Pozwolę sobie kilka zdań od siebie napisać jako, że jeżdżę sportem 5 lat.
baart77 pisze:
1. jak awaryjność tych modeli, główne usterki, znane problemy itp
U mnie jakiś czas temu tylne zaciski złapały i nie chciały odpuścić.
Regeneracja pomogła.
Bolączką Sporta na pewno jest katalizator. Potrafiły padać przy przebiegu 60kkm niestety.
Więc na to trzeba zwrócić uwagę.
Poza tym nie uważam, żeby Swift stwarzał większe problemy. Oczywiście wszystko zależy od tego w jakim stanie się go kupi.
Czytałem, że skrzynia może sprawić kłopot (łożyska).
U mnie póki spokój.
baart77 pisze:
2. dostęp do części/zamienników oraz ich ceny w stosunku do segmentu prezentowanego przez ten model
Dostęp do części jest w porządku.
Jedyne podzespoły, które mechanik szukał dłużej to przednie sprężyny.
Oprócz tego pozostałe elementy zawieszenia to standard, można kupić wszędzie.
baart77 pisze:
3. fachowość i wiedza mechaników, czy tylko ASO, czy może "większość" mechaników podejdzie do tematu ochoczo i z sukcesami haha
Sport nie jest skomplikowany. Każdy mechanik powinien sobie poradzić bez problemu.
baart77 pisze:
4. ogólne odczucia użytkownika, rady itp
Nie jest to wygodny i komfortowy samochód i z tym trzeba się liczyć - ale raczej ktoś kto kupuje Sporta to jest tego świadomy.
A jeśli nie to uświadamiam.
Osoby wyższe niż 185cm może irytować fakt braku regulacji kierownicy (regulacja tylko w jednej płaszczyźnie, góra/dół, nie można przesunąć do/od siebie).
Utrudnia to dobranie odpowiedniej pozycji za kierownicą dość mocno.
Zawieszenie twarde.
W trasie przy 120km/h mamy 4 tys obr na szafie.
Hałas, duży.
To teraz jeśli chodzi o wrażenia z jazdy. Tutaj jest znacznie lepiej.
Skrzynia bardzo fajna.
Super dobrane przełożenia, do tego krótki skok lewarka. W trasie brakuje 6 biegu.
Jeśli chodzi o prowadzenie to można naprawdę agresywnie ustawiać się w zakrętach.
Nawet jak tył delikatnie ucieknie to bardzo szybko i łatwo można go wyprowadzić.
Warto kupić dobre opony.
Silnik rozwija moc równomiernie. Nawet w dolnych partiach obrotów na biegach od 1-3 jest przyzwoicie.
Ale prawdziwa jazda zaczyna się od 4 tys obrotów - wtedy zmienia się kąt zapłonu i silnik jest bardziej żwawy.
Mógłbym pewnie jeszcze coś opowiadać ale te najważniejsze punkty chyba opisałem.