Suzuki Klub Polska - Forum Dyskusyjne - www.suzukiklub.pl

Witam szanownych forumowiczów.
Temat prosty.... Padła skrzynia
Pytanie.... Czy skrzynia do Ignisa 1.3 2WD jest taka sama? czy wystarczy przełożyć przekładnię do 4wd Czy trzeba kupić zestaw....bo ceny zestawu powalają na kolana.
Dzięki za podpowiedzi

Jak patrzę na rysunek w manualu to są różne - wejście przekładni kątowej.
Może same "bebechy" są identyczne ale jednak koło odbioru mocy w 4WD jest.
Co konkretnie padło? Może reanimacja wchodzi w grę?

WItaj, dzięki za odpowiedz
Co padło...hmm dobre pytanie
Generalnie samochód jeździ, jednak towarzyszy mu straszny jęk, jakby metal o metal. Na początku myslałem że to sprzęgło, oczywiście wymiana poszła jak po maśle, przyznam że łożysko wyło jak głupie. po demontażu skrzyni i tu pierwszy niepokojący objaw kręcąc wałkiem dziwne, odgłosy dochodzące ze środka.... Nie byłem przygotowany na dalsze naprawy a samochód potrzebny do codziennej jazdy. Dźwięk staje się bardzo wyraźny podczas przyśpieszania i hamowania silnikiem. łożyska odpadają bo podczas jazdy na biegu bez obciążania silnika skrzyni nie słychać.
Co do skrzyni, to nie bardzo chce mi się wierzyć że suzuki wypuściło skrzynię do modelu 4x4. Dam sobie obciąć głowę że to adaptacja. Jednak nie dysponuję dokumentacją która to potwierdzi.....
Ta skrzynia wygląda identycznie skrzynia[/url]

Odbierz PW.
Rysunki są w trochę innej skali i trochę to jest nieczytelne.
Wydaje mi się że wyjście na prawą półoś jest trochę inaczej rozwiązane. Prawa półoś też chyba jest inna.
Sama skrzynia raczej jest taka sama, w jakichś niuansach mogą być różnice.

edit
Półoś w 2WD ma dodatkowy wałek pośredni + parę gratów.

co do półosi prawej na bank jest inna, krótsza musi być. Gołym okiem widać jakby w miejsce półosi wchodził reduktor/przekładnia do napędu 4x4, i dalej z reduktora jest wyjscie na półoś. Wydaje się jakby to był dołożony element do skrzyni. Tylko czy w takim wypadku dołożenie do 2WD reduktora, półosi(krótszej) wału i mostu to jedyna modyfikacja, jeśli chodzi o napęd oczywiście....

Dzięki UFO Jesteś Wielki
Temat zamykam

Powodzenia

Kolego skrzynia z 2wd jest inna niż 4wd a dokładnie jest wypust z wieloklinem z kosza dyferencjału. W twoim przypadku na 99% rozpadł się kosz dyferencjał, usuń awarię jak najszybciej bo odłamki uszkodzą Ci przekładnię a w ostateczności rozwalą korpus skrzyni biegów. Przerabiałem ostatnio tema, wymieniłem dyferencjał na nowy i wszystko hula aż miło.

Witam jestem tu nowy i rece opadaja.
posiadam ignisa z 2001 roku silnik 1.3 przejechane ma 133 tys. gdy jade powyzej 30km/h spysze buczenie z przodu po prawej. przy 60km/h przenosi sie na auto. gdy skrecam w lewo nie slychac nic, gdy jade prosto i w prawo slychac. podnioslem auto na podnosniku i rozpedzilem do 120km/h slychac mniej ale w kabinie a na zewnatrz nic. felgi sie nie grzeja wiec nie wiem czy to lozysko.bo skrecajac w lewo jest kompletna cisza. sprawdzalem luzy na podnosniku i nie ma. jadac na wstecznym prosto do tylu tez jest ale nieco mniej . jutro sprawdze czy jadac do tyle w lewo bedzie cisza a w prawo bedzie glosno. jadac na luzie tez slychac tak przy skrecaniu w prawo i prosto. stalo sie to z dnia na dzien.(kiedys u kolegi jak bylo lozysko to bylo gorace kolo i troche bardziej metalicznie) tu dzwiek i drgania jest podobny do tego jak jedzie sie po krawedzi autostrady pomalowanej farba, czy ma ktos jakies pomysly? mechanik nie ma pojecia co to a bylem juz u trzech.
pierwszy -dokrecil chyba lozysko i powiedzial ze lepiej ale nie jest lepiej
drugi -jezdzil nim i sprawdzil luzy i mysli czy to skrzynia
trzeci - powiedzial ze moze walek na skrzyni bo na wstecznym ciszej i to inny walek niz jak jedzie sie do przodu. pozdrawiam

siemasz
sprawdż opony, przełóż tył z przodem, upuść powietrza - skoro twierdzisz,że są wibracje, jak na farbie drogowej, to może opasanie, albo bieżnik szlag trafił ....(wyważ koła- wszystkie!).
przejedż się miękką drogą ....a potem wymień prawe łożysko (no i lewe też)