Hej Wszystkim. Suzi zrobilem jak na razie 8 tys. na lpg i wszystko byloby super gdyby nie jedna rzecz
...
Pewnego dnia odpalilem autko po ulewie i pod maską cos zaczęło wydawać terkoczacy szybki dźwięk. Coś jak pasek klinowy ale to nie był pisk tylko takie...trrrrrrrrrrrrrr
był też lekki smrodek więc coś sie sfajczylo.
Po ruszeniu na autostradę zaczęło sie.
Przy zmianie biegu na wyższy, tylko powyżej 5 tys. obrotów obroty skaczą w miedzybiegu na 6.5 - 7 tys. Generalnie suzi dodaje mi sama gazu podczas zmiany biegu.
Ma ktoś z Was jakiś pomysł? Czy to jakiś czujnik sie zjaral czy silniczek krokowy etc?
Sorki, ze sie oficjalnie nie przedstawilem w odpowiednim dziale ale jestem na wyjeździe wiec wybaczcie
Z góry dzieki za jakiekolwiek sugestie.
Pozdrawiam
Marek
Wysłane z mojego LG-D855 przy użyciu Tapatalka