Suzuki Klub Polska - Forum Dyskusyjne - www.suzukiklub.pl

Pierwsza usterka:

zepsuł się termometr tj. czujnik temperatury zewnętrznej.
Jeszcze w styczniu przy tych mrozach poniżej - 10 stopni wyświetlacz na desce najpierw pokazywał + 3'C. Potem stopniowo wskazania rosły,
aż do... + 50 :-), by na tym stanąć.
Na nowy czekałem 2 tygodnie, wymiana trwała 10 minut.
Oczywiście w ramach gwarancji.

PZDR
korel

U mnie z kolei, po wyjeździe z salonu miałem jedynie dwie kreseczki. Już myślałem, że uznali, iż w wersji freshmintowej niepotrzebne wskazania temperatury. A jednak, na porzeglądzie po tysiącu wyraziłem swoją wątpliwość i zrobili mi go.

_________________
Marceli