Suzuki Klub Polska - Forum Dyskusyjne - www.suzukiklub.pl

Czy ktoś korzystał już z możliwości jakie daje dyrektywa UE tzw. GVO? Tu i tu można o tym poczytać. Biorąc pod uwagę ceny w ASO to uważam, że jest to propozycja godna rozważenia.

Wiesz waldis...ja się nad tym zastanawiam...Jak już pisałem wcześniej...moja ciotka zamówiła Sixe w salonie w Warszawie...jako, że wymyśliła sobie rzadko spotykany kolor i kilka bajerów z wyposażenia to czas oczekiwania znacznie się wydłużył...to jest z opcji przyspieszenia kupna...

Szkoda tylko, że praktycznie żaden Broker nie może sprowadzić takiego samochodu...

A jeżeli ktoś nie jest pewien...czy firmy Brokerskie nic nie kombinują...to z całą odpowiedzialnością stwierdzam, że NIE...przynajmniej jedna duża firma Brokerska z Krakowa...Sprowadzali mojemu ojcu nowiutkie A6...Pełen Profesjonalizm...

a sprawdzał ktoś ten francuski portal brokerski? kiedyś proponowali Grand Vitarę i Lianę DDiS.

Ja chciałem sprowadzić przez brokera GV 3d DDiS (najchętniej w wersji niemieckiej) i się nie udało

_________________
Robert

Zadzwoniłem do kilku dilerów w sprawie GVO i przeglądów gwarancyjnych. Niechętnie, ale przyznali się, że można samochód serwisować poza siecią ASO. Warunkiem zachowania gwarancji jest przeprowadzenie przeglądu zgodnie z zasadami ustalonymi przez producenta i użycie części o jakości opisanych w normach GVO (fabryczne lub dopuszczone zamienniki). Nieuchronnie zbliża mi się 15000 km na liczniku i jak ustaliłem w ASO za przegląd życzą sobie ok. 700 zł. Natomiast w jednym z warsztatów w Gdyni powiedziano mi cenę ok. 350 zł. Co uważacie?

Zależy czy ci zależy na dobrych układach z ASO czy na tanim serwisie.

A co to jest:"dobry układ z ASO"? Minęły na szczęście czasy, kiedy trzeba było znać jakiegoś "pana Zenka", żeby fura jakoś się turlała. A w ASO są mili do momentu zakupu fury, potem jest różnie. Do tego ceny z sufitu (Boroń za olej skasował mnie 260 zł, gdzie w sklepie 5W30 syntetyk można kupić za ok. 150 zł))W trójmieście mam dwie ASO i trzecią w Wejherowie. Więc jak się jedni obrażą, to zostaną inne możliwości. A 350 zł nie w kij dmuchał. A przy moich przebiegach czekają mnie dwa przeglądy w roku, więc będę miał na ratę ubezpieczenia.

Myślę, że ASO nie ma się co przejmować. Dla mnie ważniejszym jest problem jakości pracy tego warsztatu alternatywnego. Co by nie mówić to ASO trzymają jakiś poziom, wiadomo że nie wszędzie jest tak samo dobrze, ale jednak... i jak coś to masz się gdzie poskarżyć.
Warto więc chyba dobrze przyjrzeć się warsztatowi do którego chcesz jechać, co to za ludzie? jakie mają doświadczenie? czy widzieli już na oczy Suzuki czy też będą działać metodą prób i błędów . Jeśli znasz taki dobry warsztat to możesz spokojnie jechać, ja nie znam dlatego jeżdżę do ASO

Dobry układ jest dobry, jeżeli wiesz, że jest tam fachowiec, który ci dobrze zrobi samochód

Są takie przypadki, że pan Zdzisiek może nie mieć nawet dostępu do części, która ci będzie potrzebna. I wtedy ASO może być jedyną alternatywą...

Skorzystałem z warsztatu alternatywnego robiąc przegląd Toyoty.Warsztat sprawdzony,solidne i uczciwe naprawy, sam dokonywałem napraw jak i moi znajomi. Zawsze było ok. Jednak robiąc przegląd dali plamę nie wykonując wszystkich czynności serwisowych , po mojej uwadze grzecznie wykonano resztę.Jestem pewien , że bez mojej interwencji zapłaciłbym za pełny przegląd a na dodatek wykonany źle. Jednak czy to ja mam pilnować procedury przeglądu?
Po tej lekcji ponownie korzystam z ASO.

Zgadzam się. W pewnych przypadkach i ja będę "skazany" na ASO. Ale blisko 300 zł za wymianę oleju, którą w poprzdniej furze robiłem sam, to gruba przesada.

300 za wymiane oleju??

Z tego co pamietam u nas we wszystkich warsztatach wymiana oleju jest gratis nawet w ASO.

Wymiana tak, ale ponad 50 zł za litr oleju robi swoje.

To co to za olej? Ja placilem 140zł za 4 litry Mobil 1 0W40 i myslalem ze moj jest drogi

Waldis zaokrąglił trochę w górę

Pisałem w innym wątku (chyba u GV): Boroń w Dąbrowie Górniczej za 4 litry Shella 5W30 wystawił fakturę na 260zł , więc zaokrągliłem, ale w dół i to dość mocno!! Poza tym filtr, uszczelka, razem dało 288 zł. Dlatego pomyślałem o skorzytaniu z GVO chociaż raz. Bo potem ASO zobaczy, że lepiej się z klientem potargować i pójść na ustępstwa, niż nie zarobić nic. Zwłaszcza, że jednym z podstawowych źródeł dochodów jest właśnie serwisowanie aut i sprzedaż części. I ja to jestem w stanie zrozumieć. Natomiast nie jestem w stanie zrozumieć różnicy w cenie takiego samego przeglądu w dwóch różnych stacjach obsługi, tj. ASO i niezależnej. Chciałbm dodać, że na przegląd wybieram się do ASO innej marki, która miał (a teraz serwisuje) także w ofercie auta 4x4, więc chyba nie uważacie, ze ryzykuję.

Przepraszam, że odgrzewam własny temat.
Od 2010 roku serwisowanie tylko w ASO. Unia zmienia przepisy. Tylko czy sama z siebie, czy pod naciskiem producentów samochodów? Pytanie retoryczne.

Co do przeglądów, to przecież nikt nie zabroni Ci przywieść własnego oleju kupionego np. w zaprzyjaźnionej hurtowni, ja zawsze jeżdże z swoim olejem Shell Helix 5W40,
Natomiast drugą stroną medalu jest ewentualnie roszczenie gwarancyjne, gdy wykonasz przegląd poza ASO i coś Ci "siądzie". Trzeba wówczs jednak udowodnić że przegląd został wykonany zgodnie z procedurami, a niestety nie wszystkie niezależne serwisy stać, na zakup odpowiedniej dokumentacji technicznej do danej marki, i wykonują to tylko tak jak potrafią, pomijając niektóre rzeczy, lub robiąc je po tzw. "łebkach". Więc jeśli zakład nie będzie miał dokumentów na zakup procedur od producenta, to jak udowodni że przegląd wykonał prawidłowo?
Swego czasu w jakiejś gazecie motoryzacyjnej czytałem porównanie kosztów przeglądu okresowego w samochodzie VW Golf IV, brano pod uwagę sieć ASO i niezależne duże sieci serwisowe. Wynik testu był ciekawy, koszty w ASO były w środku stawki, niektóre niezależne serwisy wystawiły wyższy rachunek, i w dodatku nie wykonały wszystkich czynności obsługowych.
Ale każdy ma swoje zdanie na temat serwisu swojego samochodu, i może z nim robić co tylko chce bo to jest jego własność.