Suzuki Klub Polska - Forum Dyskusyjne - www.suzukiklub.pl

Forum dyskusyjne dla użytkowników samochodów marki Suzuki.
Dzisiaj jest 28-03-2024, 10:47

Strefa czasowa UTC+01:00




Nowy temat  Odpowiedz w temacie  [ Posty: 30 ]  Przejdź na stronę 1 2 Następna
Autor Wiadomość
Post: 10-07-2012, 19:21 
Offline

Rejestracja: 09-06-2008, 18:42
Posty: 46
Witajcie i pomóżcie :)

Problem jak w temacie, ale nie przy przejeżdżaniu Ignisem przez mosty lecz z tylną osią, czyli mostem :) Ignis 1.3 4x4 rocznik 2003, ale już ten nowszy model.

Jakiś czas temu pojawił się w okolicach tylnego lewego koła hałas przypominający cykliczne ocieranie okładzin hamulcowych. Wkrótce okazało się, że posypało się łożysko. Mechanik stwierdził, że łożysko miało luz i wytarło półoś w wyniku czego powstało wyżłobienie i dodatkowy luz. Napawano więc półośkę, założono nowe łożysko, lecz po paru miesiącach problem wrócił. Mechanik stwierdził, że trzeba szukać półośki - używki, z łożyskiem i pierścieniem ABS, który podobno niszczy się przy demontażu łożyska, bo obecna jest jakaś feralna, krzywa i w ogóle. Mechanik nasmarował, coś tam zrobił, powiedział, że "na razie" mogę jeździć. No to jeżdżę. Szukam też części, no i pojawiły się kolejne problemy.
Okazuje się, że tylną półośkę trudno kupić. Zdecydowanie łatwiej cały most, ale. Dostępne są tylko (Allegro) mosty z wersji 1.5. Poza tym lepiej cały element "nie ruszany" (most) niż ingerować w niego (półoś). Dowiedziałem się, że taki most będzie pasował do wersji 1.3, ale nie wiadomo, czy posiada to samo "przełożenie". Policzyć je można kręcąc wałem lub kołem przy jednym kole zablokowanym. Stosunek ilości obrotów wału do obrotów koła to rzeczone przełożenie. U mnie na 10 obrotów wału jest 7 i 3/4 obrotu koła, czyli około 1:0,775. Przy innym przełożeniu podobno łatwo i szybko można rozwalić skrzynię. Koszt mostu na allegro (nie do mojego modelu, tylko do 1.5) to około 1200 zł (czasami taniej). Nie ukrywam, że to dla mnie dużo a na tym napędzie już tak mi nie zależy jak na początku, kiedy kupiłem Ignaca.
A teraz pytania :)

1. Czy możliwe jest zamontowanie do Ignisa 1.3 2003 (nowsza wersja) 4x4 mostu z tegoż, lecz z silnikiem 1.5 (wymiary, przełożenie)? Może ktoś coś takiego już robił?
2. Czy ktoś wie, gdzie można dostać taki most a może samą półośkę?
3. Jak to jest z tym przełożeniem? Nigdzie w necie nie znalazłem specyfikacji przełożeń mostów w Ignisach.
4. Czy jest możliwe założyć w w/w Ignisie z tyłu oś z modelu z napędem na przód i po prostu odłączyć wał lub skrócić go na ile to możliwe rezygnując tym samym z napędu nie ingerując w skrzynię (niech się kręci pod spodem)? Czy to będzie działać?

pozdrawiam wszystkich użytkowników Ignisów


Na górę
 Tytuł:
Post: 11-07-2012, 13:11 
Offline

Rejestracja: 27-05-2011, 18:50
Posty: 98
Lokalizacja: Mazowsze
Specem nie jestem ale pozostaje szukanie sprawnego mostu.
Na samym przodzie da się jeździć ale co z tego jak z tyłu masz problem z łożyskiem w kole.
Prędzej czy później koło powie pa pa i wyląduje w rowie.

Szczerze to na Twoim miejscu pozbyłbym się wrzoda. To nie jest popularne auto i w przypadku takich awarii trudno coś zaradzić.


Na górę
 Tytuł:
Post: 11-07-2012, 15:51 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 06-03-2011, 11:23
Posty: 200
Lokalizacja: Bytom
Kolega ma sentyment do tego autka więc zapewne "wrzoda" nie chce się pozbyć ;)
Wywalenie tylnego mostu i usunięcie wału napędowego jest możliwe ale czy tańsze ????
Z jakiego rejonu kraju jesteś kolego ?
Jeśli z okolic Katowic to jest tam warsztat który specjalizuje się w skrzyniach i mostach. Jeśli jesteś zainteresowany zapytam sąsiada o namiary. Ostatnio remontował tam most w Toyocie Land Cruiser ( 25 letniej). Nie zdarli a autko chodzi jak nowe.


Na górę
 Tytuł:
Post: 11-07-2012, 17:29 
Offline

Rejestracja: 27-05-2011, 18:50
Posty: 98
Lokalizacja: Mazowsze
Najtańsze i najprostsze będzie zapewne kupienie zawiechy od 2WD.
:D


Na górę
 Tytuł:
Post: 11-07-2012, 19:51 
Offline

Rejestracja: 09-06-2008, 18:42
Posty: 46
Znaczy się możliwe jest zainstalowanie osi z 2wd z luźno obracającym się wałem?
Tak, okolice Katowic, a dokładnie Oświęcim, poproszę o namiary warsztatu :)


Na górę
 Tytuł:
Post: 11-07-2012, 22:31 
Offline

Rejestracja: 14-07-2008, 15:30
Posty: 107
Nawet jeśli, to jaki w tym sens, 4x4 to jedna z podstawowych zalet tego samochodu... Poza tym zobacz jaka jest różnica w cenie Ignisa 4x4 i tego bez, bardziej płaci się opchnąć tego i kupić wersją przednionapędową. Kolejna sprawa, to że z napędem na przód jest sporo innych i sensowniejszych samochodów niż Ignis, kastrowanie go jest więc totalnie bez sensu.


Na górę
 Tytuł:
Post: 12-07-2012, 06:28 
Offline

Rejestracja: 09-06-2008, 18:42
Posty: 46
Fajnie jest mieć na autku z tyłu napis "4x4". Ja akurat go już kilka lat temu odkleiłem po którejś tam akcji wyciągania traktorem na wsi z łąki na szosę. I żaden offroad, po prostu przednie koło się zaryło. Więc odkleiłem "4x4" ze wstydu, żeby się nie tłumaczyć w takich sytuacjach.
Kupiłem Ignisa 4x4, bo chciałem mieć napęd - często jeżdżę w góry itd. Okazało się, że napęd napędowi nie równy. Przede wszystkim prosta sprawa - jeżeli nie ma manualnego włączania/wyłączania napędu, najlepiej w postaci dźwigni, nie elektroniki, to jest to zabawka nie napęd a jego funkcjonalność jest mała. Tak uważam. To człowiek ma decydować czy włączyć napęd czy nie a nie zawodna automatyka.
Jeżeli uważasz, że napęd 4x4 w tym samochodzie to jego podstawowa zaleta to nie będę Ciebie wyprowadzał z błędu, sam się kiedyś przekonasz. Fakty są takie, że TEN napęd umożliwi Ignisowi ruszenie w zimie na ośnieżonej drodze pod górkę, ale to wszystko.
Przyzwyczaiłem się, że mój Ignis 4x4 jest samochodem "terenowym" tylko ze względu na ten napis no i może wygląd. Dlatego w miarę możliwości nie zjeżdżam nim z asfaltu i Tobie też tak radzę. W takim przypadku czy ma z tyłu most, czy może zwykłą oś nie ma znaczenia.
A dlaczego nie sprzedam? Moje zasady nie pozwalają na wciśnięcie komuś uszkodzonego samochodu i zatajenie tego faktu. Dużo już do niego dołożyłem, więc najzwyczajniej szkoda mi go. Poza tym ma fajny prześwit, hak, gaz i ogólnie poza rzeczonym 4x4 ma się dobrze i jestem z niego zadowolony. Mam zamiar jeździć nim do śmierci, jego albo mojej. Usunięcie mostu i założenie osi nic dla mnie nie zmieni a pozwoli uniknąć problemów w przyszłości z półosiami, wiskozą czy innych. Tyle, że samochód będzie takim trochę mutantem :)


Na górę
 Tytuł:
Post: 12-07-2012, 12:01 
Offline

Rejestracja: 12-05-2012, 08:58
Posty: 6
Lokalizacja: lubelskie
Ooo to przypomina objawy w mojej Igni 4x4. Takie szuranie z tyły, ale od czasu do czasu.
Czy mógłbyś uchylic rąbka tajemnicy gdzie kupiłeś łożysko? Pozdrawiam


Na górę
 Tytuł:
Post: 12-07-2012, 12:41 
Offline

Rejestracja: 27-05-2011, 18:50
Posty: 98
Lokalizacja: Mazowsze
http://allegro.pl/tylny-most-do-suzuki- ... 27470.html


Na górę
 Tytuł:
Post: 12-07-2012, 13:48 
Offline

Rejestracja: 12-05-2012, 08:58
Posty: 6
Lokalizacja: lubelskie
Ten z aukcji to do Ignisa I...


Na górę
 Tytuł:
Post: 12-07-2012, 15:45 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 06-03-2011, 11:23
Posty: 200
Lokalizacja: Bytom
mareczek13 pisze:
Znaczy się możliwe jest zainstalowanie osi z 2wd z luźno obracającym się wałem?
Tak, okolice Katowic, a dokładnie Oświęcim, poproszę o namiary warsztatu :)


Jak tylko złapię kontakt z sąsiadem to dam namiary.

PS
ja też jeżdżę w góry może jesteśmy tam sąsiadami ???
Moje Królestwo to Koszarawa


Na górę
 Tytuł:
Post: 12-07-2012, 19:43 
Offline

Rejestracja: 09-06-2008, 18:42
Posty: 46
No dobra panowie, bo widzę, że chętnych do pomocy jest kilku, ale jak dotychczas nikt nie odpowiedział na moje pytania. UFO zamieścił link do aukcji na allegro, niestety oś nie do mojego modelu, pisalem, że mój to nowszy, czyli Ignis II. Allegro odwiedzam codziennie kilka razy, więc to żadna pomoc, z całym szacunkiem. Proszę o wypowiedzi osoby, które znają się na temacie.
Odpowiadając na pytanie martinez46. Łożysko kupił mechanik u swojego dostawcy części. Mówił, że dopiero za którymś razem trafił we właściwe, ale ogólnie nie było z tym problemu. W moście są chyba dwa na każdą oś, z tego co wiem, ale mogę się mylić. A szuranie faktycznie jest od czasu do czasu, np. cicho zupełnie jest przy skręcie w którąś ze stron, zależy jak siła w moście dociśnie łożysko i od tego w jaki sposób jest uszkodzone.

papcio, Koszarawa tak, ale, że tak powiem, północne czy południowe stoki? :)

Chyba zdecydowałem się na "kastrowanie" z napędu. Tak na prawdę tylko raz go odczułem, a częstotliwość z jakim go używam to nawet nie procent a promil czasu korzystania z samochodu.
Tak jak mówiłem za napędem nie zamierzam płakać, oś jest o połowę tańsza niż most (700/1200 zł). Odpadają mi ewentualne problemy z półosiami, wiskozą itd. Tylko czy wszystko będzie grało i pasowało, tego jeszcze nie wiem. Pomóżcie.


Na górę
 Tytuł:
Post: 12-07-2012, 19:57 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 06-03-2011, 11:23
Posty: 200
Lokalizacja: Bytom
papcio, Koszarawa tak, ale, że tak powiem, północne czy południowe stoki?
Konkretnie Bystra ;)
Właśnie wybieram się na urlop, zapraszam !!!!
Bez napędu na 4 będzie trudno ale jest alternatywna droga ;)


Na górę
 Tytuł:
Post: 13-07-2012, 21:49 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 06-03-2011, 11:23
Posty: 200
Lokalizacja: Bytom
papcio pisze:
mareczek13 pisze:
Znaczy się możliwe jest zainstalowanie osi z 2wd z luźno obracającym się wałem?
Tak, okolice Katowic, a dokładnie Oświęcim, poproszę o namiary warsztatu :)


Oto namiary :

http://www.zumi.pl/1436286,FHU_Jaga_Zmo ... firma.html


Na górę
 Tytuł:
Post: 17-07-2012, 14:40 
Offline

Rejestracja: 14-07-2008, 15:30
Posty: 107
Cytuj:
Fajnie jest mieć na autku z tyłu napis "4x4". Ja akurat go już kilka lat temu odkleiłem po którejś tam akcji wyciągania traktorem na wsi z łąki na szosę. I żaden offroad, po prostu przednie koło się zaryło. Więc odkleiłem "4x4" ze wstydu, żeby się nie tłumaczyć w takich sytuacjach.


Wstydzić to się można "ułańskiej fantazji" nie tego że się ma 4x4.

Cytuj:
Kupiłem Ignisa 4x4, bo chciałem mieć napęd - często jeżdżę w góry itd. Okazało się, że napęd napędowi nie równy. Przede wszystkim prosta sprawa - jeżeli nie ma manualnego włączania/wyłączania napędu, najlepiej w postaci dźwigni, nie elektroniki, to jest to zabawka nie napęd a jego funkcjonalność jest mała.


Napęd na dwie osie w Ignisie działa całkiem sprawnie, to nie on spowodował to że się zakopałeś, ale fakt że nie potrafisz go używać. Sam napęd zresztą jest tylko jednym z wielu elementów odpowiadających za trakcję w terenie, a jego metoda uruchamiania nie należy do najistotniejszych. Wnioski które wyciągnąłeś świadczą o braku znajomości samochodu i kompletnym nieprzygotowaniu do zjeżdżania z utwardzonych traktów.

Cytuj:
Tak uważam. To człowiek ma decydować czy włączyć napęd czy nie a nie zawodna automatyka.


O jakiej zawodnej automatyce piszesz? Oczywiście sprzęgło wiskotyczne jak każdy mechaniczny element może się popsuć, ale wyłączając takie rzadkie sytuacje działa be zarzutu i w pełni powtarzalnie. Kiedy tylko przednie koła dostają uślizgu, załącza się tył i dzieje się to w pełni mechanicznie, zawsze tak samo i zawsze skutecznie.

Cytuj:
Jeżeli uważasz, że napęd 4x4 w tym samochodzie to jego podstawowa zaleta to nie będę Ciebie wyprowadzał z błędu, sam się kiedyś przekonasz.


Jeździłem nim przez ponad 3 lata, zrobiłem w tym czasie ponad 130 tys km, objeździłem Albanię, Ukrainę i wiele innych miejsc gdzie często nie jeździ się po utwardzonych nawierzchniach. Ani razu się nie zakopałem, po prostu zanim się gdzieś wjedzie, trzeba się zastanowić jak przejechać żeby nie utknąć. Czasem trzeba zawrócić, zamiast zakładać że 4x4 jest panaceum na wszelkie przeszkody. Ostatecznie zamieniłem Ignisa na Jimny'ego, bo coraz więcej jeździłem poza asfaltem, nadal jednak zdarza mi się zawracać.

Cytuj:
Fakty są takie, że TEN napęd umożliwi Ignisowi ruszenie w zimie na ośnieżonej drodze pod górkę, ale to wszystko.


To nie fakty a interpretacja.


Cytuj:
Przyzwyczaiłem się, że mój Ignis 4x4 jest samochodem "terenowym" tylko ze względu na ten napis no i może wygląd.


Terenowy... ten samochód NIGDY nie miał być terenowy. Fakt, że go za taki uważałeś dobitnie pokazuje że nie wiesz co masz.


Cytuj:
Dlatego w miarę możliwości nie zjeżdżam nim z asfaltu i Tobie też tak radzę.


Ja radzę poznać samochód albo go sprzedać komuś kto będzie wiedział jak go używać.

Cytuj:
A dlaczego nie sprzedam? Moje zasady nie pozwalają na wciśnięcie komuś uszkodzonego samochodu i zatajenie tego faktu.


A kto mówił o ukrywaniu usterki, no chyba że zakładasz że jesteś "ostatnim sprawiedliwym", więc każdy kto sugeruje sprzedaż reprezentuje jakiś niski poziom moralny.

Cytuj:
Dużo już do niego dołożyłem, więc najzwyczajniej szkoda mi go. Poza tym ma fajny prześwit, hak, gaz i ogólnie poza rzeczonym 4x4 ma się dobrze i jestem z niego zadowolony.


Tu wreszcie napisałeś coś sensownie brzmiącego.

Cytuj:
Usunięcie mostu i założenie osi nic dla mnie nie zmieni a pozwoli uniknąć problemów w przyszłości z półosiami, wiskozą czy innych.


Idąc dalej tym rozumowaniem usuń klimatyzację, bo to pozwoli uniknąć problemu z jej serwisowaniem i grzybem...


Na górę
 Tytuł:
Post: 17-07-2012, 22:37 
Offline

Rejestracja: 09-06-2008, 18:42
Posty: 46
bladyrunner gratuluję hurraoptymizmu w kwestii Ignisa, no bo chyba w tym się objawia Twoja krytyka moich umiejętności prowadzenia pojazdu. Tak to zrozumiałem. Tylko dlaczego zamieniłeś go na inny samochód? W kwestiach które poruszyłeś broniąc Ignisa każdy sobie już rozstrzygnie czy wjeżdżając tam i siam można wyjechać korzystając z jego napędu. Co do Suzuki Jimny to taki nowoczesny Samurai, więc nie wiem czemu zawracasz z drogi w określonych sytuacjach. Z doświadczenia wiem, że tam, gdzie tylko, mówiąc potocznie, błoto nie sięga dachu, można wjeżdżać, bo to bardzo terenowe autko, więc chyba też nie odkryłeś jego możliwości.
Odnosząc się do Twojej wypowiedzi, klimatyzacji już nie używam od dłuższego czasu, mimo, że jest, bo uważam, że szkodzi zdrowiu i mam na to potwierdzenie wśród znajomych.

A wracając do tematu, co wiesz o przekładni mostu ewentualnie wymianie mostu na zwykłą oś? Bo o to tu pytam a w Twojej wypowiedzi nie znalazłem nic na ten temat.


Na górę
 Tytuł:
Post: 19-07-2012, 15:39 
Offline

Rejestracja: 27-05-2011, 18:50
Posty: 98
Lokalizacja: Mazowsze
W sieci jest serwisówka, wystarczy zajrzeć.

Zachwalanie napędu 4WD w Ignisie ma sens tylko w odniesieniu do śliskiej nawierzchni zimą i płytkiego błota.
Reszta jest iluzją, choć nie ukrywam że często dojeżdżam dalej niż traktor.
:D


Na górę
 Tytuł:
Post: 04-09-2012, 21:46 
Offline

Rejestracja: 09-06-2008, 18:42
Posty: 46
Wykastrowałem swojego Ignisa. Usunąłem most, wał. Całość operacji poszła nadspodziewanie łatwo, robiłem to sam a nie jestem mechanikiem. Z "napędu na 4" pozostał kawałek wału wystający ze skrzyni biegów na parę centymetrów. Obraca się tam, bo musi. W miejsce mostu założyłem oś z Allegro kupioną za około 600 zł z Ignisa bez 4x4. Wszystko pasuje.
Jestem szczęśliwy, bo pozbyłem się problemów z mostem i półosią a spodziewam się również mniejszego spalania, no i odchudziłem wóz o jakieś 50 kg.


Na górę
 Tytuł:
Post: 07-09-2012, 22:07 
Offline

Rejestracja: 14-07-2008, 15:30
Posty: 107
Wymontuj jeszcze klimatyzację zyskasz kolejne parę kilogramów... Przypomina mi się mieszkanie, które kiedyś widziałem, świeżo upieczona właścicielka pozdejmowała w kuchni wiszące szafki i ustawiła je na blacie, bo wygodniej było sięgać na górną półkę. Szafki wisiały po obu stronach, więc pomiędzy zwolnionymi haczykami przewiązała druty do suszenia prania.
Była bardzo z siebie dumna.


Na górę
 Tytuł:
Post: 09-09-2012, 15:00 
Offline

Rejestracja: 09-06-2008, 18:42
Posty: 46
Gratuluję kobiecie o której piszesz myślenia kreatywnego, sam bym chciał mieć częściej takie pomysły jak ona. Jej się podobało, dla niej było użyteczne, ale ponieważ Ty nie posiadasz prawdopodobnie umiejętności spojrzenia na życie z perspektywy trzeciej osoby, wyobraźni no i nie przyjmujesz krytyki, uznałeś kobietę tę za dziwaka. Nie obraź się, ale jesteś ubogi i współczuję Ci tych wszystkich przypadłości, bo ciężko musi Ci się żyć, a może po prostu jesteś trollem - czy wiesz kto to taki?
Każdy robi z tym, co posiada, co chce, według własnego uznania. Na tym polega wolność, demokracja itd. Ufam, że wiele osób skorzystało z tej rozmowy na forum, bo być może miało ten sam problem, no ale Tobie najwidoczniej przeszkadza, że zmodyfikowałem mojego Ignisa, choć go w życiu nie widziałeś ani mnie nie znasz nawet czy mojej sytuacji. Z klimatyzacją podobny temat, wybacz ale nie chce mi się z Tobą polemizować, szkoda energii, są inne osoby potrzebujące którym można pomóc.


Na górę
 Tytuł:
Post: 09-09-2012, 20:56 
Offline

Rejestracja: 14-07-2008, 15:30
Posty: 107
Skoro tak zazdrościsz tej kobiecie "kreatywności" (nie lubię słowa), to dlaczego reagujesz tak nerwowo na porównanie?
A jak wygląda sprawa w praktyce? Woda ze słabiej odwirowanych rzeczy kapie jej na podłogę, którą musi wycierać. Ubranie po wyschnięciu "pachnie" tym co akurat było na obiad. Baty zwężyły się do niespełna 20 cm i niektóre naczynia się na nich nie mieszczą, a kiedy chce się otworzyć szafkę trzeba zdejmować albo przesuwać rzeczy znajdujące się na blacie. Rzeczywiście bardzo to przemyślane...
Nazywasz mnie trolem (czy raczej sugerujesz taką możliwość), a ja zwyczajnie robię to do czego mam pełne prawo, czyli ustosunkowuję się do Twojej publicznej wypowiedzi. Tak, publiczne wypowiadanie się implikuje pewne konsekwencje.
Wracając do "naprawienia" samochodu, to w tej sytuacji możemy raczej mówić o ograniczeniu jego możliwości i wartości, pozwalającym na dalszą jazdę, niż o rzeczywistym naprawieniu. To trochę jakby ktoś dla oszczędności zamiast udać się z bolącym zębem do dentysty wziął obcęgi i sobie ten ząb wyrwał, a potem się chwalił swoim sprytem i kreatywnością.
Rzeczywiście jest demokracja i każdy może sobie robić ze swoimi rzeczami co mus się podoba, ale kiedy zaczyna się z tym publicznie obnosić musi się liczy z tym, że ktoś może chcieć to skomentować i ma do tego pełne prawo.


Na górę
 Tytuł:
Post: 10-09-2012, 13:45 
Offline

Rejestracja: 27-05-2011, 18:50
Posty: 98
Lokalizacja: Mazowsze
bladyrunner
wnosisz klimat pewnego forum 4x4.
:D

Prawda jest taka że ten napęd jest delikatny i kosztowny w naprawach.
Dopóki działa można korzystać.
Potem ...
:(


Na górę
 Tytuł: Łożysko
Post: 27-09-2012, 06:23 
Offline

Rejestracja: 24-04-2012, 07:30
Posty: 13
Wczoraj odbierane auto żony z serwisu. Objawy były takie jak w pierwszym pościel. Wymienione zostało łożysko. Koszt całej operacji na oryginalnych częściach (Subaru G3X) wyszło 550 złotych. To tak informacyjnie. Autko teraz jeździ cichutko.


Na górę
 Tytuł:
Post: 26-08-2015, 21:57 
Offline

Rejestracja: 26-08-2015, 21:50
Posty: 3
A pytanie w drugą stronę? Czy z Ignisa z napędem na przednią oś da się zrobić 4x4?
Jeżeli tak to co jest potrzebne itd?
Z góry dzięki


Na górę
 Tytuł:
Post: 03-09-2015, 13:45 
Offline

Rejestracja: 05-11-2007, 14:00
Posty: 65
Lokalizacja: w-wa
Hej

Wartość auta ( w częściach ) wzrośnie dwukrotnie ? :]
Nieopłacalne

_________________
Darek, Ignis 4x4 > S-Cross 1.0 AllGr


Na górę
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat  Odpowiedz w temacie  [ Posty: 30 ]  Przejdź na stronę 1 2 Następna

Strefa czasowa UTC+01:00


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 6 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Limited
Polski pakiet językowy dostarcza phpBB.pl
[ GZIP: On ]