Suzuki Klub Polska - Forum Dyskusyjne - www.suzukiklub.pl

Witam, od dłuższego już czasu walczę ze spalaniem (około 15l na 100km) w moim Swifcie 1.0, mk4, rocznik 99.
Wymieniłem termostat, sondę, niestety w dalszym ciągu jest bez zmian.
Sprawdziłem ostatnio stan oleju - i jest go około 2cm powyżej poziomu max i czuć w nim benzynę. Co ciekawem autko chodzi normalnie, żadnego szarpania czy spadku mocy. Sprawdziłem świece - nie są mokre, ale są czarne (zbyt bogata mieszanka?). Ściagłem filtr powietrza, żeby sprawdzić jak wygląda wtrysk - ale tutaj sucho, naciskajac na gaz nie widziałem 'mgiełki', która chyba powinna być widoczna? Gdy odpalę samochód, dym jest biały, ale po dodaniu gazu, dym staje się czarny. Odkręciłem korek oleju - nie ma masła. Dodam jeszcze, że poprzedni właściciel chyba też walczył ze spalaniem (wymienił bak i pompę paliwa). I w związku z tym mam pytanie: co może powodować przedostawanie się benzyny do oleju? Wtrysk, pierścienie, czy może pompa paliwa podająca za duże ciśnienie?

Skoro przybywa oleju i czuć w nim benzynę to ja bym stawiał na pierścienie.
Sprawdź kompresję na każdym cylindrze. Jeśli okaże się, że to pierścienie to lepiej szybko to zrobić bo zrobisz krzywdę silnikowi.

A jakie byłyby koszty wymiany pierścieni?

edit.
Byłem u mechanika - stwierdził, że raczej mało prawdopodobne żeby to były pierścienie. Ma oglądać samochód w środę, tzn coś reperować, dam znać jak coś zdziała

edit.2
Padnięty okazał się czujnik temperatury podający info do ecu, autko cały czas chodziło na ssaniu, dosłownie zalewało szklankami monowtrysk paliwem, przez co bardzo często na rozgrzanym silniku autko po dodaniu gazu zamulało. Jutro wymienię, póki co jest odpięty, dam znać czy pomogło