im kwit. Poprostu przy szkodzie większej niż 60% wartosci czy 50% (nie pamiętam dokładnie) klient może auto zezłomować a oni mają obowiązek wypłacić mu pełną stawkę. To tyle o PZU.
A teraz moja stłuczka Suzi. Na parkingu jakaś amatorka jazdy samochodem przy parkowaniu zaczepiła o moje drzwi od strony kierowcy i na długości 60cm zostawiła zdarty lakier oraz na pozór niewielkie wgniecenie. Oczywiście winna przyznała się sama (fart). Teraz sprawa jest w Warcie bo tam była ubezpieczona i wszystko pójdzie z jej OC. Oczywiście Warta przysłała swojego rzeczoznawcę lecz jego diagnoza z diagnoza serwisu Suzuki różni się o jakieś ... 2 tyś zł :). W sumie on mi wystawił opinie o tym ,że jest to do naprawienia, natomiast serwis jasno stwierdził naruszenie belki wzmacniającej drzwi oraz bezkompromisową ich wymianę. Sprawa jest w toku więc jak się skończy czyli pewnie za jakieś dwa tygodnie opiszę dokładniej co i jak.
P.S. Mawro na ul.Promiennej w Warszawie. Bardzo miła obsługa, dobre rady, dbałość o klienta, pomoc, samochód zastępczy itp itd. Póki co jestem zadowolony i nie mam argumentu aby narzekać :)


Na górę
 Tytuł:
Post: 11-03-2007, 11:50 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 19-09-2006, 10:10
Posty: 174
Lokalizacja: Wawa/Rawa/Okolice...różnie
generalnie dla salonu suzuki czym wiecej czesci beda mieli do wymiany i czym wiecej do naprawy tym wiecej zarobia wiec nie ma sie co dziwic czemu wymieniaja sporo czesci ;)


Na górę
 Tytuł:
Post: 22-03-2007, 01:42 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11-05-2006, 17:32
Posty: 162
Lokalizacja: Łódź - Desantowa:P
MarcinK !!!
ja jestem na swiezo po kontakcie z dzikiem :zly:
powiem tyle ze lakierowanie swiftow to jakas kpina! ja bym lepiej sobie polakierowal paznokcie po pijaku...
czy kozystALes z AC czy tez zaniosles rachunek do nadlesnictwa/administratora drogi?


Na górę
Post: 22-03-2007, 08:40 
Offline

Rejestracja: 06-04-2006, 07:24
Posty: 58
Lokalizacja: Radom
agatis pisze:
No i wczoraj w moją nową Suzi (ignackę) przydzwonił gość...nie wyhamował i tył do zrobienia. Błotnik cały spadł, rura wydechowa dynda, nadkole ocierało o koło.
A tak się cieszyłam autkiem.... 4 miesiace od wyjazdu z salonu.



Przykra sprawa. Bardzo współczuję. Tak z doświadczenia: może wszystko wyglądać z zewnątrz nie tak źle, ale radze obejżyj sobie podłogę w bagażniku, wyjmij koło zapasowe i sprawdź jak wygląda blacha. Firmy ubezpieczeniowe "lubią" zapominać o tak drobnym szczególe. Ja bym pogadał z Suzuki, może kupią od Ciebie auto i dopłacisz do nowego. Jak kiedyś będizesz sprzedawać Ignisa to niestety będzie już "bity".

Smutne to, ale uszy do góry - odszykują Ci i będzie jak nowy - za pół roku zapomnisz.

Pozdrawiam

_________________
Piotrek


Na górę
 Tytuł: Stłuczka
Post: 10-04-2007, 22:55 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 23-09-2006, 22:36
Posty: 142
Lokalizacja: Siedlce
Witam
W nadleśnictwie powiedzieli mi, żebym się cieszył jak mam AC bo tylko stamtąd dostanę pieniążki :) ...co zresztą okazało się być prawdą. Z nimi nie da się wygrać, albo może inaczej powiem, da się wygrać ale to gra niewarta niczego. Niestety tego rodzaju sprawy nie trafią na 24-godzinne sądy, a będą się ciagnąć może i kilka lat, a potem dostaniesz w końcu te parę złotych. Nie wiem czy to warte zachodu. W sytuacji nowego auta a najlepiej jakiegoś drogiego rzędu 100tyś to ma sens, ale czy warto kłócić się z nimi o paręset złotych, chyba niewarto.
Pozdrawiam


Na górę
 Tytuł: Stłuczka
Post: 14-04-2007, 18:15 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 23-09-2006, 22:36
Posty: 142
Lokalizacja: Siedlce
Witam
Odebrałem wczoraj moją Igiskę z serwisu. Była wymiana drzwi kierowcy. Poszło szybko i sprawnie, oceniłem stan lakieru i nie mam żadnych uwag. Poprostu wyglądają jak nowe. Dodatkowo założyłem sobie listwy boczne oraz chlapacze (wkrótce zamieszczę zdjęcia). Teraz Igniska wygląda znacznie lepiej niż wyglądała. Taki przykład życiowy dla porównania: wcześniej wyglądała jak bardzo ładna dziewczyna, teraz jak bardzo ładna subtelnie umalowana dziewczyna :) Co prawda kwestia gustu, ale mi się podoba teraz jeszcze bardziej. Wcześniej mi czegoś brakowało. Polecam zamontowanie takiego osprzętu, naprawdę warto. Polecam serwis w Warszawie na ulicy Promiennej. Wystawiam im ocenę celującą, przede wszystkim za dbałość i podejście do klienta, profesjonalizm, miłą obsługę i szereg innych spraw.
Sprawa stłuczki wyglądała tak: przydzwoniła w drzwi Igniski znajoma (chyba z zazdrości, bo jeździ KIĄ), potem poszło wszystko z jej OC. Trochę było użerania z Tow.Ubezp.Warta bo oni tak łatwo nie idą na ustępstwa. Ale sprawa zakończyła sie po mojej myśli, czyli drzwi do wymiany. Co prawda czekałem aż 3 tygodnie na rozwiązanie sprawy, ale po trzech tygodniach i 3 dniach naprawy sprawa dobiegła końca. Przy okazji pojeździłem sobie zastępczym Swiftem (w tym miejscu dla Swiftowców szacuneczek :), bardzo fajne autko). Ale teraz mam naprawione auto bez żadnych znaków szczególnych oraz mały tuning przy okazji z czego jestem dumny.


Na górę
 Tytuł:
Post: 19-05-2007, 09:38 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 12-05-2006, 13:34
Posty: 293
Lokalizacja: Warszawa
No i stało się :sciana: tak jak w temacie :wsciekly:


Na górę
 Tytuł:
Post: 19-05-2007, 12:02 
FATALNIE, ale jesteśmy z tobą. Trzymaj się i szybkiej reanimacji Zuzy.


Ostatnio zmieniony 19-05-2007, 13:47 przez blizzard, łącznie zmieniany 1 raz.

Na górę
   
 Tytuł:
Post: 19-05-2007, 13:43 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20-02-2006, 19:57
Posty: 572
Lokalizacja: Warszawa
Współczuję Keraj. :(
Jak możesz to napisz co, jak, kiedy, gdzie i z czyjej winy ?


Na górę
 Tytuł:
Post: 19-05-2007, 13:58 
Offline

Rejestracja: 01-11-2006, 00:07
Posty: 140
Mekintosh pisze:
Współczuję Keraj. :(
Jak możesz to napisz co, jak, kiedy, gdzie i z czyjej winy ?

Jak wyżej :placze:


Na górę
 Tytuł:
Post: 19-05-2007, 19:53 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 13-05-2007, 20:24
Posty: 35
Lokalizacja: Warszawa
przenioslem z dzialu zdjeciowego..to w sumie nie stluczka, ale takie sytacje doprowadzaja mnie do ciezkiej ku*wicy

zobaczcie co mi zrobil jakis [cenzura] na parkingu przed media-markt ;((

Obrazek

ja chyba mam jakiegos pecha..albo ukradna mi samochod..na 2. dzien po tym jak odebralem Suzi ktos mi w nia wjechal przejezdzajac obok mnie (bo 'myslal ze sie zmiesci') ale zahaczyl tylko chlapaczem i straty byly niewielkie..no a teraz to..parkuje, ide do MM, wracam po 2h i tu taka niespodzianka ;/
rece opadaja..ja nie wiem czy niektorzy ludzie sa tak bardzo ograniczeni umyslowo ze nie potrafia normalnie zaparkowac, czy sa zwyklymi egoistami ktorzy maja w dupie cudza wlasnosc ;/
chyba bede musial to tak zostawic bo przeciez nie bede malowal calego zderzaka..zreszta pewnie i tak pewnie po tygodniu ktos znowu by sie o niego otarl..co za kraj..


Na górę
 Tytuł:
Post: 19-05-2007, 20:13 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20-02-2006, 19:57
Posty: 572
Lokalizacja: Warszawa
Szybki, za takie rzeczy i to bez zostawienia swoich namiarów za wycieraczką (bo jak się domyślam nie wiesz kto to zrobił) powinno sie ucinać łeb przy samej dupie. :zly:

Masz rację malować całego elementu nie ma co. Najlepiej jakaś pasta lekkościerna (np. taka - http://www.k2.com.pl/index.php?option=c ... ukty&id=29) a co zostanie potraktuj zaprawką.
Jak poświęcisz temu trochę czasu i cierpliwości nie powinno być źle.
Powodzenia


Na górę
 Tytuł:
Post: 19-05-2007, 20:30 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 13-05-2007, 20:24
Posty: 35
Lokalizacja: Warszawa
paste mam i na pewno sie tym zajme jak bede w domu u rodzicow (bo tutaj w Wawie przed blokiem raczej nie bede sie w to bawil), tylko jeszcze wypadaloby to pokryc jakims kolorem..wlasnie, wiecie moze skad mozna odczytac jakis kod koloru? na tabliczce znamionowej ktora jest na progu od strony kierowcy chyba niczego takiego nie ma..


Na górę
 Tytuł:
Post: 19-05-2007, 20:34 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20-02-2006, 19:57
Posty: 572
Lokalizacja: Warszawa
Np. z Książki Gwarancyjnej.


Na górę
 Tytuł:
Post: 19-05-2007, 21:38 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 08-02-2007, 17:13
Posty: 72
Lokalizacja: Zgierz
współczuje Szybki,wiem co mowie bo mi tez kiedys zmasakrowali autko( wtedy jeszcze malucha) na parkingu przed pracą.Mialem o tyle szczescie ze koles ktory mi wjechal w drzwi od strony kierwcy byl na tyle ludzki ze zostawił kartke z opisem zadazenia i numerem telefonu.Dzieki temu sytaucja została załatwiona po mojej mysli i nie bylem stratny.

ps:Szybki a na tym parkingu przed Media Markt są kamery??,bo moze ktoraś zarejestrowała tego nikczemnika. A wtedy można oddac sprawe panom w niebieskich koszulach.


Na górę
 Tytuł:
Post: 19-05-2007, 21:58 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 04-03-2007, 17:28
Posty: 654
Lokalizacja: Świnte miacho
szybki__ pisze:
przenioslem z dzialu zdjeciowego..to w sumie nie stluczka, ale takie sytacje doprowadzaja mnie do ciezkiej ku*wicy

zobaczcie co mi zrobil jakis [cenzura] na parkingu przed media-markt ;((




mi tak ktos zrobil pod Tesco w starym , musial isc caly element do malowania :zly: :x


Na górę
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat  Odpowiedz w temacie  [ Posty: 52 ]  Przejdź na stronę 1 2 3 Następna

Strefa czasowa UTC+01:00


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 10 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Limited
Polski pakiet językowy dostarcza phpBB.pl
[ GZIP: On ]