Suzuki Klub Polska - Forum Dyskusyjne - www.suzukiklub.pl

W ostatnim czasie spore opady śniegu i się zastanawiam nad jazda automatem w ekstremalnych warunkach. Jak wiadomo przeciążanie cvt jej nie służy. W instrukcji pisze że tryb L zapewnia maksymalną moc służy do ostrych podjazdów holowania i jazdy w głębokim śniegu.
Czy ktoś z Was korzystał z tego trybu?
Z tego co ja rozumiem to podniesie on obroty czyli jak jest dużo śniegu np na parkingu to auto będzie miało większą moc, ale jednocześnie może dojść do boksowania kołami ze względu na wyższe obroty.
Ja jeszcze z tego trybu nie korzystałem i się zastanawiam kiedy go używać i czy warto.

Mi się zdarzyło kilka razy użyć przy naprawdę stromych podjazdach w górach (typu podjazd już pod sam domek). Idea tego jest taka jak ograniczanie maksymalnego biegu w zwykłych manualach, skrzynia nie podnosi przełożenia mimo osiągnięcia prędkości, na której by już je zmieniło. Jeżeli chodzi o jazdę w głębokim śniegu, to zawsze się mówiło czy praktykowało, że wtedy lepiej np. ruszać z dwójki, czyli zupełnie odwrotnie niż to co robi tryb L.

Tu chyba chodzi o tak głęboki śnieg że na 2 już nie uciągnie.
Tylko w osobówce to i tak najpierw się zaryjesz przednim zderzakiem

_________________
Swift 1,2; była Liana 4WD i Samurai

A ktoś wie czym się różni L od Sport (wciskanego przyciskiem z boku lewarka)? I czy można w czasie jazdy zmieniać z L na D i odwrotnie?

w przypadku swifta to prędzej brzuchem zawiśnie bo niski jest

To jest dobre pytanie, zapytalem o to sprzedawce jak odbieralem samochod, i odpowiedz byla taka dosc wymijajaca, ze L jest wlasnie do ciagania przyczep i wjezdzania pod gorke, ale ogolnie do jezdzenia z nizszymi predkosciami, a sport to sport, ale czym sie roznia z technicznego punktu widzenia - nie wiem.

A odnosnie tego czy mozna zmieniac z D na L - mozna, nie jest to zablokowane. Ale znowu nie wiem czy sie powinno i jak to wplywa na skrzynie .

Nie mam CVT w Suzuki, ale może kilka ogólnych podpowiedzi coś wyjaśni:
L - low - najniższe możliwe przełożenie dla danego zakresu obrotów - powoduje lepsze hamowanie silnikiem z górki, nieco lepiej jedzie się z przyczepą, nieco lepiej w terenie górzystym. Celem L nie są najwyższe obroty, ale lepsza elastyczność silnika przy dużym obciążeniu.
S - sport - obroty bliskie maksymalnych dla danego przełożenia (zwracam uwagę na odwrotną relację niż w L) - trzyma obroty blisko maksymalnej mocy. S stara się trzymać wysokie obroty.

W praktyce L będzie miało podniesione obroty, a S wysokie obroty. L będzie bliżej maksymalnego momentu obrotowego, S bliżej mocy maksymalnej. Generalnie skrzynia CVT stara się normalnie pracować w okolicach maksymalnego momentu. Dlatego prawdopodobnie przy przełączaniu między D -> L -> S obroty będą rosły.

Ciągnąc przyczepę w trybie D auto mogłoby zamulać, bo obciążenie powodowałoby spadek obrotów poniżej maksymalnego momentu. W L ten problem powinien być mniejszy. Ale i tak jak coś ciągnąć, to tylko turbodieslem. :-D

Nie dam gwarancji, że tak dokładnie to działa w Swifcie, ale mam nadzieję, że to naprowadzi na właściwe przeznaczenie tych trybów.

_________________
ex Swift III 1.3 (2007) | Swift V 1.2 SHVS (2018) | Vitara 1.4T 4WD AT (2019)