Lena pisze:
Ok, więc zaczynam;)
1. Ignis jest trzydrzwiowy z 2001 roku sprowadzony z Belgii (nie wiem czy to ma jakieś znaczenie, ale dla pełnego obrazu;)
2. Benzyna, niegazowany
Tankujesz na stacjach firmowych, czy zdarza się czasami jakaś przydrożna u "pana Kazia"?
Lena pisze:
3. Nie mam pojęcia kiedy miał wymieniane kable i świece, na pewno nie za mojej kadencji, czyli od 11.2006 roku
Nie wiem ile przejechałaś od 2006 roku, ale warto to już zrobić, niezaleznie od problemu z gaśnięciem.
Lena pisze:
4. To jest problematyczne pytanie. Z kontrolkami jest tak, ze najpierw zaświeca się immobiliser, potem kontrolka silnika, choć one zapalają się niemal jednocześnie. Jak chwile odpocznie i go odpalam, to gaśnie. Natomiast jak auto jest na zapłonie, to zawsze świecą się wszystkie kontrolki....
Istotne jest to, że po odpaleniu kontrolka silnika się nie świeci, czyli sterownik silnika nie wychwycił żadnego błędu (wnioskuję po roczniku, twój samochód posiada system diagnostyki silnika EOBDII)
Lena pisze:
Pojechałam kiedyś żeby go podłączyć do kompa, ale facet, który to obsługiwał odradzał, że zapłacę kasę a wyjdzie jakiś błąd niesprecyzowany czy jakoś podobnie go nazwał i w rezultacie nie zrobiłam tego badania.
Niestety jest to tylko "głupi" komputer. Pokaże błąd z ostaniego miejsca gdzie był w stanie coś zdiagnozować. Przykład - Seicento - na wolnych obrotach czasami pracowało na dwóch cylindrach (cały samochód sie trząsł)i potem gasło. Diagnostyka pokazała błąd na cewce WN. Podmieniłem świece, kable WN, cewki - ale problem występował cały czas. Została najdroższa opcja - sterownik silnika, który podawał sygnał do sterowania cewkami - okazało sie, że "odkleił" od płytki element odpowiadający za sterowanie jedną z cewek. 400PLN
i jak "ręką odjął"
Lena pisze:
Natomiast dzisiaj znajomy podpowiedział mi, żeby mu zresetować komputer, bo on może mieć zapisany jakiś błąd, który powiela i dlatego gaśnie... A jak się zresetuje, to będzie działał. Myślisz, ze to rzeczywiście może pomóc??
To nie jest do końca tak. Jeśli sterownik wykrył błąd to zapala żółtą lampkę. Jeśli po kilku odpaleniach lub pełnych cyklach pracy (do włączenia wentylatora chłodnicy) błąd się ponownie nie pajawi lampka gaśnie. Jeśli przez dłuższy czas (np. tydzień) lampka nie gaśnie oznacza to powtarzającą się awarię. Błąd, który wystapił jednorazowo może wylądować w tzw. historii błedów - mozna go odnotować, ale nie ma to żadnego wpływu na aktualną pracę silnika. Reset sterownika - to możesz zrobić zawsze (odepnij klemę akumulatora na godzinę). Pamiętaj tylko że stracisz ustawienia radia (moze byc konieczny kod do odblokowania). Po pierwszym odpaleniu silnik może nie pracować trochę niestabilnie - to normalna procedura adaptacyjna.
Spróbuj zatankować jeden bak Vervy 98 na Orlenie - może trzeba "przepłukać" wtryskiwacze.
Opcja, którą przedstawił SX4ever jest w sumie prawdopodobna, ale wtedy zółta lampka świeciła by sie po odpaleniu - no przynajmniej do kilku odpaleń. Co do błędu P0420. to tak się zastanawiam jak to realizuje sterownik w Suzuki. W Seicento np. jeśli gubi zapłony to wtryskiwacz nie jest otwierany i niespalone paliwo nie idzie do katalizatora. Więc brak zapłonu nie uszkodzi katalizatora, no ale tu może być inaczej.
Nienawidzę usterek, które dzieją się "czasami"
Moja rada - zatankuj bak Vervy pojeździj - może zacznie się poprawiać, jeśli to nie pomoże, chyba jednak warto podpiąć samochód do komputera i poobserwować odczyty w momencie gaśnięcia. Ja bym jeszcze wymienił świece i kable WN - moim zdaniem nadeszła ich pora.
Pozdrawiam