Suzuki Klub Polska - Forum Dyskusyjne - www.suzukiklub.pl

Tak że tak...
Byłem na pierwszym przeglądzie.
Wg serwisu wszystko jest jak być powinno.

Bardzo dziwne. Poczekaj do lata do temperatur 20/35st i wtedy zobacz jak bedzie pracował silnik. Dla mnie to stanowczo za długo trwa taka praca na ssaniu.

I ma jezdzić pół roku na 'ssaniu'? Bez sensu. Niech bierze na piśmie od ASO 'że tak ma być' i słać potem monity do Suzuki Poland. TAK NIE MA BYĆ

Mi za to przestał działać SHVS 'dopóki się pod maską nie zagrzeje'. Na środe jestem w ASO umówiony. Zobaczymy, bo po telefonie do nich i rozmowie jestem nastawiony że będzie wojna.

No na ssaniu ma nie jeździc cały czas? Zapewne jak zacznie jechać autem to po 5/10km obroty są już normalne na biegu neutralnym czyli poniżej 1000. Jeżeli robi trase i ciągle jest na ssaniu 1500/1800 obr to świadczy o awari - przepustnica, map sensor lub inny czujnik.

Faktycznie wydaje mi się dziwnie długo na filmie. Zawsze można pojechać do innego ASO. Pytanie czy po wrzuceniu biegu obroty się normują a powinny oraz po ilu km w trasie się nagrzewa. Układ hybrydy nie działa dopóki elementy tak jak bateria przetwornica nie osiągną temp normmalnej. W instrukcji też o tym piszę i u mnie też tak to działa że w zimę potrzebuje chwili żeby to zaczęło działać czyli jakiś 5 km

5 km bym zrozumiał. Ale dziś 25km - nie działał SHVS, wczoraj 20 km - nie działał. Przy 0-1c na dworze, więc nawet nie mróz praktycznie.

ee to ja tak mialem przy ciut wiekszych mrozach ale przeszło mojemu autku. W ASO raczej nie pomogą, z reszta nawet dzisiaj otworzyłem instrukcję suzuki i jest napisane, że czasami układ SHVS może nie zadziałać

Dzisiaj sprawdzałem u siebie jak to wygląda i jest identycznie. Pierwsze uruchomienie temp. zewnętrzna 0 stopni obroty 1800. Po 2 min przełączenie na R obroty spadają cofam przełączam na P obroty ponownie na 1800. Po kolejnych 2 min ruszam obroty spadają, po kolejnych 5 min jazdy po mieście zatrzymuje się przełączam na P obroty wskakują na jakieś 1200 temp na wskazaniu jakieś 70 stopni czyli jeszcze nie 90. Podnoszę maskę wąż od chłodnicy ciepły. Podsumowując po 8-9 min od uruchomienia dalej miał podwyższone obroty i był nie zagrzany. Kolejna próba uruchamiam na zimnym temp zewnętrza 0 stopni, od razu ruszam w drogę obroty spadają jak tylko ruszam. Spokojna jazda utrzymywanie 2 tys obrotów plus nawiew ciepły na kabinę, po 11 km dopiero jest w okolicy 90 stopni.

w manualu dziś zwróciłem uwage. Po odpaleniu i wycofaniu spod wiaty, mija minuta i obroty sa ponizej 1000. Na postoju.

Umówiłem się do drugiego serwisu. Po w pierwszym podpieki komputer I powoedzieli mi jaka jeste temp silnika i że szystkonjest ok. A do drugiego aco jadę w sobotę zostawiam go i w poniedziałek będą sprawdzać od zimnego silnika.
Wczoraj jadąc.z wpiętym obd dało się zauważyć że silnik w miarę szybko rozgrzewa się do 60 stopni a potem ma mega biedę się rozgrzać. Oczywiście wprzy wyłączonym ogrzewaniu i dmuchawie. Po 8 km temperatura silnika miala ledwo 60 stopni a chłodnica i przewód górny miały ok 50 stopni. Bo gdybym zalaczyl ogrzewanie to temp by mało co się podniosła.

Mam nadzieję że drugi serwis racjonalnie podejdzie do tematu a jak nie to może wytłumaczy mi dla czego tak się dzieje.

Jak przy takich obrotach wrzucam D to jest szarpnięcie a obroty padają do ok 1tys jak daje na N lub P to znów idą w górę

A to ciekawe bo kolega wajrzab pisze ze nie nagrzewaja się u niego przewody od chłodnicy i sama chłodnica

ale ja mam manuala, NIE CVT

Tam jest tylko taka różnica że jest wymiennik na skrzyni cvt

plus zapewne rożnica w oprogramowaniu, a jak wiemy termostatem steruje komputer...

coś musi być na rzeczy, bo przynajmniej 2 sztuki CVT z tego forum + Pertyn CVT na jutubie są niedogrzewane.

druga strona - mój manual i Pertyn manual na jutubie są normalnie dogrzane.

nie wiem czy ględzacego pertyna jest sens sluchac dla niego każde auto jest idealne

Skoro wjarzab też ma hybryde to jedynym punktem zaczepiania mogłaby być skrzynia CVT. Może tutaj dochodzi do podgrzewania oleju w skrzyni (dla skrzyni lepiej jakby osiągała szybciej temp roboczą), ale wątpię, żeby te układy były jakoś ze sobą powiązane. Tak czy inaczej musimy to jakoś wyjaśnić. Skoro piszesz, że silnik szybko łapie 50-60 stopni to musi iść przez mały obieg.

Tylko on złapie 60 stopni i tak trzyma i żeby doszło do 70 albo 75 trzeba kolejnych 7 km a po włączeniu ogrzewania leży temperatura. Owszem idzie przez mały abieg ale czemu chłodnica robi się ciepła????

wcale nie mówie o słuchaniu go. tyle że na filmie widać wskaźnik temperatury. zauważyłem to już kupe czasu temu. a że testował obie wersje raz po razie, daje to jakiś tam pogląd na sprawe.

może jutro, jak zdążę to nagram filmik o nagrzewaniu mojego manuala. również z pirometrem. dziś 45 sekund po uruchomieniu, jak reszta rodzinki powsiadała, obroty byly juz ponizej 1000. zagrzał sie 'do pełna' po 4 kilometrach jazdy.

fakt, chcac niechcąc sam musialem to zobaczyć bo testy jak testy nie moga dziennikarze złego słowa o aucie powiedziec bo bana dostaną na kolejne auta. Ale coś samemu można wylapać. DLa mnie taka polityka jest chora bo to co dla jednego może byc wadą czyli w przypadku swifta np przeciętne wyciszenie przy większych prędkościach dla mnie np nie jest. ( może dlatego że wcześniejszym autem była prawie pełnoletnia corsa w dieslu , gdzie swift przy niej do S klasa jesli chodzi o wyciszenie ). A znam przypadki, że jak recenzet/tester coś złego o aucie X powiedział to później działy PR przestały auta proponowac , czy się wgl odzywać

Oo to bardzo dobry pomysł nagraj to będzie bardzo fajne porównanie.

Wóz oddany do serwisu. W poniedziałek będzie wiadomo Ci i jak

Jak tam sytuacja? Wiadomo coś?