Suzuki Klub Polska - Forum Dyskusyjne - www.suzukiklub.pl

Witam. Właśnie pierwszy raz od zakupu auta zdjąłem tylną półkę która jest nad bagażnikiem. Okazało się że uchwyt który ją wspomaga w czasie otwierania klapy a na którym ona się obraca jest złamany, zobaczcie zdjęcie: https://ibb.co/RzWNNbR :-( Nigdy na półce nie leżało nic ciężkiego i szczerze przez wszystkie samochody jakie do tej pory miałem w życiu taka sytuacja się nie zdarzyła co mnie martwi jeżeli chodzi o jakość w S-Crossie. Nie wiem na czy to wynika z kiepskiej jakości plastików czy może ten uchwyt był krzywo wyprodukowany i w czasie otwierania bagażnika się odłamał ale chciałem zapytać czy taka usterka podlega pod gwarancję? Jak myślicie, zgłaszać to a jak tak to czy u dealera czy jakoś wysłać zdjęcie do Suzuki?

To nie było spowodowane przez obciążenie półki, bo cały ciężar leży na listwie widocznej na zdjęciu. Ktoś musiał coś dużego wkładać i przyłożyć bezpośrednio w zaczep. Ewentualnie mogło być uszkodzone przed/podczas montażu. Może jednak być trudno udowodnić, że to powstało wcześniej.

_________________
ex Swift III 1.3 (2007) | Swift V 1.2 SHVS (2018) | Vitara 1.4T 4WD AT (2019)

Mozna to latwo uszkodzic przy otwartej klapie bagaznika. Wystarczy wtedy walizka przylozyc w podniesiona poleczke i juz. (W tym polozeniu poleczka spoczuwa jedynie na tych plastikowych kolkach).

Na grupie FB sugeruja albo zespawanie plastikow (brzydko ale najtaniej) albo caly element. 350zl bez robocizny o ile pamietam.

To nie jest pierwszy bubel projektowy i pewnie nie ostatni w wykonaniu suzuki (np. tylne nadkola i kawalek podtrzymujacej je blaszki)

Dzięki za informację o cenach tego elementu! Powiesz mi czego szukać dokładnie bo chyba ten "bolec" jest cześcią tego całego boku.... Rzeczywiście tylko 350 zł by kosztował?
A co do przyłożenia walizką to o tyle dziwne że ten bolec jest na dół wyłamany a walizką można przyłożyć w górę.... Myślę ze coś z nim było nie tak od początku a że przy każdym otwarciu bagażnika jest on wykręcany przez półkę która na przodzie go kręca: to pewnie nie wytrzymał. Zgadza się ze to nastęony bubel, jak zobaczyłem nadkola z tyłu to też nie mogłem uwierzyć jak marnie to jest wykonane :-( A mówią że japońskie auta są solidne... chyba były...

Pomylilo mi sie z cena. Mialo byc 350 ale Euro

https://www.facebook.com/groups/1055302 ... 7S9Ucbxw6v

Tam troszke nizej jest zdjecie ulamanego zaczepu. Nie moge znalezc wiecej informacji, ale wykienia sie ten caly boczny plastik stad ta cena (i byc moze dlatego tez niektorzy wybieraja zespawanie). U mnie jeszcze sie to trzyma, wiec nie moge nic z pierwszej reki powiedziec.

Spawanie rozwiąże problem do kolejnego razu. Nie rozwiążę się tak problemu wytrzymałości tego elementu.

To miejsce ogląda tylko właściciel auta. Jeśli nie zależy Ci na wyglądzie, to można zdjąć boczek i po obu stronach dać przycięty kawałek blachy, najlepiej czarnej, żeby nie rzucało się w oczy. Następnie zamocować nitami. Spowoduje to rozłożenie obciążenia na większą powierzchnię.

_________________
ex Swift III 1.3 (2007) | Swift V 1.2 SHVS (2018) | Vitara 1.4T 4WD AT (2019)

Miesiąc temu pękło mi w ten sam sposób. Pod gwarancję nie podeszło. Polecam klej do twardych plastików (poliolefin) w zestawie z aktywatorem np. TECHNICQLL - boczek jest z Polipropylenu (PP). Najpierw malujemy aktywatorem a potem klej. Skleiłem i na razie trzyma się - jak znów puści to ściągnę boczek i wypełnię od środka żywicą z włóknem szklanym. Wymiana całego boczku jest nieopłacalna jeśli nie usunie problemu kiepskiego plastiku. Problem jest znany, Brytyjczycy już mają swoje rozwiązanie.

https://www.ebay.co.uk/itm/305842801932