Odnośnie tego ściągania, przypomniało mi się, że w te wakacje jechałem na zachód kraju do Chojnic i strasznie wiało. Aż mnie ręka bolała od trzymania kółka, bo miałem wrażenie, że jakbym je puścił to bym pofrunął w prawy rów. Sprawdziłem w drodze powrotnej czy będzie mnie ściągało znowu w prawą stronę, ale tym razem ściągało do lewego rowu. Tak więc uświadomiłem się w przekonaniu, że Ignia jest strasznie czuła na boczne wiatry. W końcu samochód jest nieco wysoki więc zachowuje się trochę jak żagiel. Albo układ wspomagania kółka jest tak bardzo czuły, nie wiem, nie znam się aż tak dobrze na tym układzie.
|