Suzuki Klub Polska - Forum Dyskusyjne - www.suzukiklub.pl
http://www.suzukiklub.pl/forum/

Pierwsza kolizja
http://www.suzukiklub.pl/forum/viewtopic.php?f=107&t=17047
Strona 1 z 2

Autor:  Marcin1989 [ 18-09-2018, 08:35 ]
Tytuł:  Pierwsza kolizja

Drodzy użytkownicy Swiftów, czy przerabialiście już usługi lakiernicze w ASO? Żonę przytarła babka na parkingu, wycena przez Generali to 500zł brutto za naprawę :lol: :lol: :lol: Jestem umówiony z lakiernikiem z rzeszowskiego ASO na oględziny i wycenę, żonie mają dać jakiś zastępczy po akceptacji przez Generali wyceny Suzuki.

Autor:  Marcin1989 [ 18-09-2018, 08:45 ]
Tytuł:  Re: Pierwsza kolizja

:placze:

Autor:  Marcin1989 [ 18-09-2018, 08:46 ]
Tytuł:  Re: Pierwsza kolizja

:placze:

Autor:  dawidk [ 18-09-2018, 10:27 ]
Tytuł:  Re: Pierwsza kolizja

Rób bezgotówkowo w ASO.

Dobrze, że tylko zderzak... a nie gdzieś z boku, bo przy tym lakierze trzeba malować cały bok, żeby nie było widać różnicy w odcieniu między elementami.

Autor:  Remote [ 18-09-2018, 11:16 ]
Tytuł:  Re: Pierwsza kolizja

Tylko bezgotówkowo w ASO.
To w sumie tylko plastik więc zrobia tak, że nic nie bedzie widac...

Autor:  Migucio [ 18-09-2018, 12:50 ]
Tytuł:  Re: Pierwsza kolizja

No faktycznie dobrze, że tylko zderzak. Ale zawsze jest szkoda bo auto dziewicze.
Napisz proszę jak rzeszowskie ASO się postarało i naprawiło szkodę.

PS ładny biały Swift ze spoilerem :)

Autor:  Marcin1989 [ 19-09-2018, 06:35 ]
Tytuł:  Re: Pierwsza kolizja

Migucio pisze:
No faktycznie dobrze, że tylko zderzak. Ale zawsze jest szkoda bo auto dziewicze.
Napisz proszę jak rzeszowskie ASO się postarało i naprawiło szkodę.

PS ładny biały Swift ze spoilerem :)


Póki co ASO Rzeszów nie miało jak się wykazać bo wymiana oleju to podstawa, auto było w Tarnowie zakupione a jak pojechałem na serwis to pierwsze co zrobili to zapytali czy mogą podmienić ramki przy rejestracji :lol: Jak miałem problem i dalej w sumie czasami mam z układem kierowniczym bo coś mi trzeszczy przy delikatnych skrętach to nie są w stanie mi pomóc... Spróbuję w Warszawie u siebie bo mam pod blokiem ale to już po naprawie.
Myślę, że do końca przyszłego tygodnia Generali zaakceptuje kosztorys Suzuki i będziemy działać, dam znać też jak z autem zastępczym załatwili mi temat bo Generali ma jakieś widełki co do tego.
Dla mnie najważniejsze, że to plastik nie blacha, takie rozdziewiczenie mogę jeszcze znieść :lol: :lol: :lol:

Autor:  Lcfr [ 20-09-2018, 13:26 ]
Tytuł:  Re: Pierwsza kolizja

95% tych rys prawdopodobnie zejdzie przy dobrych pastach... tak mi to wygląda ze zdjęcia... Ja bym tego nawet nie robił chyba u lakiernika. Spróbował spolerować a jak nie wyjdzie dopiero wtedy.

Autor:  Marcin1989 [ 20-09-2018, 14:45 ]
Tytuł:  Re: Pierwsza kolizja

Lcfr pisze:
95% tych rys prawdopodobnie zejdzie przy dobrych pastach... tak mi to wygląda ze zdjęcia... Ja bym tego nawet nie robił chyba u lakiernika. Spróbował spolerować a jak nie wyjdzie dopiero wtedy.


Nie ma szans, zostaną rysy widoczne pod światło, a do tego skoro co roku podnoszą nam ubezpieczenie to dlaczego mam nie skorzystać z ich skarbca? Pracowałem 7 lat w Generali i mam taki do nich sentyment, że chętnie zedrę dodatkową kasę - za to płacę i należy się jak psu micha :D

Autor:  akir [ 21-09-2018, 18:51 ]
Tytuł:  Re: Pierwsza kolizja

Pisz odwołanie że 1400zl załatwi sprawę. Zderzak do spolerowania, to tylko zderzak one do tego służą ;]

Wysłane z mojego VTR-L29 przy użyciu Tapatalka

Autor:  Marcin1989 [ 24-09-2018, 07:04 ]
Tytuł:  Re: Pierwsza kolizja

akir pisze:
Pisz odwołanie że 1400zl załatwi sprawę. Zderzak do spolerowania, to tylko zderzak one do tego służą ;]

Wysłane z mojego VTR-L29 przy użyciu Tapatalka



Pewnie tak bym zrobił, gdyby to nie była fura żony :D Pierwsza rysa zawsze musi być zabezpieczona, później już jest inaczej :D

Autor:  akir [ 24-09-2018, 07:08 ]
Tytuł:  Re: RE: Re: Pierwsza kolizja

Marcin1989 pisze:
akir pisze:
Pisz odwołanie że 1400zl załatwi sprawę. Zderzak do spolerowania, to tylko zderzak one do tego służą ;]

Wysłane z mojego VTR-L29 przy użyciu Tapatalka



Pewnie tak bym zrobił, gdyby to nie była fura żony :D Pierwsza rysa zawsze musi być zabezpieczona, później już jest inaczej :D
Ja pierwsze zadrapanie oglądałem przez miesiąc z każdej strony, że może samo zniknie ;]

Wysłane z mojego VTR-L29 przy użyciu Tapatalka

Autor:  Marcin1989 [ 04-12-2018, 17:16 ]
Tytuł:  Re: Pierwsza kolizja

Przepraszam, że dopiero teraz - Generali mimo zaniżonej wyceny pokryło całość wraz z samochodem zastępczym.
Chwile to trwało ale wychodzę z założenia, że nowe auto ma wyglądać jak nowe, a nie rzepa :)
W piątek kolejna wizyta w ASO... klapka od baku przycina się przy otwieraniu, czujniki wariują mimo braku przeszkody przed pojazdem, elektryczne lusterko nie za każdym razem składa się oraz przy wrzucaniu wstecznego słychać odgłos zgrzytania mimo wciśniętego na full sprzęgła. Dam znać po wizycie co i jak, auto mam w posiadaniu od roku, 30tyś przelotu.
Nazbierało się nie mówiąc o braku możliwości sparowania nowszych Phonów z radiem przez kabel czy bluetooth...

Autor:  quadalcanal [ 04-12-2018, 18:19 ]
Tytuł:  Re: Pierwsza kolizja

ja bym zrobił calkiem inaczej.. oddał do dobrego lakiernika zeby to pomalował na nowo i dodatkowo pomalował clarem, chocby matowym ale nie akrylowym /beznadziejny wynalazek/ a uretanowym czyli znacznie wytrzymalszym. mi np lakiernik powiedział: sam clar to ok 700 zł a malowanie 1000 ale za to mam inny efekt wizualny i podwyzszoną odpornosc na zarysowania.

Autor:  Marcin1989 [ 04-12-2018, 20:05 ]
Tytuł:  Re: Pierwsza kolizja

quadalcanal pisze:
ja bym zrobił calkiem inaczej.. oddał do dobrego lakiernika zeby to pomalował na nowo i dodatkowo pomalował clarem, chocby matowym ale nie akrylowym /beznadziejny wynalazek/ a uretanowym czyli znacznie wytrzymalszym. mi np lakiernik powiedział: sam clar to ok 700 zł a malowanie 1000 ale za to mam inny efekt wizualny i podwyzszoną odpornosc na zarysowania.



Samochodem jeździ żona więc chciałem żeby było tak jak fabryka dała, przy swoim faktycznie będę mieć to na uwadze co mówisz - dzięki za tę nowinkę, a powiedz co myślisz o reszcie wad jakie ostatnio mają miejsce, miałeś coś podobnego u siebie?

Autor:  MS [ 04-12-2018, 21:04 ]
Tytuł:  Re: Pierwsza kolizja

Jak uderzysz odrobinę mocniej to żaden "clar" nie pomoże, a jak nie uderzysz wcale, to i tak będzie ładnie. Nie znasz dnia , ani godziny.

Autor:  Lcfr [ 04-12-2018, 22:23 ]
Tytuł:  Re: Pierwsza kolizja

Takie troche prawo natury... jak sie ma nowe albo człowiek chucha i dmucha to zaraz jakis kamień czy przycierka itp... jak sie ma przyslowiowo "[cenzura]@ne" to jeździ sie nawet i 3-4lata i przygód brak... cos w tym jest...

Autor:  quadalcanal [ 05-12-2018, 06:15 ]
Tytuł:  Re: Pierwsza kolizja

a tak na uderzenie choćby kamyczków nie ma rady ale aby rysował się od samego np mycia auta ? a poza tym mi się podobają matowe szare i na nich widać najmniej brudu rys itd...

Autor:  Lcfr [ 05-12-2018, 08:49 ]
Tytuł:  Re: Pierwsza kolizja

Okleic caly folia mozna. Moze byc transparentna to zostaje kolor oryginalu no i lakier bedzie nowka

Autor:  quadalcanal [ 05-12-2018, 12:06 ]
Tytuł:  Re: Pierwsza kolizja

u mnie wad które was trapią nie ma. jedyna wada to sam ją opisałem to rozpinające się złączki plastiku w kanale kolo kierowcy i pasażera z przodu. jak popatrzę jak na innych forach piszą o usterkach po 20,40,60 tys km to aż miło mi się czyta że u nas w naszych japońskich autkach nic POWAŻNEGO się nie dzieje...ja w sumie poprawiłem fabrykę 1) zakonserwowałem podwozie 2) zwiększyłem moc autka 3) wytłumiłem nieco autko 4) dołożyłem tyknie oświetlenie w kabinie.

Autor:  quadalcanal [ 28-07-2022, 20:38 ]
Tytuł:  Re: Pierwsza kolizja

No i stało się... kobieta "zagapiła się" i wjechała najpierw w bmw a to we mnie. 2 ciekawe rzeczy: obrażenia w moim były największe - tylna klapa, grodz poprzeczna, podłoga i zderzak a w bmw ledwo widoczne odkształcenie zderzaków a już u sprawcy w oplu ja nic nie zauważyłem. Druga sprawa to... odkształciła się delikatnie maska w 2 miejscach, rzeczoznawca jak i aso powiedzieli iż to nie w wyniku kolizji, a ja dbam o auto i nigdy nie trafiłem. albo delikatne zgniotki doklepie sam albo machnę ręką. A trzecie to to iż Compensa zaproponowała mi 7200 zł a już ASO wyceniło na ponad 17 000 /z oklejeniem w/w elementów/. rozrzut spory. ciekawe czy złożą mi poprawnie, bez widocznych wad...delikatne to autko...

Autor:  Kotperski [ 29-07-2022, 13:06 ]
Tytuł:  Re: Pierwsza kolizja

quadalcanal pisze:
A trzecie to to iż Compensa zaproponowała mi 7200 zł a już ASO wyceniło na ponad 17 000 /z oklejeniem w/w elementów/. rozrzut spory. ciekawe czy złożą mi poprawnie, bez widocznych wad...


W takich wypadkach najlepsza opcja to naprawa bezgotówkowa - odstawiasz auto, odbierasz zrobione i nie interesujesz się kosztorysami, cenami, wypłatami i innymi takimi rzeczami. Jeśli tylko masz taką możliwość, tobym się jej domagał.

quadalcanal pisze:
delikatne to autko...


Nie, to akurat dobrze o aucie świadczy. Kabina pasażerska ma być sztywna, a reszta auta ma pochłonąć energię uderzenia. A że byłeś ostatni w kolejce (i zapewne stałeś na hamulcu), to przyjąłeś na siebie sporą część energii kinetycznej i tyle.

O wiele gorzej o aucie świadczyłaby na przykład sytuacja, w której z zewnątrz nic na oko nie zostało specjalnie uszkodzone, za to drzwi pasażera lub kierowcy nie dawałyby się otworzyć lub zamknąć.

Autor:  quadalcanal [ 29-07-2022, 17:50 ]
Tytuł:  Re: Pierwsza kolizja

oczywiście że bezgotówkowo... rzeczoznawca który oglądał moje auto mówił iż chciał kupić poprzedni model Swifta ale trzymają cene i podobne auto kupił ale...focusa bo taniej. Ma silnik 1.0 125 KM i pali mu średnio 7L po mieście i zdziwił się iż moje ma 136KM i pali mi 4,8 L po mieście. No coś za coś...

Autor:  hak64 [ 29-07-2022, 18:23 ]
Tytuł:  Re: Pierwsza kolizja

quadalcanal pisze:
No i stało się... kobieta "zagapiła się" i wjechała najpierw w bmw a to we mnie. Compensa zaproponowała mi 7200 zł a już ASO wyceniło na ponad 17 000 /z oklejeniem w/w elementów/. rozrzut spory.

Masz szkodę z OC sprawcy, zatem ubezpieczyciel nie ma prawa decydować, gdzie i za ile masz auto naprawiać. Naprawa w trybie rozliczenia bezgotówkowego ma sporo zalet, bo istotnie unikasz całej papierologii i użerania się z ubezpieczycielem, ale warto dokładnie przyjrzeć się umowie z warsztatem naprawczym. Niektóre warsztaty stosują chwyty poniżej pasa i można znaleźć w ich umowach zapisy typu: "czego nie zapłaci ubezpieczyciel - zapłaci właściciel". Jeśli masz auto na gwarancji to masz ponadto prawo do żądania rekompensaty za utratę wartości handlowej pojazdu po kolizji. Moim zdaniem powinno to dotyczyć każdego pojazdu, który miał kolizję, a nie tylko tych, objętych gwarancją producenta, ale ubezpieczyciele i niektóre sądy prezentują odmienne zdanie.
Pozdrawiam.

Autor:  quadalcanal [ 29-07-2022, 19:18 ]
Tytuł:  Re: Pierwsza kolizja

Może nie dopisałem: oddałem auto do ASO i koniec. mnie nic nie interesuje, jedynie tylko ponowne oklejenie na co mam juz ofertę, zaakceptowaną przez Compensa.

Strona 1 z 2 Strefa czasowa UTC+01:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/